Reklama

Felietony

Mózg na wakacjach

Może warto zorganizować wakacje nie tylko w pięknym miejscu, ale również bez powiadomień i bycia na „smyczy” telefonu i właścicieli aplikacji?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia otrzymujemy od kilkuset do kilku tysięcy powiadomień z aplikacji w telefonie i tyleż samo wyrzutów dopaminy do mózgu. Jesteśmy w stanie wytrzymać maksymalnie godzinę bez telefonu. Płacimy naszą uwagą i czasem za „bezpłatne” korzystanie z serwisów. W konsekwencji jednak coraz częściej przypłacamy to własnym zdrowiem psychicznym.

Badania nad dopaminą wykazały, że wyrzut neuroprzekaźnika odpowiadającego za poczucie przyjemności, czyli tzw. hormonu szczęścia, jest wyższy w momencie usłyszenia dźwięku telefonu aniżeli w chwili odczytania samej wiadomości. Nasz mózg chce ciągle więcej przyjemności, jest nią nienasycony i będzie dążył do najprostszego sposobu jej pozyskania. Uwielbia także być zaskakiwany, bodźcowany niewiadomą, nieustannie stymulowany do odkrywania nowych rzeczy. Dlatego tak radośnie czekamy na kolejne lajki po publikacji kolejnego filmiku lub zdjęć z wyjazdu; dlatego nie możemy żyć bez zaglądania do mediów społecznościowych. Jesteśmy wciągani przez właścicieli platform społecznościowych w niekończący się hazard oczekiwania na nagrodę i zaspokajania potrzeby akceptacji, wspólnoty, poznawania, rozmowy, a jednocześnie jesteśmy coraz bardziej przemęczeni, przebodźcowani, nerwowi, niewyspani i przytłoczeni całym światem cyfrowego szaleństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dopamina, czyli chemiczne szczęście wyrzucane przez nasz mózg przy każdym powiadomieniu z telefonu, prowadzi nie tylko do nawyku ciągłego sięgania po smartfon, nawet wtedy, kiedy tych powiadomień już nie otrzymujemy, ale też utrudnia nam skupienie się na czymś dłużej niż przez kilkanaście minut. Aby móc przetrwać w dobrym zdrowiu psychicznym, potrzeba drobnych korekt w naszych nawykach i przyzwyczajeniach. Przede wszystkim konieczne jest wyłączenie powiadomień w aplikacjach i odzwyczajenie się od zaglądania do nich co jakiś czas samodzielnie, bez „wywoływania nas przez kogoś”, oraz wykształcenie w sobie odkładania telefonu do innego pomieszczenia, kiedy pracujemy lub się czegoś uczymy.

Człowiek nie potrafi się skoncentrować na więcej niż jednym zajęciu jednocześnie, potrafi jedynie przełączać się między wielością czynności. Gdy pracujemy i w tym samym miejscu leży smartfon, po kilkunastu minutach jesteśmy już zmęczeni ciągłą koncentracją nad wykonywanym zadaniem, więc potrzebujemy stymulacji, zachęty, „nagrody”, odrobiny relaksu – wtedy chętnie sięgamy po tę najbliższą, najłatwiejszą, najprostszą i – wydawałoby się – „najbezpieczniejszą” opcję – telefon. Wpadamy więc w nawyk przeglądania miłych, relaksujących, śmiesznych rzeczy na Facebooku, Instagramie, Twitterze czy po prostu na ulubionym serwisie. Sprawdzanie powiadomień zaspokaja nasze podstawowe potrzeby społeczne i indywidualne – akceptacji, dowiadywania się, utwierdzania w przekonaniu, że mamy rację, rozrywki...

Mózg, który zauważa, że coś jest przyjemne, bardzo łatwo przyzwyczaja się do korzystania z tych pozornie niegroźnych „rozrywek”, jest bowiem zaprogramowany na dążenie za przyjemnością. Chce ją pozyskiwać w najprostszy sposób, więc zawsze najszybciej będziemy korzystać z telefonu. Kiedy wyrobimy w sobie nawyk sięgania po telefon dla „odpoczynku”, z pominięciem procesu myślowego, będzie nam coraz trudniej pracować w dłuższych etapach nad czymś trudniejszym, wymagającym większej koncentracji. Dlatego dziś tak trudno nam czytać dłuższe fragmenty tekstu, bo to wymaga od nas wysiłku. Osoby z obniżonym nastrojem chętnie surfują po internecie, ale takie częste przeglądanie sieci może powodować obniżenie nastroju i prowadzić do zamkniętego koła i pętli dopaminowej.

W ograniczaniu korzystania ze smartfona bardzo ważnym elementem jest nie tylko kontrolowanie czasu – ale też jego jakość – korzystanie z profili, które nas rozwijają, czegoś uczą, a także odlajkowanie byle jakich kont i byle jakich treści przewijanych metrami (dziennie ponad 200 m palcem po smartfonie). Może warto zorganizować wakacje nie tylko w pięknym miejscu, ale również bez powiadomień i bycia na „smyczy” telefonu i właścicieli aplikacji? To nie jest łatwe wyzwanie, ale w zamian dostaniemy więcej spokoju, poczucia dobrostanu i po dłuższym czasie – poczucia prawdziwego szczęścia. Poprawimy relacje z bliskimi, znajdziemy więcej czasu na bliskość i odpoczynek.

2023-06-20 13:29

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie o zemstę chodzi...

Nie mamy wpływu ani na sekundę zamkniętej już przeszłości. Dbajmy jednak zawsze o teraźniejszość, dostrzegajmy okruchy dobra w każdej szansie na zmianę życia jednego człowieka: nas samych.

W obchodach rocznic dramatycznych wydarzeń chodzi o pamięć i prawdę. Po człowieku na tym świecie zostają jedynie popiół i dobro, które uczynił drugiemu, lub zło, którym go skrzywdził. Przebaczenie, o które tak trudno szczególnie w przypadku osobistego cierpienia, to jednak także prawda o tym, co się wydarzyło, kto tego dokonał i jaka była motywacja tego czynu. Ale chodzi tu nie o podsycanie nienawiści w sercu, nie o zemstę, lecz o pamięć o osobach.
CZYTAJ DALEJ

Meksykiem wstrząsnęły kolejne akty przemocy; siedem osób zabitych na katolickim festynie

2025-05-20 19:19

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

ZDJĘCIE POGLĄDOWE

ZDJĘCIE POGLĄDOWE

Meksykiem wstrząsnęły kolejne akty brutalnej przemocy. W stanie Guanajauto podczas katolickiego festynu zastrzelono siedem młodych osób. W stolicy kraju z rąk napastników zginęło dwoje wysokiej rangi urzędników – ogłosiły we wtorek władze.

Podziel się cytatem Meksyk boryka się falą przemocy, która wiązana jest z walkami potężnych karteli narkotykowych. Stosunkowo często dochodzi do ataków na kluby nocne, bary i areny walk kogutów, ale napady na uroczystości organizowane przez Kościół katolicki należą do rzadkości – podkreśliła stacja BBC.
CZYTAJ DALEJ

MEN chce dopuścić do wyboru dyrektora szkoły pełnoletnich uczniów

2025-05-21 12:31

[ TEMATY ]

edukacja

PAP/Leszek Szymański

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister edukacji Barbara Nowacka

W wyborze dyrektora szkoły mieliby uczestniczyć przede wszystkim uczniowie, którzy ukończyli 18 lat – poinformował PAP resort edukacji. Uczniowie mieliby mieć w komisji konkursowej jednego swojego przedstawiciela.

Zgodnie z ustawą Prawo oświatowe, w skład komisji konkursowej wybierającej dyrektora szkoły wchodzi po trzech przedstawicieli: organu prowadzącego (np. samorządu miasta) i organu sprawującego nadzór pedagogiczny (kuratorium oświaty); po dwóch przedstawicieli rady pedagogicznej i rady rodziców; po jednym przedstawicielu organizacji związkowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję