Reklama

Nie zabijaj - nikogo!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy świadkami medialnego krzyku przeciwko o. Tadeuszowi Rydzykowi, który wypowiedział się w kwestii ewentualnego uzupełnienia art. 38 Konstytucji RP o słowa: „od momentu poczęcia do naturalnej śmierci”, przy okazji komentowanego spotkania, które dla grupy kobiet zorganizowała p. Maria Kaczyńska, żona Prezydenta RP. Ustawiono już Ojca pod murem i zażądano przeproszenia za słowa, jakie wtedy wypowiedział, choć nie były one skierowane do nikogo konkretnie. O. Rydzyk był wtedy poruszony dyskusją na ten temat toczącą się w radiu i zareagował w sposób trochę sobie właściwy. Spodziewał się bowiem, że określone środowiska podejmą walkę o życie, czyli o to, co streszcza się w przykazaniu Bożym: „Nie zabijaj”. To życie jest przecież u nas w dalszym ciągu zagrożone. I choć sporej liczbie posłów, a także marszałkowi Markowi Jurkowi bardzo zależy, by konstytucyjnie zapewnić człowiekowi prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, to jednak nie jest to stanowisko wszystkich mających możliwości decyzyjne, i to jest nasz ból.
Otóż w dzisiejszym układzie w Sejmie taka zmiana konstytucji byłaby możliwa. Wprawdzie ostatni zapis konstytucyjny w poważnym stopniu - Bogu dzięki! - broni życia, ale prawicowy rząd w Polsce mógłby zapisać się w naszej historii obroną każdego życia ludzkiego jako daru Bożego najwyższej wagi - tak jak to uczynił niegdyś prezydent Reagan, mówiąc: „Ja, Ronald Reagan, Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki - ogłosił w swojej proklamacji - na podstawie autorytetu przypadającego mi z mocy Konstytucji oraz prawa Stanów Zjednoczonych, niniejszym proklamuję i deklaruję niezbywalne człowieczeństwo każdego Amerykanina od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci oraz także proklamuję, decyduję i deklaruję, że zadbam o to, aby Konstytucja oraz prawa Stanów Zjednoczonych były wiernie egzekwowane dla ochrony amerykańskich nienarodzonych dzieci. Dla tego aktu, który, jak szczerze wierzę, jest aktem sprawiedliwości gwarantowanej przez Konstytucję, wołam o rozważny osąd ludzkości i o miłosierną łaskę Wszechmocnego Boga” (cyt. za tekstem dr. inż. Antoniego Zięby do min. Elżbiety Jakubiak, o czym poniżej).
Dziś, w dobie ogromnego rozwoju medycyny, możliwości socjalnych i wzrostu świadomości społecznej, jakimś paradoksem wydają się być zjawiska takie jak aborcja czy eutanazja i czasem chyba słusznie tłumaczy się je zwykłą wygodą lub interesem towarzystw ubezpieczeniowych.
Na ten gorący znów ostatnio temat wypowiedziała się już Konferencja Episkopatu Polski, jednocześnie odcinając się od spekulacji politycznych i prób zawłaszczenia sobie stanowiska Kościoła przez konkretne partie. W komunikacie z KEP podkreślono, że „godność i nienaruszalność życia ludzkiego od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci wynika z prawa naturalnego, co było zawsze przedmiotem nauczania Kościoła i o czym wielokrotnie przypominał sługa Boży Jan Paweł II”.
Przytoczę tu jeszcze znamienne słowa - życzenie arcybiskupa seniora Kazimierza Majdańskiego, więźnia Dachau: „Oby więc w naszej Konstytucji znalazł się zapis o ochronie życia każdego człowieka od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Niech stanie się to chlubną kartą obecnej kadencji rządu i parlamentu. Wartość życia nie ma alternatywy. To największe bogactwo Ojczyzny i jedyna rękojmia jej szczęśliwej przyszłości”.
O. Tadeuszowi Rydzykowi też chodzi o dobro Polski i Polaków. Jesteśmy krajem o najmniejszej dzietności w Unii Europejskiej. Jaka przyszłość rysuje się przed nami?
W zaistniałym na nowo sporze o wartość życia polemikę z min. Elżbietą Jakubiak - szefem gabinetu Prezydenta RP podjął niestrudzony obrońca życia - dr inż. Antoni Zięba. W swoim obszernym liście do pani minister przedstawił racje, dla których doprecyzowanie art. 38 Konstytucji byłoby ze wszech miar wskazane. Zachęcam do zainteresowania się jego wypowiedzią i zrozumienia, że Konstytucja powinna zapewniać bezpieczeństwo wszystkim Polakom. Oczywiście, pozostaje tu jeszcze równie ważna troska państwa o to, by rodziny borykające się z problemami związanymi z zapewnieniem podstawowej opieki dzieciom niepełnosprawnym lub osobom starszym, znalazły zrozumienie i pomoc.
Posłuchajmy głosu tych, którzy walczą o podstawowe prawa człowieka, bo oni mają argumenty, które same się bronią. Dziecko poczęte w łonie matki istnieje, a więc zamach na nie jest zamachem na życie człowieka. Cóż jest winne dziecko pochodzące z gwałtu, że zostało poczęte w takich okolicznościach? Wszyscy potępiamy gwałt, traktując go jako czyn zbrodniczy. Ale czy do jednej zbrodni wolno nam dodawać kolejną? Zawsze będzie to przecież dzieciobójstwo! A chore dziecko w łonie matki - czy nie zasługuje ono na leczenie i ochronę, a nie na to, by je zabić? …
Wołanie o ochronę życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci jest wołaniem o sprawiedliwość. Mamy prawo domagać się też tego od naszych parlamentarzystów, zwłaszcza tych, którzy odwołują się do prawa i sprawiedliwości. I takie jest przesłanie Kościoła - niezmienne zresztą - na Zwiastowanie Pańskie A.D. 2007.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Austria/ Media: już osiem ofiar śmiertelnych ataku w szkole

2025-06-10 11:53

[ TEMATY ]

szkoła

Austria

atak

ofiary

Adobe.Stock

Co najmniej osiem osób zginęło we wtorek wskutek ataku w szkole w austriackim mieście Graz - poinformował dziennik „Kronen Zeitung”. MSW Austrii podało, że domniemany sprawca ataku nie żyje; według policji prawdopodobnie popełnił samobójstwo.

„Kronen Zeitung” przekazała, powołując się na własne ustalenia, że liczba ciężko rannych jest dwucyfrowa.
CZYTAJ DALEJ

Poruszające świadectwo księdza: Mojej mamie proponowano aborcję, gdy była ze mną w ciąży

2025-06-09 19:57

[ TEMATY ]

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka

Ks. Jacek Kędzierski

Ks. Jacek Kędzierski

Poruszającym świadectwem ocalenia przed aborcją podzielił się ks. dr Jacek Kędzierski, założyciel Centrum Opieki Perinatalnej im. bł. Rodziny Ulmów w Sieradzu, podczas VIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodzin Dzieci Utraconych, która odbyła się 7 czerwca 2025 roku w krakowskich Łagiewnikach.

- Dzisiaj, w dniu VIII ogólnopolskiej pielgrzymki rodzin dzieci utraconych do sanktuarium Bożego Miłosierdzia, chcę wspomnieć inną pielgrzymkę, pielgrzymkę mojej mamy. Jeszcze przed moimi narodzinami, gdy była w trzecim miesiącu ciąży, poszła na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy i zawierzyła mnie jasnogórskiej Mamie. Pielgrzymowała wtedy jako matka do Matki. Potrzebowała się schronić wraz z dzieckiem pod jej sercem, czyli ze mną, pod matczynym płaszczem Maryi po tym, jak lekarz zaproponował jej aborcję. Ten lekarz był przekonany, że stan wojenny to nie najlepszy czas na rodzenie piątego już dziecka - mówił ks. Jacek Kędzierski w poruszającej homilii wygłoszonej w łagiewnickim sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Z pamiętnika pielgrzyma - dzień 4

2025-06-10 18:35

ks. Łukasz Romańczuk

Wczoraj zapomniałem powiedzieć o jednym ze świętych, który towarzyszył nam przez cala drogę. Gdy rozpoczynaliśmy wędrówkę z Sutri na placu była figura tego świętego. Podobnie w kościele, w którym sprawowaliśmy Mszę świętą tak żeby jego obraz i figura. Święty ten jest bardzo charakterystyczny ponieważ obok jego nóg jest świnia. Patrząc oddali na tę figurę myślałem że to Święty Roch a zwierzę pod jego stopami to pies. Przyjrzałem się jednak bliżej okazało się że jest to prosiaczek.

A wspomnianym świętym jest święty Antoni Opat, znany także jako Pustelnik. Swoje wspomnienie liturgiczne ma 17 stycznia a dlatego jest ukazywany z prosiaczkiem ponieważ według pewnej historii, gdy podróżował drogą morską pewna locha przyniosła do niego chory prosię, on uczynił na nim znak krzyża. Prosię wyzdrowiało. Co ciekawe dzisiejszy dzień, także jest z prosiakiem w tle. A związany jest on z sanktuarium, które mijaliśmy po drodze. Santuario Madonna della Sorbo. Swoje początki sakralne to miejsce ma w 1427 roku, kiedy to papież Marcin V przekazał to miejsce karmelitom. Według miejscowych opowieści krąży historia o objawieniu Matki Bożej i dlatego jest w tym miejscu kult maryjny Historia opowiada o człowieku z jedną ręką, który pasł świnie w dolinie Sorbo. Pewnego dnia, szukając jednej z zabłąkanych świń, znalazł ją w pobliżu jarzębiny, gdzie ukazała mu się Madonna. Maryja sprawiła, że ręka młodzieńca odrosła i powiedziała do niego: „Idź do wsi i przekonaj ich, aby zbudowali sanktuarium na tym wzgórzu. Każdy, kto przyjdzie tu w procesji, otrzyma moją łaskę. Jeśli ci nie uwierzą, pokaż im swoją rękę”. Nie znając tej historii, mogę powiedzieć, że Via Francigena pomaga, aby tę prośbę zrealizować. Do sanktuarium prowadzi 14 krzyży, na których znajdują się tabliczki z numerami stacji. Pierwszy krzyż czyli pierwsza stacja jest już około 3,5 km od sanktuarium. To idealny dystans, aby między poszczególnymi stacjami rozważać te ważne wydarzenia, związane z misterium naszego zbawienia. Idąc między stacjami była idealna przestrzeń, aby te 14 stacji odnieść do życia swojego oraz wydarzeń, które dzieją się obecnie w Kościele, świecie, czy też w sposób szczególny mnie dotykają. Takie myśli wypływające z serca i wlewające nadzieję. Żałuję tylko, że nie udało mi się ich nagrać, bo chętnie bym do nich jeszcze wrócił, a pamięć niestety bywa ulotna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję