Reklama

Jesienny Lato

Polscy działacze piłkarscy wybrali futbolowe władze. Prezesem PZPN został Grzegorz Lato. Zdaniem wielu komentatorów, nie jest to dobry wybór dla polskiej piłki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek 30 października zakończyło się trwające ponad dziewięć lat (od 28 czerwca 1999 r.) prezesowanie Michała Listkiewicza. Dotrwał on do końca swojej kadencji w fotelu prezesa PZPN mimo tego, że wiele razy zapowiadał publicznie swoją rezygnację. Do dymisji jednak się nie podał. W międzyczasie, wraz ze swoimi związkowymi kolegami, przetrwał natarcia kilku rządowych kuratorów. Nie straszne mu były pogróżki kolejnych ministrów odpowiedzialnych za sport. Obecnie zapowiedział, że całą swoją aktywność zawodową chce skupić na jak najlepszym przygotowaniu Polski do mistrzostw Europy w 2012 r., których jesteśmy, póki co, współorganizatorami (razem z Ukrainą).
Początkowo było czterech kandydatów do prezesowskiego fotela. Każdy z nich miał plan reformy polskiej piłki. Pierwszy z nich niespodziewanie zrezygnował już na walnym zjeździe PZPN. Był nim Tomasz Jagodziński, 50-letni dziennikarz sportowy rodem z Bełchatowa (m.in. były senator RP oraz rzecznik prasowy PZPN za prezesury Mariana Dziurowicza). Wcześniej zapowiadał: - Nikt nie ma wątpliwości, że w PZPN trzeba wiele zmienić. Nowego prezesa czeka mnóstwo pracy. Mój plan naprawy jest długi, a jednym z najważniejszych punktów jest przeprowadzenie audytu związkowych przepisów i procedur prawnych, by organ nadzorujący nie miał do nich zastrzeżeń. W tej chwili przepisy są niespójne, niejasne i wzajemnie się wykluczają.
Kolejny kandydat - pochodzący z Żywca 54-letni Zdzisław Kręcina (w PZPN od 1986 r.; za czasów Listkiewicza był sekretarzem generalnym związku; ciążą na nim prokuratorskie zarzuty) w głosowaniu otrzymał 36 głosów. Przed wyborami zapowiadał: - Chciałbym stworzyć silną, niezależną od nacisków politycznych organizację i zintegrować środowisko. Ta integracja, która kiedyś była jego siłą, została w tych trudnych czasach zachwiana. Chciałbym, by chodzenie w garniturze z logo PZPN było postrzegane jako powód do dumy.
Następny pretendent, pochodzący z Bydgoszczy 52-letni Zbigniew Boniek (specjalnie nie trzeba go przedstawiać, gdyż jest on najbardziej znanym byłym polskim piłkarzem na świecie; był też wiceprezesem PZPN w latach 1999-2002; przez pięć miesięcy trenował również kadrę), zamierzał zreformować polską piłkę. Cieszył się poparciem kibiców, rządu oraz europejskich i światowych władz piłkarskich. Niestety, na wyborach zdobył tylko 19 głosów poparcia.
Rodzimi futbolowi działacze największym zaufaniem (57 głosów poparcia) obdarzyli 58-letniego Grzegorza Latę (był on przed laty świetnym piłkarzem i królem strzelców - 7 goli - mundialu w RFN w 1974 r.; urodził się w Malborku; był też senatorem z ramienia SLD). Zapowiadał on: - Trzeba zreformować biuro prawne PZPN i biuro prasowe, by działały bardziej profesjonalnie. Potrzebna jest reforma sędziowska, by zasady awansu i spadku sędziów stały się jawne. Należy zakończyć aferę korupcyjną i wreszcie zreformować system szkolenia młodych piłkarzy, który powinien być oparty na polskich trenerach. Najwidoczniej był najbardziej przekonywający.
Nie brak też komentarzy, że taki a nie inny wybór nie przysłuży się zmianom w polskim futbolu. Jest tajemnicą poliszynela, że Grzegorz Lato nie cieszy się sympatią obecnej ekipy rządzącej. FIFA i UEFA też za nim nie przepadają. Zdaniem wielu dziennikarzy sportowych, nie będzie on motorem piłkarskich reform. „Leśne dziadki”, jak często nazywa się obecnych działaczy, którzy mają uprawnienia do tego typu głosowań, po raz kolejny pokazali, że nie są zainteresowani jakimikolwiek zmianami.
Cóż, obecny prezes szumnie zapowiada, że za rok poda się do dymisji, jeśli tylko nic dobrego nie będzie się działo w naszej piłce. Na pewno trzeba dać mu szansę wykazania się. Czas pokaże, czy naprawdę jest on w stanie wyrwać nasz futbol z marazmu pseudopiłkarskiego półświatka. W każdym razie na pewno nikt mu źle nie życzy.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

Delegaci Episkopatów Europy: troska o stworzenie to istotna część wiary, a nie opcja polityczna

Troska o stworzenie jest istotną częścią wiary chrześcijańskiej, a nie opcją polityczną. Mówiono o tym podczas spotkania biskupów delegatów konferencji episkopatów Europy i dyrektorów krajowych kościelnych biur ds. ochrony stworzenia.

Spotkanie odbyło się w dniach 19-21 września w Castel Gandolfo pod hasłem „«Laudato si’»: nawrócenie i zaangażowanie”. W dziesiątą rocznicę encykliki papieża Franciszka „Laudato si’” zorganizowała je Sekcja ds. Ochrony Stworzenia Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Jej przewodniczący, greckokatolicki biskup Bohdan Dziurach wskazał na trwałą wartość encykliki, uznając ją za kamień milowy nauczania i działań Kościoła katolickiego w dziedzinie ochrony środowiska.
CZYTAJ DALEJ

Trump: państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną

2025-09-23 20:06

[ TEMATY ]

Donald Trump

państwa NATO

rosyjskie samoloty

PAP

Donald Trump w siedzibie ONZ

Donald Trump w siedzibie ONZ

Prezydent USA Donald Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że USA wsparłyby sojuszników, „zależnie od okoliczności”.

Pytany podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, czy myśli, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, Trump odparł: „Tak, tak myślę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję