4830. Czytelnik z Wrocławia
Mam 63 lata, nie założyłem rodziny, jestem samotny. Paradoksalnie, bo coraz bardziej czuję się potrzebny - założyłem fundację na rzecz biednych, bezdomnych. Prawdą jest, że przeżyłem ciężki stan samotności. Za dawnych czasów pracowałem od stanowiska hydraulika po inspektora nadzoru, biegałem maratony, mam za sobą supermaraton. Współpracowałem z prasą, należałem do Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy...
4831. Danuta
Jestem osobą samotną, nie mam bliższej rodziny. Mam 61 lat, średnie wykształcenie. Jestem praktykującą katoliczką, osobą spokojną, uczciwą, chętną do pomocy drugiemu człowiekowi. Interesuje mnie nawiązanie kontaktu z osobami samotnymi, niepełnosprawnymi, opuszczonymi przez rodziny. W dzisiejszym świecie należy szukać dróg do ludzi wrażliwych, ażeby móc dostrzec jaśniejsze strony życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
4832. Maria
Jestem wdową, emerytką. Mam 63 lata, jestem osobą wierzącą, spokojną, wrażliwą. Pragnę nawiązać kontakt z osobami dobrymi, uczciwymi i mającymi szacunek dla drugiego człowieka. Ja ze swojej strony odwzajemnię się tym samym. Proszę o listy z woj. lubelskiego, a także z innych.
4833. Krzysia
Jestem katoliczką, osobą po sześćdziesiątce, od wielu lat wdową. Może ktoś zechce napisać do mnie, być może nawiąże się przyjaźń. Jestem domatorką, czuję się bardzo samotna. Samotne spacery trwają bardzo krótko... Interesują mnie osoby z okolic Sulejówka.