Reklama

Z ludźmi pracy na Jasnej Górze

W tym roku świat pracy już po raz 28. odda się w opiekę Matce Bożej Jasnogórskiej. Robotnicy nigdy nie zapomnieli, że to ks. Jerzy Popiełuszko przyprowadził ich po raz pierwszy w 1983 r. w pielgrzymce na Jasną Górę. Od tej pory pielgrzymują co roku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1983 r. ks. Jerzy Popiełuszko, kapelan „Solidarności”, zorganizował pielgrzymkę ludzi pracy na Jasną Górę. Inicjatywa ta była aktem masowej mobilizacji Polaków w trudnym czasie łamania ich praw i godności. W ostatnią niedzielę września zgromadziło się wtedy przed Szczytem Jasnogórskim kilka tysięcy robotników. Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił o. Szymon Stefanowicz - paulin, a ks. Jerzy Popiełuszko miał modlitwę wiernych. Została odczytana „Modlitwa dziękczynna robotników”. Ludzie hut, kopalń i stoczni podziękowali Maryi za to, że była z nimi w celach więziennych w czasie internowania. Zameldowali o zawieszeniu krzyży w swoich fabrykach i otwarciu drzwi dla Odkupiciela. Prosili, aby Maryja ich nie opuszczała. Podczas pielgrzymki Ksiądz Jerzy prowadził Drogę Krzyżową na wałach jasnogórskich. Mówił: „Tak trudno dziś zachować właściwą godność, kiedy człowiek jest poniewierany, kiedy staje się narzędziem pracy. Musimy być silni Tobą, Jezu Chryste, aby nie dać się uwieść tym, którzy chcą budować naszą Ojczyznę na tym, co ziemskie”.
Świadkowie tej pielgrzymki uważają, że próbowano Księdza Jerzego ochronić i czyniono wszystko, aby nie rzucał się w oczy. A były konkretne powody. Przez całą drogę - od Warszawy do Częstochowy - ks. Popiełuszko był śledzony. Posyłano do Warszawy meldunki o każdym jego kroku.
Na Jasnej Górze Ksiądz Jerzy spotkał abp. Bronisława Dąbrowskiego - sekretarza Konferencji Episkopatu Polski. Świadek ich rozmowy usłyszał, że ks. Popiełuszko upewniał się, iż pielgrzymka z 1983 r. będzie zapisana jako I Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę, a nie tylko jako Pielgrzymka „Solidarności” Huty Warszawa.
Ks. Popiełuszko zdążył przygotować jeszcze tylko jedną pielgrzymkę na Jasną Górę - we wrześniu 1984 r. Została ona potraktowana jako II Pielgrzymka Ludzi Pracy. Przed wyruszeniem do Częstochowy Ksiądz Jerzy znowu był zastraszany, otrzymywał anonimowe telefony. Podczas II Pielgrzymki Ludzi Pracy, podobnie jak w Warszawie na Mszach św. za Ojczyznę, miała być śpiewana pieśń „Ojczyzno ma... Tyle razy we krwi skąpana”, władze jednak nie pozwoliły.
Na pielgrzymce byli obecni również inni duszpasterze „Solidarności”, wśród nich ks. Henryk Jankowski i ks. Kazimierz Jancarz. Mszy św. pielgrzymkowej na Szczycie Jasnogórskim przewodniczył o. Rufin Abramek - ówczesny przeor Jasnej Góry. W Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Lech Wałęsa - przewodniczący NSZZ „Solidarność” otrzymał wtedy konfraternię paulińską, z rąk o. Józefa Płatka - generała Zakonu Paulinów.
Okazuje się, że podczas tego pobytu Księdza Jerzego na Jasnej Górze ks. Jerzy Osiński zaprosił go do parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy na 19 października 1984 r. Ksiądz Jerzy przyjął zaproszenie i w niecały miesiąc później pojechał do Bydgoszczy. Była to ostatnia Msza św. w ziemskim życiu przyszłego błogosławionego Kapłana. W drodze powrotnej został porwany i zamordowany przez funkcjonariuszy reżimu komunistycznego.
Nie doczekał zwycięstwa „Solidarności” ani kolejnych pielgrzymek świata pracy. A pielgrzymki przetrwały i co roku się odbywają, tak jak marzył ich inicjator. W tym roku we wrześniu już po raz 28. robotnicy z całej Polski zgromadzą się na Jasnej Górze pod sztandarami „Solidarności”. Do tej pory modlili się o beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszki. Tym razem będą dziękować za wyniesienie na ołtarze Kapłana, który bronił ich godności i uczył, jak „zło dobrem zwyciężać”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 22/2006

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Rafael Santi

Rafael Santi "Przemienienie Pańskie" (1516-1520)

Rafael Santi Przemienienie Pańskie (1516-1520)
Według tradycji chrześcijańskiej największym wydarzeniem w dziejach świata jest narodzenie Pana Jezusa. Owa data słusznie została wyeksponowana tak dalece, że właśnie od przyjścia na naszą ziemię Jezusa Chrystusa liczy się lata nowej ery. Dla Kościoła Chrystusowego najdonioślejszym znakiem jest Zmartwychwstanie Pana Jezusa, zgodnie ze słowami św. Pawła Apostoła: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14). Właśnie przez fakt zmartwychwstania Pan Jezus potwierdził, że był tym, za kogo się podawał.
CZYTAJ DALEJ

Święcenia kapłańskie w Watykanie: jedno z nich zrodziło się w Polsce

2025-05-31 11:16

[ TEMATY ]

kapłani

VaticanMedia

W gronie 11 diakonów, którzy przyjmą święcenia prezbiteratu w Bazylice św. Piotra z rąk papieża Leona XIV znajduje się Gabriele Di Menno Di Bucchianico, który swoje powołanie odkrył dzięki Światowym Dniom Młodzieży Kraków 2016.

Rodowity rzymianin Gabriele Di Menno Di Bucchianico odkrył swoje powołanie stosunkowo późno - gdy przyjmował święcenia diakonatu w październiku ubiegłego roku miał już 28 lat. Zaś zanim wstąpił do seminarium, studiował inżynierię biomedyczną na prywatnej rzymskiej uczelni Campus Bio-Medico.
CZYTAJ DALEJ

Ma 9 lat i już zorganizował pielgrzymkę na Jasną Górę!

2025-06-01 12:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że nie trzeba być dorosłym, żeby zorganizować pielgrzymkę na Jasną Górę, przekonał wszystkich 9-letni Wojtek Małozięć z Łęk Górnych w diec. tarnowskiej. Kiedyś był tu z rodzicami, zakochał się w Jasnej Górze, zwłaszcza, gdy jeden z paulinów pokazał mu organy i jak twierdzi chłopiec, chciałby tu w przyszłości grać Matce Bożej.

Wojtek przyjechał na Jasną Górę z rodzicami, kiedy odbywała się pielgrzymka rolników. Były tłumy pielgrzymów. Kiedy weszli na górną część przybudówki, chłopiec mógł obserwować kaplicę z góry. Jeden z paulinów pokazał chłopcu chór i organy. - Poczułem, że to jest moje miejsce i chcę tutaj zostać. I nawet namawiałem rodziców, żeby przedłużyli urlop, aby dłużej pozostać na Jasnej Górze. Pomyślałem, że jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to zostanę organistą i będę tutaj grał - opowiadał chłopiec. To była tak wielka inspiracja, że od września Wojtek rozpocznie naukę w szkole muzycznej. Wielkie wrażenie też zrobił na nim Apel Jasnogórski, czyli wieczorne nabożeństwo na cześć Matki Bożej, na które gromadzi się wielu ludzi. Teraz chłopiec prawie codziennie śledzi transmisje z Jasnej Góry i powoli staje się prawdziwym znawcą tego miejsca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję