To przerażające, ale jednocześnie dające do myślenia. Więcej Amerykanów potrafi wymienić poprawnie główne składniki BigMaca wytwarzanego w barze McDonalda niż dziesięć przykazań. O tych smutnych wynikach badań poinformował „Catholic News Service”. Wykonała je firma sondażowa Kelton Research na zamówienie studia filmowego, które przygotowuje animowany film „Dziesięć przykazań”. Filmowcy chcieli się dowiedzieć, jaka jest znajomość przykazań wśród Amerykanów, żeby skuteczniej przeprowadzić promocje kreskówki.
Z badań wynika, że o ile 80 proc. Amerykanów wie, że głównym składnikiem BigMaca jest wołowina, to trochę mniej niż 60 proc. potrafi poprawnie powiedzieć piąte przykazanie: „Nie zabijaj”. Jeszcze gorzej jest z innymi przykazaniami. Mniej niż połowa pamięta dokładne brzmienie czwartego przykazania: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Tylko co trzeci respondent poprawnie sformułował brzmienie pierwszego i trzeciego przykazania.
Kelton Research zbadała także znajomość przykazań na tle rozpoznawania postaci najpopularniejszych seriali z telewizji amerykańskiej. I z tego porównania wynika, że obywatele USA lepiej znają fikcyjne postacie ze szklanego ekranu (jak umownie nazywa się telewizor) niż fundamenty moralności.
Może sytuację poprawi kreskówka „Dziesięć przykazań”. Weszła na ekrany kin w październiku i jest pierwszym filmem z planowanej serii 12 „epickich historii biblijnych”. Produkcją zajęło się „Promenade Picture”. Kolejne odcinki będą opowiadały o Arce Noego i Dawidzie oraz Goliacie. Te dwa już znajdują się na różnych etapach produkcji. Czwartą będzie opowieść o zdobyciu Jerycha. Później przyjdzie czas na Nowy Testament.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu