Reklama

Wiadomości

Nowy świat to nie tylko zagrożenia

Współczesna cywilizacja ma pewien potencjał ograniczania niektórych społecznych zagrożeń.

Niedziela Ogólnopolska 22/2022, str. 58

Archiwum autora

Eliminacja czynnika zdrowotnego w warunkach uzależnienia jest działaniem wysoce pozytywnym – podkreśla Janusz Sytnik-Czetwertyński

Eliminacja czynnika zdrowotnego w warunkach uzależnienia jest działaniem wysoce pozytywnym – podkreśla Janusz Sytnik-Czetwertyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zmieniający się świat, pełen informacji, elektroniki i techniki, stanowi – według powszechnej opinii – źródło nowych zagrożeń. Dzisiejsza cywilizacja raczej nie likwiduje dotychczasowych niebezpieczeństw, lecz generuje kolejne. Co gorsza, jeśli nawet stara się znaleźć antidotum na znane zagrożenia, to proponuje rozwiązania kontrowersyjne, czasami wręcz sprzeczne z obywatelskimi wartościami. Przykładem jest wszechobecność kamer, które mają chronić mieszkańców miast przed plagą drobnych przestępstw, a które jednocześnie stanowią źródło powszechnej inwigilacji. Spektakularnym przykładem jest inwigilacja internetowa, gdzie każda nasza aktywność podlega badaniu setek algorytmów śledzących.

Jak się jednak okazuje, współczesna cywilizacja ma pewien potencjał eliminacji niektórych społecznych zagrożeń. Rozwiązania te nie likwidują tych zagrożeń w pełni, ale je ograniczają. Przykładem jest wykorzystywanie dzisiejszej techniki do wzbudzania u nas symptomów podobnych do tych, które przynosi działanie adrenaliny czy niektórych używek. Trzeba tu zastrzec, że jest to dopuszczalne moralnie jedynie wtedy, gdy jest zorientowane na osoby już uzależnione.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wyobraźmy więc sobie kogoś, kto uzależnił się od zdarzeń ryzykownych: lubi szybką jazdę, czuje podnietę, gdy prowokuje zdarzenia niebezpieczne. Rozwiązaniem w tym przypadku jest symulator jazdy. Obecnie salony VR (wirtualnej rzeczywistości – przyp red.) nie proponują jeszcze tak zaawansowanej techniki, by mogła w pełni konkurować z rzeczywistością, ale już dziś są pełne osób spragnionych ekstremalnych wrażeń, również tych, które uzależniły się od tej podniety w świecie realnym. Wydaje się, że wraz z postępującą techniką, utożsamianiem wizualnym i sensorycznym rzeczywistości ze światem wirtualnym, nastąpi przesuwanie aktywności osób uzależnionych od sytuacji ryzykownych na rzecz symulacji. Gdy tak się stanie, w przeciwieństwie do rzeczywistości osoba uzależniona nie będzie musiała się obawiać konsekwencji prawnych ani zdrowotnych. Nadto koszt kreacji takich sytuacji jest relatywnie mniejszy. Można by powiedzieć, że jest to tylko zastępowanie jednego uzależnienia drugim. To jednak klasyczny przykład zasady mniejszego zła – jest wszak czymś społecznie użytecznym, by osoba skłonna do kreowania sytuacji ryzykownych czyniła to w odosobnieniu, w miejscu bezpiecznym, nie zagrażając nikomu.

W podobną stronę zmierza rynek producentów używek. Jak wiemy, nałóg jest nie tylko uzależnieniem od produktu, lecz stylem życia, poczuciem, blichtrem związanym z przebywaniem w określonym towarzystwie, w pewnych sytuacjach, miejscach i okolicznościach. Podjęto więc udaną próbę produkcji piwa bezalkoholowego, dzięki czemu osoba uzależniona, która chce minimalizować skutki zdrowotne, nie musi porzucać swego stylu życia, istotnych dla niej miejsc, dotychczasowego towarzystwa. Społeczne i kulturowe uzależnienie od alkoholu czy tytoniu jest bowiem czynnikiem równie istotnym, jak uzależnienie organiczne.

Bezsporny jest fakt, że eliminacja czynnika zdrowotnego w warunkach uzależnienia jest – dla osób już uzależnionych – działaniem wysoce pozytywnym. Zresztą takie inicjatywy podejmuje również branża tytoniowa, wprowadzając coraz śmielej na rynek przeróżne gadżety, które wzbudzają symptomy i przyjemność porównywalną z doznaniami wzbudzanymi u palacza przez używki tradycyjne, a jednak w znacznym stopniu mniej od nich szkodliwe. Tu znowu spotykamy się z zasadą mniejszego zła, nie można bowiem mówić – przynajmniej na razie – o całkowitej eliminacji zdrowotnych zagrożeń z tytułu używania tytoniowych erzaców, jednak w tym przypadku są one zdecydowanie ograniczone.

Rzecz jasna, jakiekolwiek uzależnienie jest złem. Niemożliwe jest jednak, aby istniał świat, w którym ludzie nie są w ogóle uzależnieni. Jeśli więc skupimy się na choćby cząstkowej eliminacji zagrożeń pośród tych, którzy przekroczyli już próg uzależnienia, to bez wątpienia takie działanie będzie społecznie pożądane.

Autor jest filozofem, profesorem Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, członkiem Polskiego Towarzystwa Filozoficznego w Krakowie, pisze książki z zakresu etyki lekarskiej i filozofii.

2022-05-24 12:50

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus przyszedł dla wszystkich

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pl.wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Łk 14, 1-6

Piątek, 31 października. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny

1 listopada Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Dzień ten kojarzy się dla wielu ze zniczem, z grobem bliskich osób, z cmentarzem, dla innych z wiązanką kwiatów, jeszcze dla innych z modlitwą i pamięcią o tych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Nie mniej jednak w tym dniu udajemy się z całymi rodzinami na cmentarz i nawiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, rodziców, krewnych, znajomych, stawiając kwiaty, zapalając ten "płomyk nadziei", wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego. Kościół w tym dniu oddaje cześć tym wszystkim, którzy już weszli do chwały niebieskiej, a wiernym pielgrzymującym jeszcze na ziemi wskazuje drogę, która ma zaprowadzić ich do świętości. Przypomina nam również prawdę o naszej wspólnocie ze Świętymi, którzy otaczają nas opieką.
CZYTAJ DALEJ

Spacer po Rzymie kard. Newmana

2025-10-31 21:12

[ TEMATY ]

Św. John Henry Newman

commons.wikimedia.org

św. John Henry Newman

św. John Henry Newman

Od 1 listopada Kościół będzie miał nowego Doktora, św. Johna Henry’ego Newmana. O tym anglikańskim konwertycie, pokornym i niestrudzonym poszukiwaczu Prawdy, rozmawiałem podczas spaceru po Rzymie z wybitnym znawcą kard. Newmana, jakim jest ks. Hermann Geissler.

Nie wszyscy wiedzą, że nowy Doktor Kościoła katolickiego był przez ponad 40 lat anglikaninem - urodził się (1801 r.) i wychował się w rodzinie anglikańskiej. Był pastorem anglikańskim a nawrócił się na katolicyzm już jako dorosły człowiek w 1845 r. Został wtedy oratorianinem tzn. członkiem stowarzyszenia życia apostolskiego założonego w 1551 r. przez św. Filipa Neri. W Anglii założył oratorium w Birmingham, a papież Leon XIII mianował go kardynałem (1879 r.). Był wybitnym intelektualistą oraz znanym pisarzem i kaznodzieją. Zmarł w 1890 r., ciesząc się opinią świętości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję