Reklama

Duchowni diecezji chełmińskiej (78)

Orędownik sprawy polskiej

Był przedstawicielem pokolenia polskich kapłanów, którzy gorliwie pełniąc powinności duszpasterskie, wolny czas poświęcali społeczeństwu gnębionemu przez zaborcę. Nie doczekał niepodległości, pod którą budował fundamenty jako filomata i społecznik oddany żmudnej, wytrwałej pracy organicznej

Niedziela toruńska 38/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Feliks Thokarski urodził się 20 listopada 1850 r. w Brodnicy Górnej k. Kartuz w ziemiańskim domu skoligaconym z patriotycznymi rodami kaszubskimi Borowskich, Lniskich, Łaszewskich i Tempskich, które dały Kościołowi kilku kapłanów, wśród nich męczenników II wojny światowej. Był trzecim z sześciorga dzieci Moniki Lniskiej i Stanisława, posła do sejmu pruskiego, zasłużonego dla sprawy polskiej i kaszubskiej (zwanego „patriarchą kaszubskim”).
Naukę w gimnazjum w Wejherowie rozpoczął w powstańczym roku 1863. Zapewne mocno przeżywał wieści o walkach rodaków za kordonem granicznym, choć wątpliwe, by jako uczeń najmłodszej klasy wiedział o utworzonej w szkole organizacji popierającej insurekcję, o ucieczce do powstania starszych kolegów (jeden z nich poległ jesienią tego roku). Dopiero w 1871 r. zetknął się z przybyłym do miasta Wejhera Antonim Muchowskim (późniejszym proboszczem Oksywia; por. „Głos z Torunia” nr 7/2009), opromienionym sławą udziału w powstaniu i kilkuletniej katorgi. Muchowski, przygotowując się do matury, skupił wokół siebie grupę kolegów, którzy założyli koło filomackie „Wiec”. Konspiratorzy przyjęli w większości pseudonimy z „Pana Tadeusza”; tak Feliks został „Protazym”, a jego kuzyn Hipolit Lniski - „Wojskim”. Po ukończeniu gimnazjum utrzymywali więź ze swoimi następcami; np. ks. Thokarski i ks. Ignacy Szwedowski, honorowi członkowie „Wiecu”, w 1897 r. przesłali z podróży do Rzymu paczkę z książkami.
W 1873 r. Feliks Thokarski zdał maturę. Był to czas Kulturkampfu; landrat starogardzki opieczętował drzwi pelplińskiego seminarium. Feliks, który pragnął zostać księdzem, wyjechał więc na studia teologiczne poza granice Prus, do Münster. W 1877 r. uzyskał tam licencjat. 31 lipca 1878 r. przyjął święcenia kapłańskie w Monachium. Ponieważ skutkiem szykanujących Kościół katolicki „ustaw majowych” neoprezbiterzy byli wykluczeni z posługi na terenie Królestwa Pruskiego, biskup chełmiński Jan Nepomucen Marwicz polecił młodemu księdzu podjęcie studiów na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, na którym w 1881 r. obronił doktorat z prawa kanonicznego.
Gdy „walka kulturna” zelżała, powrócił do rodzimej diecezji. Z początku pomagał w pracy starszym proboszczom, był wikarym katedralnym, by w 1883 r. objąć parafię blisko rodzinnych stron. W Pogódkach, gdzie w 1844 r. ślubowali jego rodzice, został administratorem, a w 1887 r. - pełnoprawnym proboszczem. W 1886 r. wyremontował wieżę kościoła parafialnego pw. Świętych Piotra i Pawła. Posługę duszpasterską łączył z pracą organiczną. Nie był w tym osamotniony. „Mieliśmy święty obowiązek - napisał w pamiętniku ks. Józef Dembieński - pielęgnowania tak naszego języka, jak i naszych właściwości narodowych”. W 1894 r. ks. Feliks został prezesem nowo utworzonego Towarzystwa Ludowego. Parafian zachęcał do czytania polskich gazet i rodzimej literatury. W 1897 r. wstąpił do Towarzystwa Naukowego w Toruniu.
W 1901 r. objął parafię w Subkowach blisko Tczewa. W 1907 r. dokonał renowacji tamtejszego XIV-wiecznego kościoła św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Mimo chronicznej bolesnej migreny intesywnie działał na polu społecznym. W 1903 r. został patronem Polsko-Katolickich Towarzystw Ludowych, organizacji skupiającej towarzystwa ludowe z całej diecezji, a po rezygnacji w 1906 r. pozostawał w jej zarządzie. W 1905 r. wstąpił do patriotycznego Stowarzyszenia „Straż”. Władze pruskie, uważając go za szczególnie gorliwego orędownika sprawy polskiej wpływającego na młodych księży, domagały się jego usunięcia z parafii.
Ks. Thokarski jednak czynił swoje. Wzorem ojca szansę służenia sprawie narodowej upatrywał prócz pracy organicznej w zaangażowaniu w wyborach do sejmu pruskiego Działało w nim Koło Polskie, którego aktywność była ważną formą legalnej walki z uciskiem zaborczym. „Przecież pruska prokuratoria już 80 księżom polskim wytoczyła procesy za to, że stanęli w obronie pacierza polskiego i polskiej nauki religii św. dla dziatek polskich w szkole?!” - alarmowała „Gazeta Grudziądzka” 15 stycznia 1907 r., apelując do czytelników o poparcie polskich kandydatów w wyborach. 2 dni później czytelnicy „Gazety Toruńskiej” dowiadują się, że ks. Thokarski, proboszcz w Subkowach, jest dysponentem kartek wyborczych rodzimego kandydata Jana Brejskiego. To przykład działalności na tym polu ks. Feliksa, który już od 1893 r. wchodził do zarządów komitetów wyborczych na Prusy Zachodnie, Warmię i Mazury oraz był prezesem komitetu wyborczego w swoim powiecie tczewskim. Dwukrotnie kandydował na posła.
Znany z ofiarności na cele społeczne, spłacił dług wdzięczności wobec swojej małej ojczyzny. Gdy w 1905 r. z parafii Chmielno wydzielono kurację z siedzibą w Brodnicy Górnej, wspólnie z ks. Józefem Szotowskim, proboszczem chmieleńskim, zebrał środki na wykupienie od niemieckiego właściciela resztówki rodzinnego majątku, by utworzyć tam stację duszpasterską. W dawnej powozowni urządzono kaplicę pw. Najświętszego Serca Jezusowego i św. Stanisława Kostki. W 1933 r. ze składek ludu kaszubskiego i staraniem proboszcza ks. Bernarda Sadowskiego zbudowano kościół. Ks. Feliks Thokarski nie doczekał tej chwili, gdyż zmarł dwie dekady wcześniej, 12 czerwca 1913 r., w Subkowach. Na tamtejszym cmentarzu oczekuje zmartwychwstania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. R. Kurowski: co oznaczałby wybór papieża z Azji dla tutejszych chrześcijan?

2025-05-06 10:17

[ TEMATY ]

azja

chrześcijanie

wybór papieża

PAP/EPA

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację

„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".

Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
CZYTAJ DALEJ

"Carlo Acutis. Plan na życie" – nowy film w kinach już za miesiąc!

2025-05-06 08:49

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

RafaelKino/Mat.prasowy

Już za miesiąc na wielkim ekranie – poruszająca historia młodego chłopaka, który zmienił życie tysięcy ludzi. Premiera filmu „Carlo Acutis. Plan na życie” już 6 czerwca 2025 roku w kinach w całej Polsce.

To już drugi film o niezwykłym nastolatku, dystrybuowany przez Rafael Film. Pierwszy – Niebo nie może czekać. Historia Carla Acutisa – dostępny jest online na platformie RafaelKino. Teraz czas na kolejną, poruszającą opowieść. Premiera filmu „Carlo Acutis. Plan na życie” już 6 czerwca 2025 roku w kinach w całej Polsce.
CZYTAJ DALEJ

NA ŻYWO: Liturgia rozpoczęcia konklawe - wyraz wiary w moc Ducha Świętego

2025-05-06 20:45

[ TEMATY ]

konklawe

Tama66/pixabay.com

Popołudniowe rozpoczęcie konklawe będzie miało przede wszystkim charakter modlitwy, a jego liturgia będzie wyrazem zawierzenia Bogu wyboru papieża.

133 kardynałów elektorów zbierze się przed 16. 30 w Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego, by sformować procesję. Celebrans przypomni im na wstępie, że mają oni wybrać godnego pasterza całej owczarni Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję