Wspomnienie liturgiczne św. Jana Pawła II obchodzimy 22 października br. Każdy ksiądz, który tego dnia sposobi się do Mszy św., będzie przeżywał tę niezwykle radosną chwilę. Jana Pawła II, którego wielu z nas znało osobiście, przypomni sobie podczas liturgii mszalnej i będzie przez jego wstawiennictwo prosić Boga o łaskę i pomoc. I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno mieliśmy okazję rozmawiać ze świętym papieżem, obserwować jego gesty, przypatrywać się, jak znajduje się w różnych sytuacjach życiowych, jak umie prawdziwie się cieszyć, ale też płakać z płaczącymi i prawdziwie im współczuć. Można powiedzieć, że będziemy się modlić wraz z tak miłym Bogu naszym dobrym znajomym i za jego wstawiennictwem.
Mamy świadomość stałej bliskości św. Jana Pawła II. Był on człowiekiem wnikającym głęboko w nasze polskie narodowe sprawy, interesował się sytuacją naszych rodzin, losem ludzi, którzy nie mają pracy, starszych i chorych. I tak jest zapewne i dziś – wiele świadectw ludzi na to wskazuje i mówi się powszechnie, że św. Jan Paweł II może zostać wybrany na jednego z głównych patronów Polski – obok Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz świętych biskupów Wojciecha i Stanisława.
To święty, który cały oddał się Matce Jezusa – znamienne jest jego zawołanie: „Totus Tuus” oraz niezwykłe zawierzenia maryjne, jakich świadectwo dawał nie tylko na Jasnej Górze w Częstochowie jako biskup krakowski podczas uroczystości 3 maja, 15 i 26 sierpnia, ale i podczas papieskich pielgrzymek do świata. Wiedział bowiem, że to droga najpewniejsza. Przeżycie chwały ołtarzy naszego świętego Rodaka będzie więc wielkim wydarzeniem w życiu każdego polskiego kapłana.
W czasach komunizmu ludzie z Europy Środkowowschodniej doskonale rozumieli Jana Pawła II. Wiem, że czytał go i rozumiał również Michaił Gorbaczow – opowiada Joaquín Navarro-Valls, były rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej. 9 listopada będziemy wspominać 25-lecie upadku Muru Berlińskiego. Navarro-Valls towarzyszył Janowi Pawłowi II w czasie tych wydarzeń.
„Św. Jan Paweł II był ciekawy, jakby się tego spodziewał, bo rzeczywiście uwzględniał taki bieg wypadków – powiedział Radiu Watykańskiemu były współpracownik Papieża. – Tak że dla niego to nie była żadna sensacja, choć było w tym trochę zaskoczenia, jeśli chodzi o samą datę. On jednak pracował nad tym od 10 lat, od pierwszej podróży do Polski. Wracał do Polski, wytrwale przekazywał swe przesłanie, a upadek muru berlińskiego był zwieńczeniem tego wielkiego dzieła. Ale on już od samego początku, od pierwszej podróży do Polski głosił, że najpoważniejszym błędem realnego socjalizmu był błąd antropologiczny. Zdumiewało to zachodnie rządy, które o komunizmie myślały w kategoriach dyktatury, mocarstwa. On rozumiał, że błąd leży u podstaw antropologicznych, czyli błędna koncepcja człowieka. Nowy człowiek, którego komunizm chciał stworzyć, był mitem, był po prostu błędem. Dlatego czekał na upadek komunizmu i wytrwale przekazywał swoje przesłanie, które ludzie w całej Europie Środkowowschodniej doskonale rozumieli”.
Od dwóch lat Clare i Catherine Kracht, identyczne 21-letnie bliźniaczki amerykańskie, które jako nienarodzone dzieci były zagrożone przez tzw. zespół przetoczenia krwi, prowadzą środowe poranne rozmowy w obronie życia przed kliniką aborcyjną w St. Paul w stanie Minnesota. Pragną w ten sposób spokojnie przekazać wszystkim napotkanym osobom, że ich życie jest wyjątkowym darem od Boga. O cudzie urodzenia i działalności tych obrończyń życia napisała katolicka autorka Susan Klemond 6 czerwca na stronie „National Catholic Register”.
Urodzone w 2003 roku w Weiden w Niemczech, w rodzinie amerykańskiego wojskowego, Clare i Catherine cierpiały na tzw. zespół przetoczenia krwi między płodami (TTTS), który dotyka 10 proc. identycznych bliźniąt. Według Johns Hopkins Medicine, TTTS to schorzenie, w którym jedno z bliźniąt otrzymuje więcej krwi niż drugie. Może to prowadzić do poważnych powikłań, a bez diagnozy do 20. tygodnia ciąży - do śmierci obu dzieci.
Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe (HZS) poinformowało w poniedziałek, że w niedzielę w górach zginęły cztery osoby, wśród których jest Polak. Po trzydniowych poszukiwaniach znaleziono również nieżyjącego polskiego turystę.
Tragicznie zakończył się upadek polskiego turysty z mającego 2230 metrów n.p.m. Jagnięcego Szczytu w Tatrach Wysokich. Ratownicy odnaleźli także ciało poszukiwanego przez trzy dni Polaka. Zwłoki leżały w masywie Gerlachu pod „Próbą Tatarki”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.