Reklama

Marsz dla Życia

Niedziela Ogólnopolska 12/2011, str. 34

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska historia Marszów dla Życia nie jest zbyt odległa. Wszystko zaczęło się od ustanowienia przez Episkopat Polski w 1998 r. Dnia Świętości Życia Ludzkiego, który przypada 25 marca i jest odpowiedzią na wezwanie sługi Bożego Jana Pawła II zawarte w encyklice „Evangelium vitae” do ochrony życia i jego godności. Marsz dla Życia jest taką formą wyrazu, która nie jest skierowana przeciwko nikomu, ani przeciwko niczemu, ale jest za…! Jest publiczną pochwałą, promocją, uczczeniem i uhonorowaniem życia ludzkiego oraz tych wartości, które warunkują jego godność. Ma charakter pokojowy oraz przebiega w duchu miłości chrześcijańskiej i radości.
Szczecińskie Marsze dla Życia gromadzą z roku na rok coraz więcej uczestników, ich liczba sięga ok. 7 tys. osób. W archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej dynamicznie zwiększa się liczba osób angażujących się w obronę życia, ponieważ organizatorzy dbają o to, by Szczecińskie Marsze miały trzy wymiary: społeczny, formacyjny i duchowy. Ważne jest również to, że trwają one przez cały rok. Przemarsz uczestników przez ulice miasta jest tylko efektem końcowym, owocem wielomiesięcznej pracy i modlitwy wielu tysięcy osób.
Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Szczecinie już dziś zaprasza na IX Szczeciński Marsz dla Życia, który odbędzie się w niedzielę 8 maja 2011 r. pod hasłem: „Dzieci - nasze anioły”. Głównym symbolem Marszu 2011 będzie maleńki znaczek - kopia stópek 11-tygodniowego nienarodzonego dziecka w skali 1: 1, którą wszyscy uczestnicy Marszu dla Życia otrzymają wraz ze specjalną wizytówką. Nóżki odpowiadające wielkością stópkom niespełna dwumiesięcznego dziecka mocno oddziaływają na wyobraźnię i pomagają w urealnieniu obrazu życia ludzkiego, rozwijającego się pod sercem matki.
Dotychczas ponad 6 tys. stópek rozeszło się wśród wiernych w naszej archidiecezji (i nie tylko), a do Marszu dla Życia otrzyma je ok. 20 tys. osób. W akcji rozprowadzania stópek spotykamy się z wieloma sytuacjami, w których ta konkretna wizualizacja obaliła funkcjonujące w świadomości publicznej głębokie przekonanie, że do trzeciego miesiąca życia płodowego nie ma człowieka, ale zlepek komórek czy tkanek, z którym można zrobić wszystko, co się chce. Okazuje się, że znaczek jest jednym z najbardziej przekonywających argumentów, na które środowisko aborcyjne nie umie odpowiedzieć racjonalnie. Wizualizacja tego, z czym wyobraźnia ludzka nie zawsze umie sobie poradzić, pozwala na konkretne doświadczenie czegoś, dotknięcie, odczucie tego, na co patrzymy i pełne zrozumienie, a to jest zdecydowanie coś więcej niż obraz zawieszony tylko w sferze naszych domysłów.
Warto zatem dołożyć wszelkich starań, by jak najwięcej osób mogło otrzymać stópki (fot.) i nosić je na piersi. Warto przekazywać je bliskim, przyjaciołom i znajomym, tłumacząc i wyjaśniając ich znaczenie. Zachęcamy wszystkich do rozprowadzania ich w swoich środowiskach lokalnych. Ten niepozorny znaczek - stópki człowieka - ma szansę stać się w jakiejś mierze wizytówką obrońcy życia od poczęcia do naturalnej śmierci i skutecznym narzędziem walki o życie. Warto włączyć się w ich rozprowadzanie, noszenie i przekazywanie. Można je nabyć w sklepach z dewocjonaliami na terenie całej Polski albo złożyć zamówienie na stópki m.in. w siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Szczecinie.

Kontakt: Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, ul. Kaszubska 20/3, 70-402 Szczecin, tel. (91) 433-71-33 lub (91) 812-27-79, 608-752-142 lub 783-981-818, www.prorodzina.szczecin.pl; prorodzina@wp.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

Kwiat świętości

Niedziela przemyska 34/2012

[ TEMATY ]

święta

wikipedia.org

Św. Róża z Limy

Św. Róża z Limy

Prawdę mówiąc to trochę egzotyczna święta... Nieczęste jej wizerunki znajdujemy głównie w świątyniach dominikańskich. Isabel Flores de Oliva bo tak brzmi pełne nazwisko Róży z Limy urodziła się 20 kwietnia 1586 r. w dalekiej peruwiańskiej Limie, mieście liczącym wówczas 25 tys. mieszkańców, założonym przez słynnego konkwistadora - Francisco Pizarro.

Dziewczynka od najmłodszych lat oczarowywała wszystkich swoją urodą. Niezwykle delikatna twarz była powodem, dla którego opiekująca się nią niania nazwała dziewczynkę Różą. Inne notki z biografii Świętej wspominają, że to z powodu zamiłowania do rosnących w przydomowym ogrodzie kwiatów nazywano ją Różą. Dziewczynka zapragnęła od najmłodszych lat poświęcić swoje młode życie Bogu; w ogrodzie miano wybudować specjalnie przeznaczoną dla niej altankę, w której zamieszkała, a która z czasem przekształcona została w pustelnię. Róża wstąpiła również do Trzeciego Zakonu Dominikanów.
CZYTAJ DALEJ

Ingres biskupa Edwarda Kawy do katedry w Kamieńcu Podolskim

2025-08-23 13:33

Miłość, która jest powołana do niesienia ludziom Dobrej Nowiny i przemieniania świata, powinna znajdować odzwierciedlenie zarówno w naszym życiu społecznym, jak i w życiu kościelnym - mówił bp Edward Kawa w homilii podczas ingresu do katedy św. Apostołów Piotra i Pawła w Kamieńcu Podolskim. Przed uroczystością nawiązał do słów Jana Pawła II wypowiedzianych w Wadowicach, odnosząc je do swojej dotychczasowej posługi we Lwowie: "Tu wszystko się zaczęło".

Dotychczasowy biskup pomocniczy Archidiecezji Lwowskiej Edward Kawa został mianowany nowym biskupem diecezjalnym diecezji kamieniecko-podolskiej 1 lipca 2025 roku, po tym jak papież Leon XIV przyjął rezygnację biskupa Leona Dubrawskiego w związku z osiągnięciem przez niego wieku emerytalnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję