Reklama

Na temat...

Miałkość i niechęć

Niedziela Ogólnopolska 26/2007, str. 29

Krystian Brodacki
Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Krystian Brodacki<br>Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeczytałem i - zdębiałem! 1 czerwca br. w „Rzeczpospolitej” ukazał się krótki artykuł pt. „Najwyższa dotacja dla Morgensterna”, omawiający zamiary dyrektorki Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszki Odorowicz na najbliższy okres; zamiary dla przyszłości filmu polskiego ważne, bowiem dotyczące wsparcia finansowego, bez którego nawet najpiękniejszy scenariusz zrealizowany być nie może. Jakież zatem ciekawe, ambitne projekty filmowe będzie sponsorować polski Instytut?
2,8 mln zł da na produkcję polsko-izraelską pt. „Wiosna 1941” dla Uri Barbasha, który opowie... o Holokauście. Milion zł pójdzie na film polsko-szwedzki „Dwa ognie” - o kłopotach Ukrainki w obozie uchodźców w Szwecji. Polsko-belgijsko-amerykański eksperyment - „próba ożywienia obrazu” słynnego malarza flamandzkiego Pietera Breughla - otrzyma 1,5 mln zł. Dwa razy więcej (i najwięcej w ogóle!) dostanie Janusz Morgenstern na film „o historii młodego człowieka, który nie cofając się przed oszustwem, zyskuje status uznanego literata”. 1,5 mln zł otrzyma reżyser, który przedstawi tragedię stratowania dziecka... Z pomocą 2 mln zł Instytutu powstanie film o panience z małego miasteczka, która ma szansę być polską Naomi Campbell. Chciwość i zawiść będą motywem filmu Janusza Kondratiuka (1 mln zł dotacji) o mieszkańcach domu na warszawskiej Pradze, w warunkach realnego kapitalizmu. Będzie też portret współczesnego blokersa w filmie wspartym kwotą 750 tys. zł.
W tych projektach uderza miałkość, gdy mowa o sprawach polskich, oraz - generalnie - niechęć do zajmowania się na serio problemami współczesnej Polski czy też jej najnowszej historii. Wątły optymizm może budzić jedynie zamiar Michała Rosy zmierzenia się z kwestią współpracy z SB (nie wiemy na razie, czyjej) i lustracji w filmie „Skaza”, na który otrzyma 1,8 mln zł, oraz pomysł filmu „Syberiada” - o deportacjach Polaków podczas II wojny światowej, jaki zamierza zrealizować Janusz Zaorski (2,5 mln zł dotacji).
Oby to były filmy udane, czyli politycznie niepoprawne! Ale w planach sponsorskich Agnieszki Odorowicz nie ma, niestety, ani jednego filmu z tych najbardziej istotnych dla odbudowania tożsamości współczesnego Polaka. W okresie 20-lecia międzywojennego polscy filmowcy o to dbali, powstały filmy - lepsze lub gorsze, lecz chętnie oglądane - o insurekcji kościuszkowskiej, o powstaniach listopadowym i styczniowym, o Legionach Polskich. To są tematy, do których powinno się wrócić teraz, wykorzystując bogactwo możliwości dzisiejszej techniki filmowej. A jeśli komuś pachnie to wszystko „martyrologią” (której podobno mamy dość), to niech sobie wyobrazi np. fabularny film o polskim zwycięstwie w 1920 r. w wojnie z bolszewikami; albo film o brawurowej ucieczce Józefa Piłsudskiego ze szpitala psychiatrycznego w Petersburgu; albo film o uwolnieniu 60 więźniów z hitlerowskiego więzienia w Jaśle w 1943 r. przez zaledwie kilkuosobowy oddział Armii Krajowej; albo film o zdobyciu Ankony przez II Korpus gen. Andersa. Albo...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu

2025-05-08 09:19

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.

Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego papież Leon XIV mieszka (jeszcze) w Rzymie

2025-05-14 15:24

[ TEMATY ]

Rzym

Włochy

mieszkanie

Państwo Watykańskie

Papież Leon XIV

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Od czasu wyboru na papieża 8 maja Leon XIV reprezentuje Stolicę Apostolską jako podmiot prawa międzynarodowego i jest głową Państwa Watykańskiego (Citta del Vaticano). Jednak w chwili obecnej jego rezydencja nadal znajduje się na terytorium Włoch, mieszka zatem w kraju sąsiedzkim. Granica między niewielkim Państwem Watykańskim a ówczesnym Królestwem Włoch jest wytyczona na mocy Traktatów Laterańskich z 1929 roku.

Wynika z tego, że budynek, wówczas nazywany „Sant'Uffizio”, w którym nadal mieści się Dykasteria Nauki Wiary, znajduje się na terytorium Włoch. Jednakże, podobnie jak wiele budynków w Rzymie należących do Stolicy Apostolskiej, również i ten uważany jest za „eksterytorialny”. Jego ochronę zapewnia jednak nie Gwardia Szwajcarska, lecz członkowie włoskich sił zbrojnych.
CZYTAJ DALEJ

W rocznicę "Rerum novarum" – czasy Leona XIII oraz Leona XIV

2025-05-15 08:19

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jakie są analogie związanych z przemianami społecznymi, przed którymi stał Leon XIII w XIX wieku, a tymi, z którymi mierzymy się dziś i przed którymi stoi nowy Papież Leon XIV? W kontekście encykliki "Rerum novarum", która została ogłoszona 15 maja 1891 roku historyk dr Donald Prudlo wyjaśnia m.in. motywy przyjęcia imienia Leona XIV przez nowego Papieża.

Podczas spotkania z Kolegium Kardynałów — ich pierwszego formalnego spotkania po jego wyborze — papież Leon XIV wyjaśnił częściowo powód wyboru swojego imienia papieskiego. „Istnieje kilka powodów tej decyzji” — powiedział, po czym dodał, że wybrał imię Leon „przede wszystkim dlatego, że papież Leon XIII w swojej historycznej encyklice Rerum novarum poruszył kwestię społeczną w kontekście pierwszej wielkiej rewolucji przemysłowej.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję