Święty Mikołaj w niebie siedzi, i w chwale boskiej jasno świeci, lecz siwą głowę z dawna biedzi, z czem też na ziemię iść do dzieci, do których schodzi on czasami, z błogosławieństwem i z darami” – tak w 1897 r. pisał w wierszu „Święty Mikołaj – patron dzieci” Władysław Bełza.
Od wieków już, w okolicach 6 grudnia, wszystkie dzieci niecierpliwie oczekują na przybycie tego wyjątkowego gościa w czerwonym kubraczku. Jednak, jak podaje tradycja, św. Mikołaj nie był wesołym krasnoludkiem, lecz biskupem z Miry, żyjącym prawdopodobnie w latach 270-352, który z wielkim oddaniem pomagał potrzebującym i biednym, rozdając przy tym cały swój majątek. W Polsce już od XVIII wieku grzeczne dzieci w wigilię św. Mikołaja otrzymywały od niego podarki. I choć świat współczesny mocno zniekształcił tę wielką postać, to tradycja obdarowywania dzieci upominkami na wzór św. Mikołaja pozostała i cieszy nasze najmłodsze pokolenie. Z tej racji na ziemi biłgorajskiej odbyły się wydarzenia, których centralną postacią był właśnie św. Mikołaj.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z Mikołajem na sportowo
Reklama
W hali sportowo-widowiskowej OSiR w Biłgoraju miały miejsce „Mikołajki na sportowo”. Była to już druga edycja tego wydarzenia, podczas której dzieci i młodzież nie tylko spotkały się ze św. Mikołajem, ale również wzięły udział w zawodach sportowych, lekkoatletycznych, streetworkout i break dance. Takie spotkanie to przede wszystkim nagroda dla uczestników szkółki OSiR za całoroczną pracę, co podkreśla pełniący obowiązki kierownika OSiR Grzegorz Kominek. – Jak zawsze w naszym obiekcie chcemy propagować zdrowy styl życia i sport, a mikołajki są do tego również doskonałą okazją. Św. Mikołaj zaszczycił nas ponownie swoją obecnością, a jak wiemy, dla dzieci jest to wyjątkowa postać – zauważył Grzegorz Kominek.
Przybyłe na wydarzenie dzieci mogły wziąć udział w różnorodnych konkurencjach sprawnościowych, takich jak biegi sprinterskie, rzut piłką lekarską czy zawody streetworkout. Na zakończenie organizatorzy przygotowali dla dzieci mały poczęstunek, a także rozdano nagrody w postaci pucharów, medali i zminiaturyzowanych maskotek łabędzia OSiR.
Wśród harcerzy
Reklama
Św. Mikołaj przybył również do I Solskiej Gromady Zuchowej „Opiekunki Porannej Rosy”, kiedy to zaskoczył ich swoją wizytą na cotygodniowej zbiórce. Dziewczynki zostały obdarowane prezentami, jednakże każda musiała zaśpiewać Mikołajowi piosenkę albo powiedzieć wierszyk. Drużynowa Anna Szabat wyjaśnia, że to spotkanie ze św. Mikołajem ma również wymiar dydaktyczny. – Chcemy przede wszystkim podziękować naszym zuchenkom za całoroczną pracę, a mikołajki to doskonała okazja. Poza tym jest to oczywiście czas, kiedy dostajemy prezenty, spędzamy czas w miłym, ciepłym klimacie, i jest to jedna ze zbiórek okolicznościowych, która trochę odbiega od naszej codziennej pracy harcerskiej, na której poprzez zabawę zwykle nabywamy nowych umiejętności. Jednak i taka zbiórka jest potrzebna, oprócz otrzymania prezentów zuchenki poznają postać Mikołaja, który był przede wszystkim święty i bezinteresownie pomagał innym, w życiu był nastawiony bardziej na dawanie niż branie – podkreśliła Drużynowa. Zuchenki, które na co dzień uwielbiają śpiewać i tańczyć, doskonale bawiły się w obecności Mikołaja, zaś prezent od niego był tylko dopełnieniem całości tego radosnego świętowania.
Krok za krokiem ze świętym
Ze św. Mikołajem spotkały się również osoby niepełnosprawne ze Stowarzyszenia „Krok za krokiem” oraz dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 4. Były prezenty, piosenki i wierszyki. Atrakcji nie zabrakło, a wszystko z przeznaczeniem dla najmłodszych, którzy co roku z utęsknieniem czekają na swojego ukochanego świętego. Ponadto zebrane podczas wydarzenia środki finansowe zostały przeznaczone na Fundację Akogo? i Klinikę „Budzik”, które pomagają dzieciom po ciężkich urazach mózgu i wybudzają je ze śpiączki w fazie „B”.
– Św. Mikołaj żył w III wieku i był biskupem Kościoła katolickiego. Zasłynął z tego, że pomagał osobom potrzebującym i biednym. Robił to jednak w taki sposób, aby nikt nie wiedział, że to on pomaga. Ta idea przetrwała próbę czasu i jest wciąż aktualna. Każdy z nas może być św. Mikołajem poprzez to, że bezinteresownie, nie chwaląc się tym, zrobimy komuś prezent, w czymś pomożemy, wykonamy dobry uczynek. Wówczas stajemy się spadkobiercami działalności świętego biskupa z III wieku – podkreślał ks. Maciej Lewandowski, wikariusz parafii Chrystusa Króla w Biłgoraju.