Reklama

Odsłony

Nienasycenie

Niedziela Ogólnopolska 4/2007, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Chciałabym mieć na własność choć źdźbło choć kamyczek okruch nieskończonej materii w którym bije serce” - pisze Anna Kamieńska, ale jakoś tak jest, że to nie wystarcza, nie nasyca rosnących wciąż pragnień…

*

Reklama

Ten młody rybak miał jedno marzenie (z tych prawie niemożliwych) - podarować swojej dziewczynie najbardziej różową ze wszystkich pereł na świecie. A przecież nie był poławiaczem pereł, tylko wypływał małą łodzią z siecią na ryby. Któregoś ranka wśród złowionych ryb ujrzał jedną z perłą w pyszczku… Taką jak z owego marzenia. Patrzył olśniony i szczęśliwy, jak słońce gra na różowości równej wargom jego dziewczyny. I wtedy spojrzał w wodę. Była tu płycizna, a na dnie leżała skrzynia z połyskującym w słońcu skarbem. Urzeczony tym, odłożył perłę i skoczył do wody. Za chwilę wynurzył się z cudnie rzeźbioną amforą. Wrzucił ją do łodzi i zanurkował po następne. Wypływając z nią, ujrzał oczekującą na brzegu dziewczynę. Nawet nie zaczerpnął oddechu i rzucił się po dalsze kosztowności. Wydobywał teraz z wody cięższe szkatułki, nawet nie przyglądając się im i nie zaglądając do środka. Dziewczyna z brzegu patrzyła mocno zaniepokojona, niczego nie rozumiejąc. Łódź napełniała się kosztownościami, a rybak dusił się już pod wodą, wyciągając coś najcięższego. Wrzucił to do łodzi i nagle kurczowo chwycił się za burtę… Szeroko rozwarte usta i wytrzeszczone oczy dały znać, że płuca nie wytrzymały, więc serce też... Łódź przechyliła się i pogrążyła razem z nim. Na powierzchni wody słońce igrało z poblaskami złota i pereł. Dziewczyna zaniosła się przeraźliwym płaczem, nie wierząc oczom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

*

Może człowiek wpada w taki amok nienasycenia wtedy, gdy ugania się, zdobywa, nagarnia rzeczy, ludzi, w których nie widzi i nie czuje serca? To, co puste, domaga się więcej i więcej - również pustego… A pustka w samym człowieku?...

*

„W tym jednym płatku Chleba z Mszy św. wyniosłam wszystko i dziwne, że nie pragnę więcej”.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hiszpania: „Maryja nie nosi makijażu” – kontrowersje wokół  konserwacji figury Matki Bożej w Sewilli

2025-08-19 08:43

[ TEMATY ]

Matka Boża

Sewilla

Adobe Stock

Liczne kontrowersje wzbudziła wśród mieszkańców Sewilli renowacja XVII-wiecznego wizerunku Najświętszej Maryi Panny, czczonego w miejscowej bazylice Santa María de la Esperanza Macarena. Wymagał on odnowienia i w czerwcu br. członkowie Bractwa Macareny, od wieków odpowiedzialni za opiekę nad tym wizerunkiem, wysłali ją z jej sanktuarium na drobne prace konserwacyjne.

W tej sprawie wielu mieszkańców miasta, słynącego z niezachwianego oddania dla pełnej smutku figury Matki Bożej, było zgodnych. Gdy jednak Macarena wróciła z pracowni konserwatora, okazało się, że jest całkowicie odmieniona: jakby ktoś nałożył na Jej twarz współczesny makijaż. Wywołało to natychmiast spory i dyskusje w mieście, o których napisał w obszernym artykule w „New York Timesie” z 14 sierpnia Jason Horowitz - europejski wysłannik tego dziennika.
CZYTAJ DALEJ

Media: Papież wprowadzi się do Pałacu Apostolskiego, ale nie sam

2025-08-19 18:51

[ TEMATY ]

Pałac Apostolski

Papież Leon XIV

nieoficjalne plany

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV prawdopodobnie nie wprowadzi się sam do swojego nowego apartamentu w Pałacu Apostolskim. O nieoficjalnych planach nowego papieża, by zamieszkać z małą wspólnotą augustianów, poinformowała włoska gazeta „La Repubblica” z 19 sierpnia.

Urodzony w USA papież był nie tylko członkiem tego zakonu przez dziesięciolecia, ale także jego przeorem generalnym w latach 2001-2013. „Będę musiał zrezygnować z wielu rzeczy; moje życie się zmieniło, ale nigdy nie przestanę być augustianinem” - powiedział wkrótce po wyborze na papieża podczas obiadu z augustianami w Rzymie.
CZYTAJ DALEJ

Izolacja na własne życzenie

2025-08-20 06:43

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polska znalazła się na peryferiach wielkiej polityki w momencie, gdy zapadały kluczowe decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy i bezpieczeństwa Europy. W Białym Domu zasiadali Trump, Zełenski, Macron, Merz, Rutte, von der Leyen i Starmer. Nas zabrakło. Ani Berlin, ani Kijów nie podjęły rękawicy, by o nas zawalczyć. Dlaczego?

Otóż kiedy inni przywódcy w Unii, nawet jeśli prywatnie nie znoszą Donalda Trumpa, potrafili zachować polityczny instynkt i nie palić mostów, w Warszawie zdecydowano się na drogę ostentacyjnego ataku. Donald Tusk, Radosław Sikorski i Bogdan Klich wylewali na Trumpa kubeł zimnej wody, gdy ten nie był już prezydentem. Wydawało im się, że można sobie pozwolić na szyderstwo i potyczki słowne, bo przecież „sprawa Trumpa” była zamknięta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję