Reklama

Rodzina

Patriota, czyli kto...?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patriotyzm”, to słowo, na dźwięk którego w dzisiejszych czasach niektórzy dostają „gęsiej skórki”. Bardziej pasuje do czasów powstań narodowych czy okresu II Wojny Światowej. Jak dziś mówić o patriotyzmie, jak żyć patriotyzmem, kiedy naszą codzienność bardziej zaprząta myśl o chlebie codziennym.
Wrzesień jest miesiącem szczególnym w naszych dziejach. Żyją wśród nas ludzie, dla których miłość do Ojczyzny oznacza poświecenie się dla niej aż po oddanie życia.
Diecezja sandomierska ma swoich bohaterów. Tych, którzy walczyli w obronie Państwa Polskiego. Organizacje działające w granicach diecezji zrzeszają w swoich strukturach zarówno seniorów, jak i młodych ludzi i dzieci. Chcą oni poznawać historię kraju i regionu, kultywować tradycje narodowe, bo wiedzą, że tylko w ten sposób można czuć się w pełni Polakiem.

Harcerze

Harcerstwo jest jedną z najstarszych młodzieżowych organizacji w Polsce. Pojawiło się na ziemiach polskich, gdy naszej Ojczyzny nie było na mapie świata. Harcerze walczyli o niepodległość, przelewali krew podczas II Wojny Światowej. Współczesni są spadkobiercami tradycji minionych lat.
ZHP należy do światowego ruchu skautowego, który dał początek harcerstwu. Twórcą skautingu był Robert Baden-Powell. Natomiast patronem polskiego harcerstwa jest bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski.
Nie sposób nie rozpoznać harcerza po stroju, po postawie. Są one świadectwem przynależności do organizacji o tak szczególnym charakterze. Jej członkowie z dumą noszą znaki swojej harcerskiej przynależności. Przytaczane w piosenkach harcerskich symbole, znane są na całym świecie: krzyż harcerski, lilijka, znaczek zucha, czy logo harcerzy. Harcerze swoją służbę rozumieją jako służbę Bogu, Ojczyźnie i człowiekowi. Pierwsze wynika z wiary, bądź osobistego stosunku do duchowych wartości życia, takich jak: miłość, prawda, dobro, sprawiedliwość, wolność. Służba Polsce, to z kolei poczucie przynależności do wspólnoty narodowej, to szacunek dla państwa i prawa. Wreszcie, służba sobie i innym - rozumiana jako odpowiedzialność za swój osobisty rozwój, poczucie odpowiedzialności za rodzinę czy lokalną społeczność.
Zuchy i harcerze działają w wielu miastach naszej diecezji, m.in.: w Sandomierzu, Ostrowcu Świętokrzyskim, Tarnobrzegu, Stalowej Woli, Woli Rzeczyckiej, Radomyślu, Cholewianej Górze, Rudniku nad Sanem, Nisku. Co roku biorą oni udział w pielgrzymce harcerzy na Jasną Górę. Harcerze z Opatowa odbyli pielgrzymkę śladami bł. Jana Pawła II do Rzymu. Uczestniczą także w rekolekcjach, warsztatach, angażują się w marsze upamiętniające wydarzenia historyczne i patriotyczne naszego regionu, składają kwiaty w miejscach pamięci narodowej, czy miejscu upamiętniającym wizytę bł. Jana Pawła II w Sandomierzu. Są opiekunami Betlejemskiego Światła Pokoju, które rokrocznie, dzięki harcerzom, dociera do naszych domów. Włączają się też w świąteczne zbiórki żywności.
Swoją młodość w harcerstwie wspomina hm. Zbigniew Krupa (w harcerstwie od 55 lat): „Mnie harcerstwo życia nauczyło. Kiedy pojechaliśmy na pierwszy obóz, każdy z nas musiał sobie zbudować łóżko, postawić namiot. W latach 40. na obozach harcerskich dzień zaczynaliśmy od pieśni: „Kiedy ranne wstają zorze...”, a kończyliśmy „Wszystkie nasze dzienne sprawy...”. Efektem tego był 1949 r., kiedy harcerstwo trzeba było rozwiązać, bo było prawicowe. Wówczas powstała Organizacja Harcerska pod patronatem Związku Młodzieży Polskiej, która nie przetrwała długo, bo tylko 5 lat. Okazało się, że i społeczeństwo i młodzież czegoś więcej wymagała od harcerstwa.
Mundur to się szanowało, tak jak świętość. Zdobywaliśmy też sprawności harcerskie, takie jak: „las”, „dziecko”, „oświata i kultura”. „Las” oznaczał, że w czasie akcji letnich mieliśmy zaopiekować się lasem. „Dziecko”, to w czasie żniw, kiedy w pole szły całe rodziny, my na obozach harcerskich tworzyliśmy „zielone przedszkola” i opiekowaliśmy się dziećmi. „Kultura” - to ogniska i zabawy. „Oświata” była powiązana ze zdrowiem, zwracaliśmy uwagę na higienę, porządki, pomagaliśmy starszym ludziom w ramach akcji „Niewidzialna ręka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Strzelcy

Kolejną organizacją, która szerzy patriotyzm na ziemiach diecezji sandomierskiej jest Związek Strzelecki „Strzelec”. Jest to organizacja, której początki sięgają 1908 r. Wówczas to z inicjatywy Józefa Piłsudskiego stworzono organizację, która miała być kolebką powstawania nowych kadr dla odrodzonego Wojska Polskiego. W 1939 r. Związek Strzelecki był największą organizacją młodzieżową, liczył pół miliona członków. Po wojnie Strzelcy odrodzili się dopiero po 1989 r.
Jednostki strzeleckie działają dziś m.in.: w Sandomierzu, Ostrowcu Świętokrzyskim, Opatowie, Ożarowie, Stalowej Woli, Tarnobrzegu, Nowej Dębie. Powstały lub zostały reaktywowane na początku lat 90. XX wieku.
Oddziały Strzelców czynnie biorą dziś udział we wszystkich najważniejszych świętach państwowych oraz rocznicowych, idą w marszach upamiętniających wydarzenia historyczne z naszego regionu. W czasie tych uroczystosci Strzelcy występują w mundurach i wystawiają wartę honorową.
Strzelcom zależy, by młodzież miała możliwość zapoznania się z historią, tradycjami walk o niepodległość, dlatego organizują spotkania z weteranami z Armia Krajowa, Narodowe Siły Zbrojne, Wolność i Niepodległość. Prowadzą zajęciach o charakterze sportowo-wojskowym.
I tak sandomierski oddział Strzelców bierze udział w uroczystościach z okazji rocznicy akcji „Burza”, w dniu „Żołnierzy Wyklętych”. Wraz z delegacją miasta corocznie wyjeżdżają na miejsce walki 2. Pułku Piechoty Legionów do Gór Borowych. Strzelcy biorą udział w Marszu Szlakiem Legionów do Ożarowa, w rocznicy bitwy powstańców styczniowych pod Koprzywnicą. Ważną rolę odgrywa, organizowany przez Strzelców z Sandomierza, Marsz Szlakiem Puławiaków, czyli młodzieży akademickiej z Puław, która przystąpiła do powstania styczniowego i uległa Moskalom w walce pod Słupczą, a następnie broniła się w Sandomierzu. W trakcie marszu odmawiana jest modlitwa na miejscu bitwy i przy grobach powstańczych w Górach Wysokich. W intencji poległych sprawowana jest też Msza św. w kościele św. Józefa. Przeprowadzany jest także konkurs z wiedzy historycznej.
Strzelcy biorą udział i zabezpieczają trasę podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej w Sandomierzu, czy procesji z relikwiami Patrona miasta. Uczestniczą w adoracji Grobu Pańskiego w kościele św. Józefa, gdzie mają swoją siedzibę.
Nieoceniona była rola Strzelców w czasie powodzi. W obronie osiedla Huta, Strzelcy z jednostek z Sandomierza, Ostrowca Świętokrzyskiego, Rzeszowa, Przemyśla i innych przepracowali ponad trzy i pół tysiąca godzin.
W tym roku działający na terenie Tarnobrzega Strzelecy obchodzą 20- lecie swojego powstania. W roku 2002 Jednostce Strzeleckiej zostało nadane imię Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej „Jędrusie”. Rok później otrzymali historyczny proporzec. Co roku uroczyście obchodzona jest rocznica śmierci Władysława Jasińskiego - dowódcy „Jędrusiów” (9 stycznia). W dniach 6-12 sierpnia każdego roku przedstawiciele Jednostki biorą udział w Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej z Krakowa do Kielc, co jest wydarzeniem mocno patriotycznym. Inny marsz, który od blisko 20 lat jest organizowany przez tarnobrzeskiego „Strzelca”, to Marsz Szlakiem Walk Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego „Konary”, który upamiętnia walki o wolność Ojczyzny. Oprócz cyklicznych wydarzeń jest wiele, w których biorą udział z własnej inicjatywy lub na zaproszenie organizatorów.

O roli kapelana Strzelców opowiada ks. Marek Kozera, kapelan sandomierskiego oddziału:

Moim zadaniem jest być z tymi młodymi ludźmi, którzy poświęcają swój czas, by poszerzyć horyzonty własnej wiedzy historycznej, a także zdobyć podstawowe przeszkolenie z zakresu samoobrony. W miarę możliwości trzeba także uczestniczyć w ich zajęciach. Ważne, by w wychowaniu obecne były wszystkie elementy strzeleckiego hasła: Bóg, honor, Ojczyzna. Jeśli zajęcia terenowe odbywają się w niedziele młodzież strzelecka ma możliwość uczestniczenia we Mszy św. Obecność kapelana chroni od wszelkiej patologii, nawet tej z zakresu czystości języka, uwierzytelnia Strzelców wobec zarówno rodziców, jak i osób stojących na zewnątrz Związku. Przyczynia się do integracji w ramach jednostki, choćby przez udział we Mszy św. z okazji takich okoliczności, jak 18. urodziny danego Strzelca. W najbliższym czasie będzie ślub dwojga młodych ludzi, którzy należą do Strzelca, oczywiście w obecności innych kolegów z oddziału.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tzw. sporty ekstremalne

Bungee. Cave diving. MMA. To tylko niektóre nazwy wchodzące w skład tytułowego zwrotu. Wielu ludzi, szczególnie młodych, przyznaje, że uprawia właśnie takie sporty. Czym one tak naprawdę są?

Ciśnie mi się na usta odpowiedź, która być może wielu nie przypadnie do gustu i zwyczajnie się nie spodoba. Trudno. Uprawianie tzw. sportów ekstremalnych, jak sama nazwa wskazuje, wiąże się z ryzykiem utraty zdrowia, a nawet życia. Moim zdaniem, określenie „sport” nie bardzo pasuje do takich ludzkich zachowań, jak np.: skok na linie, nurkowanie w jaskiniach czy uprawianie kontaktowych mieszanych sztuk walki. Wśród dyscyplin olimpijskich ich nie znajdziemy. A przecież to właśnie na igrzyskach (letnich czy zimowych) uprawia się sport przez wielkie „S”. Koniec kropka.

CZYTAJ DALEJ

Maria Teresa Ledóchowska – wzór pracy misyjnej

[ TEMATY ]

bł. Maria Teresa Ledóchowska

pl.wikipedia.org

Bł. Maria Teresa Ledóchowska

Bł. Maria Teresa Ledóchowska

„Z rzeczy boskich najbardziej boską jest współpraca nad zbawieniem dusz”. To hasło przyświeca Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera, popularnie zwanego klaweriankami. Założyła je urodzona ponad 150 lat temu bł. Maria Teresa Ledóchowska, którą Kościół katolicki wspomina 6 lipca.

Należy ona do najwybitniejszych postaci w Kościele w dziedzinie pracy misyjnej. Ożywiła ducha misyjnego, odkryła nowe drogi współpracy misyjnej, zainteresowała swoją ideą rzesze ludzi. Nawiązała też żywy kontakt z misjami katolickimi w Afryce. W swej działalności była prekursorką soborowej odnowy życia apostolskiego głoszącej, że „Kościół pielgrzymujący jest misyjny ze swej natury” (Dekret Soboru Watykańskiego II o misyjnej działalności Kościoła „Ad gentes divinitus”).

CZYTAJ DALEJ

W opisywaniu przez "Gazetę Wyborczą" lekcji religii w szkole trudno dostrzec etykę mediów

2024-07-06 11:56

[ TEMATY ]

katecheza

religia

"Gazeta Wyborcza"

Adobe Stock/GK

Jeśli istnieje w ogóle coś takiego jak etyka mediów, to jestem ciekaw, jak przedstawić tego typu proces stosowany przez "Gazetę Wyborczą", który raczej na pewno nie ma na celu obiektywnego opisania rzeczywistości nauczania religii w polskiej szkole - mówi ks. dr Mateusz Wójcik. W rozmowie z KAI opowiada o swoich badaniach do doktoratu i wydanej niedawno książce "Nauczanie religii rzymskokatolickiej w polskiej szkole w świetle artykułów prasowych „Gazety Wyborczej” z lat 1990-2019".

Dawid Gospodarek (KAI): Skąd u Księdza pojawił się pomysł, by w ramach pracy naukowej przeanalizować tysiące artykułów "Gazety Wyborczej" (GW)? I dlaczego akurat ta gazeta?

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję