Reklama

Odsłony

Posiadacz zamku

Niedziela Ogólnopolska 27/2010, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Są tacy, co nie potrafią mieszkać w sobie - wygnańcy z siebie samych, tułacze, tak uwikłani w świat, że nie potrafią go pojąć. Ale bywają i tacy, co warują w sobie jak w zamku - przeraźliwie samotni, a mający siebie za kogoś w rodzaju książąt, mędrców czy zbawców tych, których nie znają i od których stronią.

*

Gdyby opowiedział komuś, co posiada, jak mieszka i żyje, mógłby uchodzić za dziedzica bezcennych skarbów, dzieł i sprzętów, mieszkającego w zamku z zamurowanymi oknami, niedostrzegalnym z zewnątrz przez nikogo. Z wnętrza tego zamku świat dookolny zdawał się mu być polem, areną dla czegoś, czego miał dokonać on - człowiek podziwiający często w wielkich zwierciadłach swoje piękno i smutek. Rzadko ten zamek opuszczał przez małe, niepozorne drzwi, a szedł wtedy upodobniony do nędzarzy i przemawiał do nich górnolotnie i katastroficznie. Od myślenia o swojej wielkiej misji czuł, że jego zamek drży z lęku przed zawaleniem się.
Kiedyś poczuł nagle, że nadszedł dzień, by spełnić swój wielki zamiar, przemóc siebie i dokonać czegoś krwawego i wzniosłego. Wyszedł więc i dokonał... Wracał z poczuciem mocy, bez łez w oczach i z krwią na ubraniu. I wtedy ujrzał siedzącego na ulicznych schodkach ośnieżonego chłopca z twarzą zalaną łzami. Podszedł do niego i zapytał o powód płaczu. Mały zaprzeczył, że płacze, mimo wciąż płynących łez, a drugi, weselszy od niego, wyjaśnił, że nie może on sprzedać czerwonych książeczek, które ma w kieszeniach. Poradził płaczącemu, by trzymał książeczki w rękach i wykrzykiwał ich tytuły. Mały jednak powiedział, że nie może, bo zimno mu w ręce. Wtedy wzruszył się nad płaczącym i sam nagle wybuchnął nieopanowanym płaczem, którego w sobie nie znał i nigdy nie doświadczył. Potem zaprosił chłopca do swojego zamku, by tam się ogrzał. Kiedy ruszyli tam obaj, mały dopytywał się, cóż to za zamek. „To zamek mojej duszy” - odpowiedział chłopcu. Zatrzymali się przy jakichś obskurnych drzwiach - wyjaśnił, że prowadzą one do czarodziejskiego zamku. Ale kiedy w nich stanął, oznajmił z żałosnym krzykiem, że jego zamek się zawalił. Mały stał zawiedziony, a on tłumaczył mu, że po tym, co dziś uczynił, musiało się tak stać. I że żałuje nie tyle zamku, co murów, zza których wszystko dokoła zdawało się dalekie, wielkie i wzniosłe. A potem chwycił malca za zmarzniętą dłoń i ruszyli, aby szukać dla siebie przytułku.

*

Zza niewidzialnych murów zamknięcia się w sobie wszystko dokoła może zdawać się takie, jak się o tym mniema, i według tego, co się mniema o sobie samym. A prawdziwe ponoć jest tylko to, czego doświadcza się wespół z kimś łzami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież przypomina Polakom przykład bł. Rodziny Ulmów i Heleny Kmieć

2025-11-22 11:30

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

bł. rodzina Ulmów

Papież Leon XIV

przykład

przypomniał Polakom

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Leon XIV pozdrowił Polaków podczas sobotniej audiencji jubileuszowej. Zachęcił, aby pozwolić się rozpalić ogniem Jezusowym idąc za przykładem błogosławionej Rodziny Ulmów i Sługi Bożej Heleny Kmieć.

Podczas sobotniej audiencji jubileuszowej Leon XIV skierował pozdrowienie do Polaków, zachęcając do bycia rozpalonym ogniem Jezusowym.
CZYTAJ DALEJ

Zasłabnięcie kierowcy. Ksiądz-strażak zatrzymał się jako pierwszy i wezwał pomoc

2025-11-22 13:31

[ TEMATY ]

zasłabnięcie kierowcy

ksiądz‑strażak

zatrzymał się

wezwał pomoc

Adobe Stock

Kierowca siedział w zaparkowanym aucie z nogami na zewnątrz i opuszczoną głową

Kierowca siedział w zaparkowanym aucie z nogami na zewnątrz i opuszczoną głową

W czwartek, 20 listopada 2025 r., na trasie Błogoszów - Lipno (w powiecie jędrzejowskim) zasłabł kierowca. Przejeżdżający akurat tą trasą ks. Konrad Staniek, zatrzymał się i błyskawicznie wezwał odpowiednie służby. Dzięki szybkiej reakcji i pomocy udało się uratować życie 72-letniego mężczyzny.

Podziel się cytatem – opowiadała sierżant sztabowy Anita Radgowska z Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
CZYTAJ DALEJ

Wiedeń: aparat fotograficzny papieża Franciszka sprzedany za 6,5 mln euro

2025-11-22 16:26

Adobe Stock

Aparat fotograficzny, zdjęcie poglądowe

Aparat fotograficzny, zdjęcie poglądowe

Aparat fotograficzny papieża Franciszka (2013-2025) zmienił właściciela za rekordową kwotę: specjalnie wyprodukowany dla zwierzchnika Kościoła katolickiego aparat Leica M-A osiągnął w sobotę na aukcji w Wiedniu cenę 6,5 miliona euro. Szacowana wartość wynosiła od 60 000 do 70 000 euro.

Licytacja w wiedeńskim hotelu Imperial podczas 47. aukcji Leitz Photographica Auction była transmitowana na żywo w internecie. Dochód z aukcji zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Nie wiadomo, czy Franciszek sam korzystał z aparatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję