Punktem wyjścia do grudniowej rozmowy był artykuł ks. Draguły opublikowany w czasopiśmie Więź – komentarz do rozpoczętego niedawno roku duszpasterskiego „Wierzę w Kościół”. Młodzież chciała więc rozmawiać o tym, jak dzisiaj wierzyć Kościołowi, jak go postrzegać, ale też jak go kochać, bo przecież w Kościele, przez Kościół mamy się zbawiać. Nie da się ukryć, że dziś Kościół, zwłaszcza instytucjonalny, jest postrzegany negatywnie przez wielu młodych ludzi, tym bardziej temat spotkania był mocno na czasie.
– Wydaje mi się, że często popełniamy taki błąd, że wierzymy w Kościół tak samo, jak wierzymy w Boga – zaznacza ks. Draguła. – A sama analiza Credo mówi, że w Boga wierzymy w ten sposób, że Mu się powierzamy, zaś w Kościół wierzymy w ten sposób, że on istnieje jako „jeden, święty, powszechny, apostolski”. Nie powierzamy mu się, bo trudno się powierzyć instytucji, w sensie oczywiście wiary. Co nie znaczy, że nie powinniśmy Kościołowi wierzyć. I to też nie we wszystkim, ale w tym, co stanowi istotę naszej wiary i moralności, bo dogmat mówi, że tylko tam Kościół jest nieomylny. Wydaje mi się, że przyczyną wielu odejść jest to, że zbyt ubóstwiamy Kościół, czynimy go prawie Bogiem. I odchodzimy, bo się na takim Kościele zawiedliśmy. Zbytnio idealizowaliśmy, a potem zderzyliśmy się z Kościołem, który tworzą przecież ludzie dążący do świętości, a nie już święci.
Pomóż w rozwoju naszego portalu