Reklama

Wiadomości

80 lat temu z niemieckiego obozu Auschwitz zbiegło siedmiu więźniów

80 lat temu siedmiu polskich więźniów uciekło z niemieckiego obozu Auschwitz. Zbiegli z budynku kuchni i kantyna SS, gdzie pracowali. Obiekt, istniejący do dziś, znajdował się poza drutami obozowymi.

[ TEMATY ]

historia

Auschwitz

episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzeum Auschwitz podało, że inicjatorami i organizatorami ucieczki byli Włodzimierz Turczyniak i Roman Lechner. Później dołączyli do nich bracia Adam i Tadeusz Klusowie oraz Bronisław Staszkiewicz. W jednym z magazynów w podziemiach ukryli zdobyte ubrania cywilne i woreczki z żywnością. Adam Klus wyłamał z betonu pręty kraty okiennej. Pozostawił je w pierwotnej pozycji, maskując ślady wyłamania gliną.

Ucieczkę – 27 lutego 1943 r. około godz. 19 – podjęli bracia Klusowie, Lechner, Staszkiewicz i Turczyniak. Liczyli, że po zakończonym apelu w obozie esesmani zejdą z posterunków tzw. dużego łańcucha straży wokół obozu. Sprzyjała im pogoda. Wartownicy, zwykle pełniący służbę na zewnątrz kuchni, schronili się przed zimnem w budynku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uciekinierzy zeszli do magazynu w podziemiach, skąd zabrali cywilne ubrania. Potem wyciągnęli kratę z okienka i wyszli na zewnątrz. Biegiem dotarli do pustego wówczas posterunku dużego łańcucha straży, a następnie - nie zwalniając - przekroczyli drogę z Oświęcimia do Bielska, rzekę Sołę i szosę z Oświęcimia do Kęt.

Reklama

Więzień Franciszek Roman dostrzegł schodzących do piwnicy Klusów, Lechnera, Staszkiewicza i Turczyniaka. Powiadomił o tym innego więźnia - Kazimierza Albina. Obaj przebrali się w cywilne kombinezony, weszli do pustego magazynu, skąd ruszyli za kolegami. Podobnie jak oni pobiegli w kierunku rzeki Soły. Przeprawili się jednak na drugą stronę w innym miejscu.

Około 20 minut po rozpoczęciu ucieczki zawyła syrena alarmowa. Krótko potem na obu drogach pojawiły się samochody oddziału alarmowego. Zbiegowie zdołali jednak ujść obławie.

Pięciu pierwszych uciekinierów nocą doszło w pobliże granicy z Generalnym Gubernatorstwem. We wsi Tomice znaleźli schronienie u jednego z gospodarzy, który wskazał im później drogę do granicy. Po jej przekroczeniu maszerowali na wschód, znajdując ostatecznie schronienie na Rzeszowszczyźnie.

Turczyniak, Staszkiewicz i Lechner zaangażowali się w działalność konspiracyjną. Wiosną 1944 r. trzeci z nich został zastrzelony przez niemieckich żandarmów, gdy w trakcie aresztowania podjął próbę ucieczki. Pozostali doczekali nadejścia żołnierzy Armii Czerwonej.

Franciszek Roman i Kazimierz Albin po kilku dniach marszu dotarli do Mucharza, rodzinnej wsi Romana. Tam przekroczyli granicę Rzeszy na rzece Skawie i weszli na teren Generalnego Gubernatorstwa. Ukrywali się u przyjaciół Romana, który po pewnym czasie pojechał do Krakowa, by zdobyć fałszywe dokumenty. Później przedostał się w Gorce. Wstąpił do oddziału partyzanckiego AK, w którym walczył aż do zajęcia tych terenów przez armię sowiecką.

Reklama

Kazimierz Albin ukrywał się we wsi Skawica koło Zawoi. Ostatecznie zdecydował się jednak dotrzeć do Krakowa. Został żołnierzem AK. Po ukończeniu konspiracyjnej szkoły podchorążych uczestniczył w wielu akcjach dywersyjnych, a później pełnił funkcję szefa dywersji bojowej III odcinka komendy obwodu Kraków–Miasto.

Drewniany budynek kuchni i kantyny SS został wzniesiony na przełomie 1941 i 1942 r. rękoma więźniów Auschwitz. Stoi 350 m od historycznej bramy głównej obozowej „Arbeit macht frei”, ale nie jest obecnie częścią Muzeum Auschwitz.

Obiekt podczas wojny służył Niemcom. Wewnątrz znajdowała się m.in. scena, na której odbywały się seanse filmowe. Po wojnie był wykorzystywany m.in. przez zakłady zbożowe z Krakowa. Po ich likwidacji teren wraz z budynkiem przeszedł na własność Skarbu Państwa. Przez ponad ćwierć wieku stał pusty i niszczał. Został wpisany do rejestru zabytków.

Pod koniec 2016 r. brzeszczańska Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau podpisała ze starostą oświęcimskim umowę na bezterminowe użyczenie budynku kantyny. Przeprowadziła już pierwsze remonty. Stara się pozyskać pieniądze na całościowy remont obiektu.

Fundacja zrealizowała krótki film przybliżający zarówno historię ucieczki Polaków, jak i samego budynku kantyny. Jest pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=anrvOaiR8wo. (PAP)

Autor: Marek Szafrański

szf/ agz/

2023-02-27 08:15

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jawiszowice: 77. rocznica utworzenia podobozu KL Auschwitz-Jawischowitz

[ TEMATY ]

Auschwitz

wikipedia.org

Łaźnia obozowa w podobozie „Jawischowitz”

Łaźnia obozowa w podobozie „Jawischowitz”

77. rocznicę przybycia pierwszego transportu 150 więźniów z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady KL Auschwitz-Birkenau do podobozu KL Auschwitz-Jawischowitz upamiętniono w Jawiszowicach k. Oświęcimia. Byli to Żydzi deportowani do KL Auschwitz z Francji. Był to pierwszy przypadek w nazistowskim systemie obozowym wykorzystania więźniów do przymusowej niewolniczej pracy pod ziemią.

Agnieszka Molenda, prezes Fundacji Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau – organizatora wydarzenia, przypomniała, że utworzony w 1942 r. podobóz KL Auschwitz-Jawischowitz w 1944 r. osiągnął stan maksymalny tj. ponad 2500 osadzonych. Byli to więźniowie pochodzący z krajów całej ówczesnej okupowanej Europy – Polski, Francji, Holandii, Czech, Słowacji, Włochy, Belgii, Węgier, Jugosławii, Rosji, Austrii, Ukrainy, Niemiec. W 95 proc. więźniami byli Żydzi, pozostałą część stanowiły osoby pochodzenia nieżydowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Engelking, która oskarżała Polaków o współudział w Holokauście, została szefową rady Muzeum Auschwitz

2025-05-14 15:22

[ TEMATY ]

Auschwitz

Autorstwa Adrian Grycuk - Praca własna/commons.wikimedia.org

Prof. Barbara Engelking

Prof. Barbara Engelking

Prof. Barbara Engelking stanęła na czele rady Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau – podały służby prasowe muzeum po zakończeniu pierwszego w nowej kadencji posiedzenia rady, której kadencja potrwa do 2028 roku.

Rada jest ciałem opiniodawczym, powołanym przez ministra kultury. Sprawuje między innymi nadzór nad wypełnianiem przez placówkę jej powinności wobec zbiorów i społeczeństwa, a także ocenia działalność muzeum i opiniuje jego zamierzenia.
CZYTAJ DALEJ

Terapia serca ojca Dolindo. Nowenna, która zmienia wszystko

2025-05-14 21:13

[ TEMATY ]

o. Dolindo

Mat.prasowy

W świecie pełnym hałasu, presji, lęku i wewnętrznego chaosu, wielu z nas poszukuje ratunku: psychoterapii, rozwoju osobistego, warsztatów radzenia sobie z emocjami. To dobry kierunek. Ale są takie zranienia i braki, których nie uleczy żaden człowiek – bo ich źródło leży głębiej niż sięga jakakolwiek ziemska pomoc. Tam, gdzie nie dociera już psychologia ani rozum – sięga miłość Boga.

Właśnie o takiej terapii pisze Joanna Bątkiewicz-Brożek – znana biografka ojca Dolindo Ruotolo i jedna z najbliższych mu duchowo autorek – w swojej najnowszej książce „Jezu, Ty się MNĄ zajmij”. To duchowa alternatywa dla 33-dniowych rekolekcji zawierzenia – zwłaszcza dla tych, którzy nie mają siły, czasu ani systematyczności, by wejść w długie przygotowania. A jednocześnie – to mocna droga wewnętrznego uzdrowienia, pokoju i nowego początku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję