Reklama

Do Aleksandry

Zostałam sama

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Aleksandro, niejednokrotnie zastanawiam się, dlaczego tak się dzieje, że gdy z kimś zacznę korespondencję, to po jakimś czasie się urywa. Wiele razy tak było, ale nie z mojej winy. Może przez to, że jestem zbyt bezpośrednia i szczera w tym, co piszę o sobie. No, ale nie potrafię ukryć faktów, nie chcę być anonimowa, ubarwiając swoją osobę. Może nie spełniam oczekiwań tych osób, bo zamiary mają inne, i nie do końca chodzi im tylko o korespondencję. Ja oprócz korespondencji niewiele mam do zaoferowania. Jednak mnie to nie zraża i cały czas próbuję nawiązać kontakty, niestety z miernym skutkiem. Może to prawda, że nie umiem się „sprzedać”. Podejmując jednak znowu korespondencję, mówię sobie po raz kolejny: a może wreszcie tym razem się uda.
Ewa

Z panią Ewą „znamy się” już kilka lat, niemal od początku tej rubryki. Nasza korespondencja też przeżywała swoiste wzloty i upadki. Tak jak w życiu. Tak jest zresztą z wieloma innymi osobami. I wciąż mam sobie wiele do zarzucenia. Jak widać, inni też to zauważają, i odczuwają podobnie. Bo i ja mam różne doświadczenia.
A jednak ludzie wciąż piszą i zgłaszają się do rubryki „Chcą korespondować”. Latem ta chęć trochę jakby maleje, wycisza się, ale też jest to okres wakacyjny, czyli z założenia służący nawiązywaniu nowych znajomości osobistych podczas letnich podróży. Sami wędrujemy, więc listy wtedy są mniej potrzebne.
Oczywiście, nie wszyscy wyjeżdżają na urlop. Emeryci, owszem, mają urlop nawet dożywotni, niestety na podróże nie zawsze im wystarcza kasy. Ale kartki z podróży innych na pewno każdy chętnie przeczyta! To miło wiedzieć, że ktoś gdzieś tam, na krańcu pięknego świata, pomyślał właśnie o nas. Kupił widokówkę, stracił trochę czasu, by ją napisać i wysłać. Dla nas!
Pamiętajmy o tym, że ktoś może czekać na nasz znak pamięci.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli: bądźmy apostołami jedności

2025-05-16 19:19

[ TEMATY ]

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

“Mamy być apostołami jedności z Bogiem, przede wszystkim przez to, że sami będziemy trwali w tej jedności, otwierając się na łaskę obecną w sakramentach i słowie Bożym, przyjmując całą naukę Chrystusa oraz dbając o swoje dobrze ukształtowane sumienie” - mówił abp Adrian Galbas. Metropolita warszawski przedowniczył liturgii w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, w dniu uroczystości tego patrona Polski, w intencji ducha jedności w ojczyźnie. Hierarcha w kazaniu odniósł się także do wyborów prezydenckich.

- Nie przyszliśmy dzisiaj tutaj jak do jakiegoś muzeum, żeby tylko powspominać dawne historie i powzruszać się siłą naszych przodków. Przyszliśmy tu, aby nabrać siły do naszego chrześcijańskiego życia, dla którego życie i męczeństwo św. Andrzeja ma być wzorem i pomocnym światłem - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Były parafianin o proboszczu Prevoście: zmieniał nasze serca i życie

2025-05-16 13:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Kiedy o. Robert Prevost kierował parafią Matki Bożej z Montserrat w peruwiańskim mieście Trujillo, jego posługa wśród młodzieży prowadziła do nawróceń i zmiany życia. „Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem” – wspomina David Carranza, ówczesny członek grupy młodzieżowej.

Na początku lat 90-tych o. Robert Prevost był proboszczem kościoła Matki Bożej z Montserrat w Trujillo, drugim pod względem liczby ludności mieście Peru. David Carranza był wówczas nastolatkiem, ale dziś wciąż doskonale pamięta tego łagodnego i uśmiechniętego duszpasterza, który zachęcał do udziału w różnego rodzaju zajęciach, od czysto duchowych po bardziej rekreacyjne: „Przez wszystkie lata, kiedy był proboszczem – opowiada Radiu Watykańskiemu – mogłem z bliska doświadczać jego pokory i służby, zwłaszcza w grupie młodzieżowej Jóvenes Amigos de Cristo - Młodzi Przyjaciele Chrystusa. Był to okres, który zdecydowanie naznaczył moje życie i wiarę”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: indoktrynacja jest niemoralna

Katolicka Nauka Społeczna powołana jest do dostarczenia kluczy interpretacyjnych, które wprowadzają dialog między nauką a sumieniem, dając tym samym zasadniczy wkład w wiedzę, nadzieję i pokój – wskazał Ojciec Święty podczas spotkania z członkami Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice. W Rzymie odbywa się doroczna międzynarodowa konferencja i zgromadzenie ogólne.

Indoktrynacja jest niemoralna, gdyż „uniemożliwia krytyczne myślenie, narusza świętą wolność sumienia – nawet jeśli jest ono błędne – i zamyka się na nowe refleksje, bo odrzuca ruch, zmianę, ewolucję idei wobec nowych wyzwań” – powiedział Papież. Nauczanie Kościoła zaś jest poważną, spokojną i rygorystyczną refleksją; ono chce nas nauczyć jak zbliżać się do sytuacji i do ludzi. „To właśnie poważne podejście, rygor i spokój są tym, czego należy uczyć się z każdej doktryny – również Katolickiej Nauki Społecznej” – dodał Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję