Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Błogosławieni, którzy w Panu umierają

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już tyle lat wpatruję się w biblijny napis na nagrobku swoich rodziców: „Błogosławieni, którzy umierają w Panu” (Ap 14,13). Te słowa przypominają mi najbliższych, których życie ma wymiar skończony. Musimy nieustannie czuwać, bo nie wiemy, kiedy zostaniemy wezwani przed Boży Tron.

Zastanawiając się nad śmiercią, trzeba podkreślić trzy momenty: każdy umiera tylko raz, ale na zawsze; każdy umiera sam; każdy umiera ze wszystkim, co ma i czym jest. Bóg chce mnie mieć całego, dlatego każdy umierając, zostawia wszystko na ziemi. Każdy umiera sam. Samotność za życia może być wielka, może być przygniatająca, ale nie można jej przyrównać z tą samotnością, jaka kryje się w śmierci. Nikt z ludzi nie wejdzie w moją śmierć. Ostatni krok muszę odbyć sam. Teraz nagle przekonuję się, że moje „ja” jest niezniszczalne. Śmierć przywraca mnie samemu sobie. Wymownie to powiedział umierający francuski pisarz katolicki Georges Bernanos: „A teraz - nas dwóch: ja i Bóg. I nikt poza tym”. Taka świadomość o śmierci pozwala człowiekowi właściwie przyjąć to przejście do wieczności. Więcej: pozwala ustawić się w życiu tak, aby ono było wypełnieniem woli Bożej, Jego przykazań, a nade wszystko Chrystusowego przykazania miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pismo Święte mówi: „Jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana” (Rz 14,8). Nasza ludzka interpretacja życia jest bardzo złudna. Wydaje się nam, że żyjemy dla dziecka, rodziców, męża, żony..., podczas gdy samotni mieszkańcy domów pomocy społecznej mówią zupełnie coś odwrotnego: - Wychowaliśmy dzieci i wnuki, ale dla nas zabrakło miejsca w rodzinnym domu. Żyjemy więc tylko dla Boga i czekamy z utęsknieniem na spotkanie z Nim. Czy to nie jest wielki grzech naszych postępowych czasów? Człowiek poprzez swoje dobre uczynki wobec bliźnich wyraża swoją miłość do Boga. Tak jest w kochających się rodzinach. A co mają powiedzieć odrzuceni przez rodziny, poniewierający się we wspomnianych domach pomocy społecznej i w schroniskach dla bezdomnych?

- A jeżeli tobie przyjdzie umierać na krzyżu? - pyta słynny krakowski kaznodzieja ks. Mieczysław Maliński. - Umierać w świadomości, że ani pieniędzy się nie dorobiłeś, ani stanowiska nie zdobyłeś, ani nazwiska nie zyskałeś. A gdy tobie przyjdzie umierać na krzyżu: w samotności i opuszczeniu. Jakie życie uznasz za przegrane, zmarnowane, stracone? Czy ty wiesz, o co ci chodzi w życiu, co uważasz za wartość, na czym ci zależy? Odpowiedz, zanim przyjdzie ci umierać na krzyżu.

W listopadzie, stając nad grobami bardziej niż w jakimkolwiek innym miesiącu, pytamy siebie, jak żyć, by doczesności nie zmarnować, jak żyć, by nie być tylko kolekcjonerem pieniędzy i wrogiem bliźnich, jak żyć, by zyskać miano człowieka dobrego, jak żyć, by stanąć przed Bożym Sędzią z miłosiernymi uczynkami swego życia.

Świat się zmaterializował. Ludzie ograniczyli się tylko do produkowania rzeczy i nimi tylko zachwycają się. Świat liczy się tylko dla egoistów, tych, co mają dobra materialne. Inni są odsuwani na bok, na margines życia, do smutnej wegetacji.

Pewna bogata, samotna kobieta wyznała staremu księdzu, że pomimo posiadania ogromnej fortuny, nie czuje się szczęśliwa; wtedy sędziwy kapłan odczytał jej fragment Ewangelii, sugerujący jej dobre życie: „«Jednego ci brak: Idź, sprzedaj, co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. A potem pójdź za Mną». Po chwili Jezus oświadczył uczniom: «Jakże trudno bogatym wejść do Królestwa Bożego»” (por. Mk 10,17-23). Argumentacja starego proboszcza okazała się przekonywująca, bo owa kobieta zrzuciła z siebie materialny balast, otwierając sobie drogę do tylu serc osób rozmaicie doświadczonych ubóstwem, bezrobociem i bezdomnością.

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym jest wieczność?

Pytanie czytelnika: Być może moje pytanie jest naiwne, ale zastanawiam się, czym jest wieczność. Im więcej o niej myślę, tym mniej rozumiem. Proszę o pomoc. Zbigniew.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Niebezpieczna zabawa zapałkami

2025-10-03 22:08

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ilekroć w świecie polityki i mediów pojawia się temat praworządności, ustaw, konstytucji, sądów, prokuratury itd. itp. ma wrażenie, że u większości obywateli powoduje to wściekłość, chęć wyłączenia się, a w najlepszym wypadku ziewanie. Trudno się dziwić, że u wielu osób, szczególnie gdy te tematy kojarzą im się z politycznym sporem – nie ma poczucia, że ta cała sfera ich osobiście powinna obchodzić. Przewlekłość postępowań, tak, w końcu większość z nas miała, lub ktoś z ich bliskich miał styczność z tym zjawiskiem, ale jest to kojarzone raczej ogólnie z systemem, więc pozostaje apatia pod hasłem „widocznie tak musi być”.

Czy jednak negowanie statusu sędziów, wybiórcze podejście do instytucji sądowych, wyroków, ustaw i przepisów rzeczywiście tylko dotyka sfery politycznej? Czy to tylko spór między Donaldem Tuskiem, a Jarosławem Kaczyńskim? Nie i chciałbym pokrótce wytłumaczyć dlaczego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję