Reklama

Sól ziemi

Demograficzne samobójstwo

Niedziela Ogólnopolska 27/2010, str. 31

Jan Maria Jackowski
Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 10 książek i ponad 900 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 t

Jan Maria Jackowski<br>Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 10 książek i ponad 900 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 t

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kard. Angelo Bagnasco przed ostatnim posiedzeniem tego gremium, w połowie czerwca, stwierdził, że największym problemem Włoch jest „zima demograficzna”. Arcybiskup Genui przestrzegł Włochów przed „powolnym demograficznym samobójstwem, do którego zbliża się Italia”. Ponad 50 proc. włoskich rodzin nie ma dziś dzieci, zaś wśród tych, gdzie jest potomstwo, prawie połowa ma tylko jedno dziecko. Zaledwie 5,1 proc. Włochów ma troje lub więcej dzieci.
„Zima demograficzna” to nie tylko problem Włoch, ale całej Europy. Ten termin wprowadził do obiegu wybitny francuski demograf prof. Gérard-François Dumont, który już w końcu lat 60. ubiegłego wieku przestrzegał, że Europa staje się jedynym kontynentem na świecie odnotowującym ujemny współczynnik przyrostu naturalnego. Przyczyny „zimy demograficznej” bez ogródek zdefiniował naczelny rabin Wielkiej Brytanii Jonathan Sachs w słynnym wykładzie sprzed kilku miesięcy, gdy został powołany do Izby Lordów. Stwierdził on: „Europa umiera, ponieważ jej obywatele są zbyt dużymi egoistami, by mieć dzieci. Powodem spadającej liczby urodzin jest rozpowszechnienie się konsumpcyjnego stosunku do życia, egoizm i zanik praktyk religijnych”.
I mamy tego skutki. Dziś współczynnik dzietności, czyli liczba dzieci przypadających na kobietę w wieku rozrodczym, wynosi od 1,25 do 1,92. Żadne z 27 państw członkowskich UE nie osiąga nawet wskaźnika 2,1, który oznacza zastępowalność pokoleń. Rdzennych Europejczyków zatem ubywa i są coraz starsi. Problem ma nie tylko wymiar społeczny, ale również polityczny i ekonomiczny. Dramatycznie niska liczba urodzeń oznacza zachwianie piramidy pokoleń, załamanie systemów emerytalnych, opieki zdrowotnej. Ta tendencja niewątpliwie wzmocni w nieodległej przyszłości głosy domagające się legalizacji przymusowej eutanazji w całej UE, co będzie motywowane również czynnikiem ekonomicznym: pracująca mniejszość nie będzie w stanie utrzymać niepracującej większości.
Polki na początku obecnej dekady znalazły się w grupie rodzących najmniej dzieci spośród wszystkich kobiet w 27 krajach Unii Europejskiej. Wskaźnik dzietności wynosił w Polsce w 2003 r. tylko 1,22, w 2008 r. - 1,39, podczas gdy średnia unijna wynosi 1,51. Najlepiej sytuacja wygląda we Francji (1,92) i w Irlandii (1,88). Oprócz Polski najmniej dzieci rodzi się na Słowacji (1,25), w Słowenii (1,26), na Litwie (1,27) i w Republice Czeskiej (1,28), czyli w nowych krajach członkowskich. Utrzymanie się takiego współczynnika dzietności przez dwa pokolenia oznaczałoby, według demografów, że prawie trzy piąte dzieci nie będzie miało rodzeństwa, kuzynów, ciotek i wujków, a jedynie rodziców i dziadków, być może pradziadków. Tym samym pojawi się problem rodzin „rozrzedzonych”, w których na jedno dziecko przypada sześć osób dorosłych.
Niestety, większość polityków polskich i europejskich chowa głowę w piasek. Mniej lub bardziej oficjalnie przyznaje, że wymieranie Europy jest największym wyzwaniem, przed jakim stoi nasz kontynent, ale niewiele robi, by wdrożyć politykę pronatalistyczną. Podobnie było z kryzysem gospodarczym i zawirowaniami wokół euro. Jeden z prominentnych polityków europejskich niedawno przyznał, że wszyscy wiedzieli, iż nastąpi kryzys i prędzej czy później upadek euro, ale nie spodziewali się, że będzie to tak szybko...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Neapol gotowy na uroczystość i cud św. Januarego

2025-09-18 07:25

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

Słynna Uroczystość św. Januarego w tym roku, podczas której wierni oczekują na dokonanie się cudu krwi świętego - jej przemiany ze stanu stałego w płynny - połączona będzie 19 września z zakończeniem XXXI Synodu Kościoła w Neapolu. Wręczone zostaną posynodalne „Wskazania duszpasterskie”.

Uroczystość przypada 19 września, jednak już dzien wcześniej Kościół w Neapolu rozpocznie świętowanie. Zwłaszcza, że w tym roku połączone jest ono z zakończeniem XXXI Synodu miejscowego kościoła i przekazaniem „Wskazań duszpasterskich.”
CZYTAJ DALEJ

Młodości, ty do Kościoła przychodź!

Jak to jest ze współczesną młodzieżą? Chcą, czy nie chcą się angażować w życie Kościoła? Jest wielu dalekich od tego świata, ale są też tacy, którzy swoją młodość przeżywają „po Bożemu”, z wiarą, mocą i wielkimi chęciami do działania.

Św. Stanisław Kostka - patron dzieciaków i właśnie młodzieży, przy tym - naprawdę świetny i odważny gość - sprawia, że zaczynamy się zastanawiać… chodzą to ci młodzi na Msze, czy nie chodzą? Po bierzmowaniu uciekają z Kościoła? Nie chce im się wchodzić w kościelne życie, jest to dla nich nudne, mało ciekawe? Czy taka młoda osoba, która jest zaangażowana we wspólnotę, budynek kościoła jest dla niej drugim domem, może zostać określona po młodzieżowemu przez swoich rówieśników „lamusem” i dziwakiem? Oczywiście, może. Nie ma co się czarować, publiczne przyznanie się do wiary jest obarczone ryzykiem wyśmiania, szydzenia i odsunięcia się z życia wielu ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: miałem wspaniałe relacje z rodzicami

2025-09-18 15:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

relacje z rodzicami

wspaniałe

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV miał wspaniałe relacje z ojcem i matką. W wywiadzie dla amerykańskiego portalu „Crux”, którego fragmenty opublikowano w czwartek w Rzymie, papież powiedział, że nadal jest blisko związany ze swoimi dwoma braćmi, mimo że jeden z nich reprezentuje przeciwne poglądy polityczne i mimo że mieszkają w różnych miejscach. Leon podkreślił, że to właśnie doświadczenia rodzinne ukształtowały go jako osobę.

Papież opowiedział się za większym uznaniem tradycyjnych rodzin składających się z ojca, matki i dzieci. Rodzina jest „fundamentem” społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję