Reklama

Rychły dylemat prezydenta

Niedziela Ogólnopolska 12/2008, str. 29

Marian Miszalski
Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas!”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Marian Miszalski<br>Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas!”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zamiast publicznej debaty nad możliwymi skutkami przyjęcia eurokonstytucji - Sejm w niebywałym pośpiechu przyjął uchwałę, według której sam już wkrótce zadecyduje w tej sprawie. Pośpiech ten - jak wolno sądzić - powodowany był chęcią ubiegnięcia trwającego zbierania pół miliona podpisów pod oddolną, obywatelską petycją, domagającą się jednak referendum. Jaka będzie decyzja samych posłów - już w zasadzie wiadomo: ponad 350 posłów głosowało za tą uchwałą, odrzucając możliwość obywatelskiego referendum, przewidzianą w artykule 125 par. 1 Konstytucji („W sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa może być przeprowadzone referendum ogólnokrajowe”). Najwyraźniej posłowie ci uznali, że kwestia zachowania albo utraty suwerenności przez Polskę nie jest warta wypowiedzenia się samych obywateli... Wystarczy, że obywatele wybrali w wyborach powszechnych posłów, i na tym się kończy ich obywatelska mądrość?... Tak przynajmniej rozumieć można słowa Tuska, który stwierdził, że niezrozumienie Traktatu Lizbońskiego, więc eurokonstytucji, mogłoby zniechęcić obywateli do udziału w referendum, wskutek czego nie byłoby potrzebnej, 50-procentowej frekwencji. Skąd u Tuska, demokraty jeszcze większego niż Mazowiecki czy Oleksy, tak mała wiara w zdolności rozumienia obywateli?...
Uchwała sejmowa upoważnia więc Sejm do zadecydowania o przyjęciu albo odrzuceniu eurokonstytucji w formie ustawy, ale taką ustawę będzie musiał podpisać prezydent Lech Kaczyński. Sprawi to prawdziwy dysonans poznawczy i moralny prezydentowi, gdyż obecna Konstytucja w art.126 par. 2 stanowi: „Prezydent RP czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium”. Jak stojąc na straży suwerenności państwa polskiego - ratyfikować zarazem jej poważne ograniczenie czy wręcz utratę? Bo nikt nie kwestionuje, nawet spośród zwolenników eurokonstytucji, że stanowi ona co najmniej poważne ograniczenie polskiej suwerenności, a w miarę jak upowszechnia się znajomość jej tekstu, narasta przeświadczenie, że suwerenność tę po prostu likwiduje.
Nic też dziwnego, że niemal równolegle do pośpiechu, z jakim odebrano narodowi możliwość wypowiedzenia się w tej sprawie przez ogólnonarodowe referendum - w polskojęzycznych mediach pojawiły się rozmaite wypowiedzi postulujące... szybką zmianę Konstytucji.
Na zdrowy rozum - taka zmiana powinna nastąpić dopiero po rezygnacji Sejmu z suwerenności państwa polskiego i po ewentualnej ratyfikacji przez prezydenta tej rezygnacji, która to ratyfikacja - w świetle przywołanego przepisu - byłaby zarazem pogwałceniem obecnej Konstytucji... Pojawiające się jednak przynaglenia do szybkiej zmiany Konstytucji mogą płynąć z niepokoju zwolenników Polski niesuwerennej: że w momencie ratyfikacji eurokonstytucji ujawni się w całej kompromitującej elity polityczne pełni ta sprzeczność między zapisami Konstytucji obecnej a przyjmowaną eurokonstytucją.
Jesteśmy dopiero na początku roku (według niemieckich dyspozycji decyzje względem eurkonstytucji zapaść powinny do końca roku) i nic nie stoi na przeszkodzie, by nie tylko przeprowadzić ogólnonarodowe referendum w tej kluczowej dla Polski sprawie, ale poprzedzić je wielką, publiczno-parlamentarną głęboką debatą. Tłumaczenie PO i Tuska - że z powodu niezrozumienia treści eurokonstytucji Polacy nie wzięliby dostatecznie masowego udziału w referendum - urąga obywatelom, a przede wszystkim urąga jawności życia publicznego. Jeśli eurokonstytucja napisana jest takim językiem, że zwykły obywatel nie może jej zrozumieć - politycy i media powinni ją „przetłumaczyć” obywatelom na powszechnie zrozumiały język polski, zanim w ogóle stanie sprawa jej przyjęcia albo odrzucenia. Oczywiście - tłumaczenie PO i Tuska to tylko chytry wybieg: kiepskiej jakości uzasadnienie totalniackiej rysy na demokratycznej fasadzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz Młodych ma swój polski hymn!

Przez ostatnie tygodnie praca trwała również w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach. Z inicjatywy Fundacji Nic Niemożliwego spotkało się tam ponad 20 osób, których łączy zamiłowanie do muzyki i chęć wielbienia nią Boga. Wspólnymi siłami stworzyli wyjątkowy utwór Otwieram serce, który stał się polskim hymnem Jubileuszu Młodych. Zaangażowali się w to wyjątkowi artyści: anMari, Anatom oraz Zespół Uwielbiamy, a nas poproszono o objęcie projektu patronatem.

Utwór powstał, aby pomóc Młodym jeszcze lepiej przygotować się do obchodów Roku Jubileuszowego. Tekst zawiera wersy z Pisma Świętego, które w wyjątkowy sposób nawiązują do hasła Pielgrzymi Nadziei i przypominają o tym, że w Bogu można znaleźć bezpieczeństwo, szczęście, wiarę, nadzieję i miłość. Jest zwrotka rapowa, zachwycający wokal, chórki, wpadająca w ucho melodia... Czego chcieć więcej?
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś, Krajewski i Dziwisz poprowadzą Eucharystie w Casa Polonia podczas Jubileuszu Młodych

Kard. Grzegorz Ryś, kard. Konrad Krajewski i kard. Stanisław Dziwisz poprowadzą Eucharystie dla Polaków uczestniczących w Jubileuszu Młodych w Rzymie. Centralnym miejscem spotkań polskiej młodzieży będzie przestrzeń „Polski Rzym - Casa Polonia” przy Via Tiburtina, która w dniach 30 lipca - 1 sierpnia stanie się centrum życia duchowego i kulturalnego.

Jubileusz Młodych, odbywający się w ramach Roku Jubileuszowego 2025, rozpoczyna się dziś, 28 lipca, i potrwa do 3 sierpnia. Do Rzymu przybędzie w sumie około 20 tys. młodych Polaków. Jutro na placu św. Piotra sprawowana będzie Msza św. inaugurująca spotkanie. W programie znajdą się katechezy, modlitwy, spotkania formacyjne i wydarzenia kulturalne.
CZYTAJ DALEJ

Ruszyła Casa Polonia w Rzymie

Przed nami wspaniałe trzy dni: środa, czwartek i piątek. Program, który będzie ucztą duchową. Rozpoczynamy od koncertów wprowadzających, Eucharystii i wieczornego koncertu z udziałem tysięcy młodych pielgrzymów z Polski. Będzie także telewizyjne studio jubileuszowe – mówi w rozmowie z Vatican News ks. Tomasz Koprianiuk, dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży.

Vatican News
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję