Reklama

Kościół

Kardynał z Łodzi

Arcybiskup Grzegorz Ryś o kardynalskiej nominacji, współpracy z papieżem i miłości do Rzymu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 15 lipca pielgrzymują po Rzymie członkowie Ruchu Światło-Życie (oazy) z Łodzi. Przyjechały dwie grupy – młodzieży oraz osób dorosłych i rodzin. Mimo że dla papieża Franciszka to okres wakacji, wyjątkowo przyjął on pielgrzymów z Polski na prywatnej audiencji. Rzymski wyjazd, a także spotkanie z Ojcem Świętym to elementy rekolekcji trzeciego stopnia dla młodych oraz dla rodzin. Prowadzi je nowo mianowany kardynał – Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.

Arcybiskup Ryś odprawił tradycyjną Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II, a następnie celebrował Eucharystię dla oazowiczów przy ołtarzu katedry, w absydzie Bazyliki św. Piotra. Była to okazja do krótkiej rozmowy z kardynałem nominatem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Włodzimierz Rędzioch: Wiele razy odprawiał Ekscelencja Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II, ale dzisiaj po raz pierwszy jako kardynał nominat. Z jakimi nowymi odczuciami celebrował Ksiądz Arcybiskup tę Mszę św.?

Abp Grzegorz Ryś: W czasie Mszy św. dla oaz czytaliśmy Ewangelię, która mówiła o ostatecznym powołaniu św. Piotra, przekazaniu mu władzy. Jest tam takie zdanie wypowiedziane przez Jezusa: „Pójdź za Mną”. Te słowa świadczą o tym, że niezależnie od tego, jaki jest etap naszego życia, zawsze aktualne jest to wezwanie do uczniostwa, do tego, by być jeszcze bardziej uczniem Pana. Wszystko inne przyjdzie potem.

Reklama

Nie wiem, co to znaczy być kardynałem, poza tym, że znam kilku. Pracuję w Dykasterii ds. Biskupów i to jest moje dotychczasowe doświadczenie bezpośredniej współpracy z papieżem.

Jak dotychczas wyglądały kontakty Księdza Arcybiskupa z Ojcem Świętym.

Były to zawsze bliskie kontakty, oczywiście w relacji papież – biskup. Ponadto były to kontakty dobre, nacechowane dyspozycyjnością Ojca Świętego. Najlepszym tego przykładem jest spotkanie z całą oazą z Łodzi, a to przecież jest czas jego urlopu. Czasami papież mnie o coś prosił, ale zachowam to dla siebie. Franciszek zdumiewa mnie zawsze swoją bezpośredniością i otwartością.

Każdy kardynał ma swój kościół tytularny w Rzymie, tzn. jest poniekąd tutejszym proboszczem. Czym dla Księdza Arcybiskupa jest Wieczne Miasto?

Mogę śmiało powiedzieć, że na jakimś etapie życia – chyba kiedy byłem rektorem seminarium w Krakowie – pokochałem to miasto. Miałem wtedy taki zwyczaj, że nowo wyświęconych diakonów przywoziłem do Rzymu. Miasto to jest poniekąd syntezą tego wszystkiego, czego ci młodzi ludzie, którzy przygotowują się do kapłaństwa, nauczyli się w czasie studiów. Tu jest cała historia Kościoła, teologia w kamieniu i obrazie, ale też od strony duchowej – synteza modlitwy, doświadczeń wiary kilkudziesięciu (chyba ponad sześćdziesięciu) pokoleń. Nie sposób nie kochać Rzymu – a gdy dłużej się tu przebywa, to ciągle można odkrywać coś nowego.

Kardynałowie są, oczywiście, współpracownikami papieża, ale ich zadaniem jest także wybór nowego biskupa Rzymu. Czy w tych dniach myślał Ksiądz Arcybiskup, że w Kaplicy Sykstyńskiej będzie Ekscelencja decydował o losach Kościoła, wybierając nowego papieża?

Mam wrażenie, że jest to taki motyw, o którym lepiej nie myśleć. To będzie moment, w którym trzeba się będzie zdać na łaskę Ducha Świętego. Myślenie o tym jest przerażające, bo to jest trudna do uniesienia odpowiedzialność. Na razie nic o tym nie wiem, ale na pewno potrzebne będzie rozeznanie, które jest aktualną łaską Ducha Świętego. Tak to sobie wyobrażam.

Po raz pierwszy w historii duszpasterz archidiecezji łódzkiej będzie wyniesiony do godności kardynalskiej. Jakie były reakcje na ten wybór?

Bardzo wiele osób, również księży i biskupów, pisało i dzwoniło do mnie z gratulacjami i zapewnieniem o modlitwie. Łódź się bardzo cieszy, zwłaszcza że niedawno celebrowaliśmy 100-lecie diecezji, a teraz obchodzimy 600-lecie założenia miasta. Łódź jest miastem, które było zawsze w cieniu wielkich, starych, czcigodnych Kościołów Polski, dlatego dziś wielu ludzi bardzo się z tego cieszy. Ja też się cieszę, dla Łodzi.

2023-07-31 23:30

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś w Kłobucku: trzeba kochać Ojczyznę i Kościół jak Jan Długosz

[ TEMATY ]

Dni Długoszowskie

Kłobuck

Kard. Grzegorz Ryś

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

– Jan Długosz to był człowiek absolutnie zakochany w swojej Ojczyźnie i swoim Kościele – powiedział w homilii kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. 21 września przewodniczył Mszy św. w kościele św. Marcina w Kłobucku, w ramach XXIII Dni Długoszowskich.

– Dni Długoszowskie to wielkie, ważne dzieło, które jest nam dzisiaj bardzo potrzebne – mówił na początki Mszy św. ks. Mieczysław Wach, proboszcz parafii św. Marcina w Kłobucku.
CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Steiner: trzeba zapewnić dostęp do sakramentów w regionie Amazonii

2025-05-16 17:35

[ TEMATY ]

sakramenty

Amazonia

Kard. Steiner

Vatican News

Kardynał Leonardo Steiner

Kardynał Leonardo Steiner

Brazylijski kardynał Leonardo Ulrich Steiner pragnąłby, aby Leon XIV kontynuował ścieżkę, którą z determinacją wyznaczył Franciszek, nieustannie pytający o życie w Amazonii: „Trzeba pracować nad zapewnieniem większego dostępu do sakramentów w tym regionie; głoszenie musi stać się modlitwą i chlebem”.

To było doświadczenie powszechnego tchnienia Ducha Świętego. Tak kardynał Leonardo Ulrich Steiner, arcybiskup Manaus, komentuje dla mediów watykańskich udział w konklawe, które wybrało Leona XIV. Zdaniem hierarchy, doświadczenie misjonarskie Papieża Leona XIV wniesie do pontyfikatu wrażliwość na ubogich i troskę o Wspólny Dom, w duchu jego poprzednika, papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję