Reklama

Niedziela Świdnicka

Śmiech przez łzy. Spektakl Alchemii Teatralnej

Młodzi Alchemicy, łącząc ze sobą liczne konwencje i formy przekazu, dobitnie ukazali świat, w którym granica między prawdą a fikcją coraz bardziej się rozmazuje.

[ TEMATY ]

Świdnica

spektakl

Andrzej Błażewicz

Alchemia Teatralna

Hubert Gościmski

Poszczególne sceny ukazywały świat mediów w krzywym zwierciadle. Na zdjęciu scena z programu „Robert Gotuje” (w roli prowadzącej – Julia Krzesaj, a Roberta – Antoni Ciupiński).

Poszczególne sceny ukazywały świat mediów w krzywym zwierciadle. Na zdjęciu scena z programu „Robert Gotuje” (w roli prowadzącej – Julia Krzesaj, a Roberta – Antoni Ciupiński).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Trzeba przyznać, że uczynili to z rozmachem, o czym mogli przekonać się widzowie, którzy przybyli 20 czerwca do Sali Teatralnej Świdnickiego Ośrodka Kultury. Le Cabaret Horror Show rozpoczął się… spotkaniem autorskim z Zuzanną Kleiną. I był to dopiero początek niespodzianek, gdyż z minuty na minutę na scenie pojawiało się coraz więcej emblematycznych postaci – z nieokiełzanym Jokerem w roli przewodnika na czele. Charyzmatyczna Gerda Messler zdawała w swoim show relację z przeprowadzanych w Polsce Krajowych Rewolucji. Dzielna reporterka usiłowała rozwikłać zagadkę tajemniczego Bartka Grabowca prześladującego mieszkańców Roztoki. Z powodu cięć budżetowych ekipa Naszego Nowego Bunkra połączyła siły z autorem formatu Robert gotuje, w efekcie czego kucharz przyrządzał oryginalne spaghetti w remontowanym bunkrze. A wyświetlane między kolejnymi scenami filmowe impresje tylko potęgowały pytanie: co jest prawdą, a co fikcją?

Hubert Gościmski

Podczas spektaklu mieszały się ze sobą różne formy sceniczne, w tym śpiew (na zdjęciu: Natalia Chojnacka).

Podczas spektaklu mieszały się ze sobą różne formy sceniczne, w tym śpiew (na zdjęciu: Natalia Chojnacka).

Precyzyjne szaleństwo

Nic dziwnego, że bogactwo artystycznych wrażeń w pewnych momentach mogło wywołać zagubienie. Reżyser spektaklu Andrzej Błażewicz wyjaśnia jednak, że był to zabieg celowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Spektakl zaczyna się od sceny, która w ogóle nie przypomina spektaklu teatralnego. Bardzo zależało mi na tym, aby ilekroć kurtyna zostanie podniesiona lub opuszczona, publiczność nie będzie przygotowana na to, co wydarzy się dalej – mówi, określając pokaz mianem „precyzyjnie zaplanowanego szaleństwa”. Tłumaczy, że tytuł trochę przewrotnie odnosi się do świata mediów, w których powaga i groza przeplatają się z błahostkami. Przyznaje też, że Le Cabaret Horror Show różnił się od projektów, które wcześniej realizował z młodzieżową grupą, co było widać już podczas etapu przygotowań.

– Jako reżyser nakreśliłem konkretne kierunki, ale samo wymyślenie scenicznych światów oraz poszczególnych sekwencji odbywało się już na próbach. Alchemicy siadali w grupach i projektowali przebieg scen, potem improwizowaliśmy, co stało się podstawą scenariusza – wymienia. – Najtrudniejszy był etap selekcji: na scenie zaprezentowaliśmy może 30% materiału, który powstał w ramach prób – dodaje.

Symboliczne pożegnanie

Reklama

Co uważniejsi widzowie podczas spektaklu mogli wyłapać nawiązania: do serialu Sukcesja, filmu Tár, ale przede wszystkim – wcześniejszych pokazów grupy. W ten sposób podziękowano osobom, dla których Le Cabaret Horror Show był ostatnim występem w ramach młodzieżowej Alchemii Teatralnej.

Po gromkim aplauzie na scenie nie brakowało wzruszenia oraz słów wdzięczności. Koordynatorka projektu Halina Szymańska podkreśliła, że absolwenci młodzieżowej grupy często wracają do świdnickiego teatru już jako dorośli ludzie. Później wraz z Bożeną Kuźmą, dyrektorką ŚOK-u, i Andrzejem Błażewiczem wręczyła pamiątkowe Deski Sceniczne, które otrzymali: Natalia Chojnacka, Adam Cisek, Antoni Ciupiński, Patrycja Ćwiertnia, Zuzanna Kleina, Marcjanna Stencel, Miłosz Stolpiński i Julia Żydek.

Hubert Gościmski

Absolwenci Alchemii Teatralnej otrzymali pamiątkowe Deski Sceniczne. Wręczyła je Halina Szymańska (na zdjęciu) wraz z Bożeną Kuźmą i Andrzejem Błażewiczem.

Absolwenci Alchemii Teatralnej otrzymali pamiątkowe Deski Sceniczne. Wręczyła je Halina Szymańska (na zdjęciu) wraz z Bożeną Kuźmą i Andrzejem Błażewiczem.

Na końcu będzie raj

– Do grupy alchemicznej przyszedłem jako trzynastoletni chłopiec, zafascynowany sztuką, który chciał spróbować swoich sił na deskach teatru, rozwijać się, kreatywnie spędzać wolny czas, a przede wszystkim spełniać swoje marzenia – wymienia Adam Cisek, który w Alchemii Teatralnej spędził 6 lat. – Żegnam się z projektem niosąc ze sobą bagaż, wspaniałych przeżyć i miłych wspomnień, czując ogrom satysfakcji oraz wielką radość, że mogłem dorastać w teatrze i zawiązać wiele trwałych przyjaźni – wspomina, dodając że na zawsze zapamięta wspólne rozmowy przy kawie w pokoju socjalnym, które były nieodłącznym elementem każdej próby w teatrze. 

Hubert Gościmski

Spektakl spotkał się z entuzjastycznym odbiorem widzów.

Spektakl spotkał się z entuzjastycznym odbiorem widzów.

Za to Marcjanna Stencel, która spędziła w młodzieżowej grupie dwa lata, jako pierwsze skojarzenia przywołuje muzykę techno i wspólne jedzenie pizzy przed występami.

Reklama

– Alchemię tworzyli świetni ludzie i współpraca z nimi była czystą przyjemnością. Dzięki Andrzejowi otworzyłam się na nowe możliwości, wyszłam ze swojej strefy komfortu i stałam się bardziej odważna. Nauczyłam się wielu rzeczy, nie tylko na temat teatru i kultury, ale również własnych możliwości. Często na próbach było ciężko, ale zawsze szłam na nie z uśmiechem na ustach i świadomością, że na końcu będzie raj.

***

„Le Cabaret Horror Show” (2023);
reżyseria: Andrzej Błażewicz;
wystąpili: Natalia Chojnacka, Adam Cisek, Antoni Ciupiński, Patrycja Ćwiertnia, Dorota Droń, Natalia Droń, Bartek Grabowiec, Zuzanna Kleina, Julia Krzesaj, Karolina Okrzesik, Hanna Piasecka, Marcjanna Stencel, Miłosz Stolpiński, Liwia Żak i Julia Żydek.

Dzień przed spektaklem okazało się, że projekt Alchemia Teatralna nie otrzymał dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W związku z tym wielu widzów i sympatyków grupy zdecydowało się na zakup dobrowolnego biletu na spektakl i w ten sposób uzbierano 2370 zł.

2023-06-28 11:41

Ocena: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kryształowa pasja. Jubileusz Alchemii Teatralnej

[ TEMATY ]

Świdnica

spektakl

benefis

Alchemia Teatralna

Hubert Gościmski

Po premierze spektaklu „Dzień dobry, nazywam się Alchemia” każdy z aktorów otrzymał symboliczny upominek, nie zabrakło również kwiatów.

Po premierze spektaklu „Dzień dobry, nazywam się Alchemia” każdy z aktorów otrzymał symboliczny upominek, nie zabrakło również kwiatów.

Dorośli Alchemicy już od 15 lat zarażają innych swoją miłością do teatru. Wierna publiczność jest najlepszym dowodem na to, że czynią to z sukcesem.

Kryształowy jubileusz prowokuje zarówno do wspomnień, jak i snucia planów na przyszłość. Nic więc dziwnego, że oba elementy zostały zaakcentowane w spektaklu uświetniającym tę rocznicę – Dzień dobry, nazywam się Alchemia, który został premierowo wystawiony 17 września w sali widowiskowej Świdnickiego Ośrodka Kultury.
CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry, Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią. Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989). Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących. Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki. Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę. 22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica. Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro: w naszych czasach pytanie o motywy męczeństwa prowokuje do refleksji

2025-05-31 07:51

[ TEMATY ]

kardynał

Episkopat News

Kardynał Semeraro

Kardynał Semeraro

Znaczenie wyniesienia do chwały ołtarzy, sprawach związanych z procesami beatyfikacyjnymi i kanonizacyjnymi a także osobistych spotkaniach ze zmarłym niedawno papieżem Franciszkiem mówi w wywiadzie dla KAI kardynał Marcello Semeraro. Dziś w Braniewie, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych będzie przewodniczył uroczystości beatyfikacyjnej 15 sióstr - Męczennic II Wojny Światowej ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny

O. Stanisław Tasiemski OP (KAI): Księże Kardynale jakie znaczenie - dla Polski, dla Europy - ma beatyfikacja sióstr zamordowanych na Warmii w 1945 roku?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję