Reklama

Kościół

Kard. Nycz w uroczystość Wszystkich Świętych: ten dzień to okazja, aby ożywić wiarę

"Uroczystość Wszystkich Świętych powinna być dla ludzi wierzących radosnym świętem wszystkich zbawionych - ludzi wszystkich narodów, pokoleń, stojących przed Panem Bogiem i przed Barankiem, ubranych w białe szaty. To wspaniała okazja do tego, aby ożywić swoją wiarę, wiarę w zmartwychwstanie Chrystusa i nasze zmartwychwstanie" - powiedział kard. Kazimierz Nycz, który przewodniczył 1 listopada Mszy św. w kościele św. Grzegorza Wielkiego w Warszawie. Po jej zakończeniu metropolita warszawski poprowadził procesję żałobną na Cmentarzu Wolskim.

[ TEMATY ]

kard. Kazimierz Nycz

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii kard. Nycz przypomniał, że w listopadowe dni chrześcijanie przychodzą na cmentarze, aby spotkać się przy grobach z tymi, których odprowadzili na miejsce ich doczesnego spoczynku. - Do czasu spoczywamy na tym cmentarzu i o tym wiemy jako ludzie wierzący. To są nasi rodzice, dziadkowie, krewni, znajomi, przyjaciele, ludzie anonimowi, ludzie, którzy walczyli w obronie Ojczyzny, ale także Warszawy - mówił kardynał, nawiązując do obydwu pobliskich cmentarzy: Wolskiego i Powstańców Warszawy.

Przyjściu na cmentarz - kontynuował - towarzyszy refleksja nad sensem życia. - Nade wszystko jednak przychodzimy, aby się modlić za naszych zmarłych i z nimi. Ten pierwszy dzień liturgicznego święta, jakie przeżywamy na początku listopada - uroczystość Wszystkich Świętych - jest wspomnieniem i czasem modlitwy dziękczynnej za tych zmarłych, którzy są zbawieni w Niebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak powiedział, dzisiejszy dzień dla wierzących powinien być "radosnym świętem wszystkich zbawionych - ludzi wszystkich narodów, pokoleń, stojących przed Panem Bogiem i przed Barankiem, ubranych w białe szaty", czym nawiązał do czytania z Księgi Apokalipsy św. Jana.

Reklama

- Dlaczego tak czasem nie jest? Bo jak mówi św. Paweł, za mało poznaliśmy Boga, za słabo wierzymy. - Dlatego ten dzień jest wspaniałą okazją do tego, aby ożywić swoją wiarę, wiarę w zmartwychwstanie Chrystusa i nasze zmartwychwstanie. Św. Paweł mówi, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. To jest podstawa naszej wiary i naszej chrześcijańskiej godności - być dzieckiem Boga żywego, a tak się staje w życiu każdego człowieka, gdy jako dziecko zostaje ochrzczony - tłumaczył kard. Nycz.

Metropolita warszawski postawił jednak egzystencjalne pytanie, jakie często ludzie sobie zadają - "czy my, zagonieni, zapracowani, czasem zastraszeni rozmaitymi sprawami, wojnami, zapatrzeni tylko w doczesne rzeczy, naprawdę w to wszystko jeszcze wierzymy i potrafimy się cieszyć? Przeżywać radość uroczystości Wszystkich Świętych? Radość tych, którzy odeszli do Boga, ale też radość, że i my kiedyś do Niego odejdziemy?".

Jak odpowiedział, na pewno obecne czasy nie ułatwiają takiej refleksji, a przede wszystkim pozbawiają nas okazji do tego, aby taką refleksję nad sensem życia, trudów, cierpienia, podejmować. Wyjaśnił, że kiedyś okazją do takiego zamyślenia był pogrzeb osoby bliskiej, któremu towarzyszyło swoiste oswojenie się ze śmiercią, przemijaniem, ale i modlitwa. Dziś uroczystość pogrzebowa jest dobrze zorganizowanym wydarzeniem. Dzieje się tak dlatego, aby "nie psuć człowiekowi nastroju i humoru".

- A tymczasem realność życia jest taka, że wcześniej czy później człowiek musi sobie postawić pytanie, po co żyje? Jaki jest dla mnie, człowieka wierzącego, sens cierpienia, umierania, śmierci? Właśnie uroczystość Wszystkich Świętych, kiedy kierujemy nasz wzrok na tych zmarłych, którzy już są w niebie zbawieni i modlimy się za ich wstawiennictwem jako do wszystkich świętych, idziemy na ich groby - jest wspaniałą okazją do tego, aby w zabieganiu współczesnego świata postawić sobie te podstawowe pytania wcześniej, a nie dopiero wtedy, gdy będziemy u schyłku życia - powiedział kard. Nycz.

2023-11-01 16:09

Oceń: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Metropolity Warszawskiego w związku z pogrzebem śp. ks. Piotra Pawlukiewicza

Publikujemy komunikat kard. Kazimierza Nycza dotyczący Mszy św. pogrzebowej ks. Piotra Pawlukiewicza. Metropolita warszawski wszystkich chcących pożegnać cenionego rekolekcjonistę zaprasza na Mszę św. w pierwszą niedzielę po ustaniu pandemii.

Poniżej tekst komunikatu:
CZYTAJ DALEJ

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Henryk Newman zostanie ogłoszony Doktorem Kościoła

2025-09-28 12:14

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

św. Jan Henryk Newman

Vatican Media

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

św. John Henry Newman, przyszły doktor Kościoła

1 listopada Leon XIV nada św. Janowi Henrykowi Newmanowi tytuł Doktora Kościoła. Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”, jaką odmówił po Mszy św. dla uczestników Jubileuszu Katechetów na Placu św. Piotra w Watykanie. Ojciec Święty wyjaśnił, że Newman „w decydujący sposób przyczynił się do odnowy teologii i do zrozumienia doktryny chrześcijańskiej w jej rozwoju”.

Serdecznie pozdrawiam was wszystkich, którzy uczestniczyliście w tej jubileuszowej celebracji, przeznaczonej dla katechetów i katechistów, w szczególności tych, którzy dzisiaj zostali ustanowieni dla tej posługi. Wraz z wami pragnę przesłać serdeczne życzenia dobrej posługi katechetom, katechetkom oraz katechistkom i katechistom całego Kościoła, rozsianego po świecie! Dziękuję wam za waszą posługę dla Kościoła. Módlmy się za nich, w szczególności za tych, którzy pracują w bardzo trudnych warunkach. Niech Bóg błogosławi was wszystkich!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję