Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Zaufanie obywateli

Co roku miliardy euro wydawane są niezgodnie z przepisami Unii Europejskiej. Niektórzy krytycy tej organizacji twierdzą, że to nawet lepiej, gdyż zostaną one racjonalniej spożytkowane.

Niedziela Ogólnopolska 44/2016, str. 43

[ TEMATY ]

Unia Europejska

parlament

Mateusz Banaszkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Instytucje europejskie w pewnym stopniu utraciły zaufanie obywateli UE” – stwierdził Klaus-Heiner Lehne, prezes Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO). Słowa te padły w trakcie przedstawiania corocznego sprawozdania kontrolerów. ETO można porównać do polskiego NIK-u, czyli Najwyższej Izby Kontroli. Kontroluje on realizację wydatkowania środków unijnych przez państwa członkowskie i instytucje UE. Europejski Trybunał Obrachunkowy składa się z 28 członków – każdy z nich wskazywany jest przez poszczególne państwa członkowskie. Od niedawna nasz kraj reprezentuje były europoseł Janusz Wojciechowski, który wcześniej w Polsce był prezesem NIK-u. W najnowszym raporcie unijni kontrolerzy stwierdzili, że w ubiegłym roku z budżetu Unii Europejskiej błędnie wydano 5,5 miliarda euro, co stanowi blisko 4 proc. całości wydatków.

Reklama

Rok wcześniej było jeszcze gorzej, ale to marne dla nich pocieszenie. Niezgodnie z przeznaczeniem unijne środki były wydawane zarówno przez państwa członkowskie, jak i przez urzędników Komisji Europejskiej, i to właśnie bardzo niepokoi przewodniczącego ETO, który był prominentnym politykiem niemieckiej CDU. Co więcej, tendencja ta utrzymuje się od wielu lat. A to oznacza, że co roku miliardy euro wydawane są niezgodnie z przepisami Unii Europejskiej. Niektórzy krytycy tej organizacji twierdzą, że to nawet lepiej, gdyż zostaną one racjonalniej spożytkowane. Z rozmów kuluarowych wynika, że nieprawidłowości wykazywane przez ETO w praktyce mogą być wielokrotnie wyższe. Z tego, co wiem, kontrolerzy bazują bowiem jedynie na przesłanych oficjalnie dokumentach, porównują je, czyli mechanicznie ze sobą zestawiają. Urzędnicy Europejskiego Trybunału Obrachunkowego nie mają jednak uprawnień do głębszego badania materii i od dawna postulują, aby im takowe przyznać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla dobra unijnego podatnika, oczywiście. Na razie bezskutecznie. No bo gdyby jednak sprawdzić, czy to, co figuruje na papierze, ma odbicie w rzeczywistości...

Och, wówczas mogłoby się okazać, że zaufania obywateli do Unii Europejskiej trzeba by szukać z przysłowiową świecą w ręku.

2016-10-26 08:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gra unijnymi funduszami

Niedziela Ogólnopolska 11/2016, str. 47

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Rex Wholster/fotolia

Opozycja nie daje za wygraną i skoro nie zdołała zawczasu opanować Trybunału Konstytucyjnego, jako główne pole bitwy wyznaczyła Brukselę i Strasburg.

Niedawno na korytarzu Parlamentu Europejskiego w Brukseli znów zobaczyłem przewodniczących Platformy Obywatelskiej i .Nowoczesnej. „Cóż oni tak często nas odwiedzają?” – zagadnąłem znajomego europosła nie z mojej politycznej bajki. „Uważaj – rzucił do mnie – chcą wrobić was w niewykorzystane fundusze”. Faktyczny cel tej wizyty nie był tajemnicą dla mojego rozmówcy, który na co dzień kontaktuje się z przewodniczącym PE Martinem Schulzem. Opozycja nie daje za wygraną i skoro nie zdołała zawczasu opanować Trybunału Konstytucyjnego, jako główne pole bitwy wyznaczyła Brukselę i Strasburg. Wydaje się, że tutaj czuje się pewniej niż w kraju. Jej aktywistka jest komisarzem w Komisji Europejskiej, były szef PO stoi na czele Rady Europejskiej, a europosłowie tej formacji szczycą się przynależnością do największej grupy politycznej w PE. Dotychczas głównym atutem ich europejskości były nie tylko personalne polityczne koneksje, vide poklepywania po plecach, ale też unijne dotacje. Wyobraźnię Polaków rozpalały informacje o zagarnianych przez nas europejskich funduszach. Oficjalnie wpłacając jedną złotówkę do budżetu Unii, otrzymywaliśmy trzy dodatkowo. Już dawno wielu wskazywało, że w praktyce ledwo wychodziliśmy na zero. Po zmianie rządu w Polsce opozycja straszyła, że stracimy unijne przywileje. I oto od paru miesięcy informowani jesteśmy, że w tym roku Polska po raz pierwszy stanie się płatnikiem netto do unijnego budżetu, tzn. więcej wpłacimy, niż z Unii otrzymamy. Przyczyną ma być opóźnienie w rozpoczęciu wydatkowania unijnych funduszy w nowej perspektywie, która trwa od 2014 r. A wówczas rządziła naszym krajem światła PO z PSL-em pospołu. Czyżby podrzucili nowej władzy kukułcze jajo? Uważam, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona i istnieje wiele mechanizmów uruchamianych w zależności od dobrej woli. Jak mówią Anglicy: „where’s the will, there’s the way” – gdzie jest wola, tam znajdzie się i rozwiązanie. Pamiętam, jak przed dziesięciu laty, gdy Polska jeszcze raczkowała w UE, ówczesny premier Kazimierz Marcinkiewicz zaprosił nas, europosłów, na zamknięte spotkanie w URM-ie. Wyjawił nam wtedy, że premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, prosząc go o wsparcie pewnej brytyjskiej inicjatywy, zapewnił, iż odwdzięczy się konkretną informacją, jak sięgnąć po przyznane Polsce unijne fundusze, które zabezpieczono tak, abyśmy mieli trudności w ich wykorzystaniu. Czyżby zabezpieczenia te wprowadzono celowo, aby rozgrywać unijnych partnerów? A jeśli tak, to czy po dziesięciu latach gra się już skończyła?
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przyleciał do Stambułu. Jaki jest program drugiego etapu podróży papieża?

2025-11-27 17:52

[ TEMATY ]

Leon XIV w Turcji i Libanie

PAP

Papież przyleciał do Stambułu

Papież przyleciał do Stambułu

Papież Leon XIV przyleciał do Stambułu. Jest on drugim, po Ankarze, etapem jego pierwszej zagranicznej podróży apostolskiej, w czasie której Ojciec Święty odwiedza Turcję i Liban. Z lotniska papież pojechał na kolację i nocleg do budynku delegatury apostolskiej.

Jutro rano Leon XIV odbędzie spotkanie modlitewne z biskupami, księżmi, diakonami i duchowieństwem zakonnym w katedrze Ducha Świętego, po czym złoży wizytę w domu Małych Sióstr Ubogich i przyjmie naczelnego rabina Turcji. Po południu odleci helikopterem do Izniku na ekumeniczne spotkanie modlitewne upamiętniające 1700. rocznicę Soboru Nicejskiego. Wieczorem spotka się prywatnie z biskupami w delegaturze apostolskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję