Reklama

Przegląd prasy

Niedziela Ogólnopolska 52/2006, str. 44

Jerzy Robert Nowak
Historyk, profesor wyższej uczelni i publicysta, autor ponad 40 książek i ok. 1500 publikacji prasowych

Jerzy Robert Nowak<br>Historyk, profesor wyższej uczelni i publicysta, autor ponad 40 książek i ok. 1500 publikacji prasowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Lepa o plotkarskich mediach

W „Naszym Dzienniku” z 2-3 grudnia tekst bp. Adama Lepy „Rzeczpospolita plotkarska?”. Ksiądz Biskup ostro piętnuje obecne nasilenie fali nonsensownych oszczerczych plotek w bardzo wpływowych mediach. Stwierdza: „Kariera plotki przekroczyła najśmielsze wyobrażenia jej dawnych dysponentów. Dziś stała się niezastąpionym narzędziem w skutecznym wpływaniu na ludzi. Widać ją wszędzie: w manipulowaniu społeczeństwem, we wzniecaniu groźnych nastrojów, w propagandzie szeptanej i w kształtowaniu opinii publicznej. Plotki używa się do politycznego promowania ludzi i do ich niszczenia. Obecnie jest ona wzmacniana przez media. Dlatego jeszcze do niedawna niewinny zwrot «kaczka dziennikarska» urasta teraz do poziomu niebezpiecznej «plotki medialnej», a media przeobrażają się w jej imperium. Funkcjonująca plotka jest niebezpieczną postacią zatrucia informacyjnego”. W tekście bp. Lepy znalazło się wskazanie po imieniu autorki jednej z takich oszczerczych plotek medialnych, ingerujących w życie Kościoła katolickiego (Ewy K. Czaczkowskiej na łamach „Rzeczpospolitej”). Bp Lepa przywołując bezzasadność pomówień Czaczkowskiej, przypomina, że autorce zabrakło słowa „przepraszam” po udowodnieniu bezsensu jej pomówienia.

Prześladowanie chrześcijan

Reklama

Ważny informacyjny tekst Katarzyny Zuchowicz na łamach „Rzeczpospolitej” z 9 listopada pt. „Chrześcijanie giną w obronie wiary”. Autorka pisze m.in.: „Każdego dnia na świecie prześladowanych jest 200 milionów chrześcijan. Są zmuszani do przejścia na islam, torturowani i mordowani. Żadna inna grupa religijna nie doświadcza takiej dyskryminacji”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zbyt powolne zmiany

Wiele osób ze środowisk prawicowych od dawna wyraża pogląd, że ciągle zbyt powolne są zmiany prowadzące do całkowitego rozbicia wciąż zbyt wpływowego „układu” - powiązań niektórych polityków ze starej nomenklatury, „szemranego” biznesu i gangów. Zbyt wolno prowadzi się również działania dla stworzenia podstaw IV Rzeczypospolitej. W tym kontekście tym bardziej warto przytoczyć najnowszą ocenę tak miarodajnej osoby, jak wicepremier Ludwik Dorn, wypowiedzianą w wywiadzie dla Joanny Lichockiej w „Rzeczpospolitej” z 2-3 grudnia, zatytułowanym „Za mało zmienialiśmy”. Odpowiadając na zarzuty Donalda Tuska, krytykującego rzekomy „zbytni radykalizm”, Dorn powiedział: „A gdzie ów nadmierny radykalizm? (...) na różnych polach nasze dokonania są o wiele skromniejsze, niż się o tym mówi. Są dziedziny, w których zmiany następują zbyt wolno lub są zbyt płytkie. A mimo to nieustannie słyszymy oskarżenia o «bolszewizm», «powrót do epoki Gomułki». Zatem jeśli popełniliśmy błąd, to chyba taki, że za mało zmienialiśmy”.

Przeciw przywilejom twórców stanu wojennego

Reklama

Na krótko przed kolejną smutną rocznicą 13 grudnia - w „Rzeczpospolitej” z 1 grudnia ukazał się bardzo ważny apel, podpisany przez blisko 20 autorów „Odbierzmy przywileje twórcom stanu wojennego”. Autorzy apelu piszą m.in: „Mamy już dość rozmywania odpowiedzialności, mylenia ofiar i oprawców. Domagamy się, aby winni zbrodniczych działań, a w szczególności członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i Rady Państwa, którzy WRON poparli, zostali pozbawieni stopni oficerskich, tytułów honorowych, odznaczeń i przywilejów wynikających z racji pełnionych funkcji. Musimy pokazać przyszłym pokoleniom, że ci, którzy występują przeciwko własnemu Narodowi, dławiąc jego niezbywalne prawa i pragnienie wolności, zawsze spotkają się z surową oceną i karą”.

Poparcie dla polskiego weta

Wyraźnie wzrasta poparcie dla polskiego weta wobec umowy między UE a Rosją, bezceremonialnie łamiącą wszelkie standardy w stosunkach z Polską. Postawę rządu premiera Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie zdecydowanie poparł europoseł z PO, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski w artykule „UE musi się z nami liczyć”, opublikowanym w „Fakcie” z 27 listopada. Według Saryusza-Wolskiego: „Szczyt Unia Europejska - Rosja przyniósł przełom w relacjach Unii z Polską. Dotychczas Komisja Europejska nie stawała po naszej stronie. Teraz ta obojętność została przełamana. Przewodniczący Komisji José Barroso opowiedział się po naszej stronie - uznał, że embargo Rosji na polskie mięso jest nieuzasadnione i powinno zostać zniesione (...). Teraz będzie nam łatwiej, bo w Europie jest coraz więcej sympatii, zrozumienia i solidarności wobec naszego stanowiska. W ważnych sprawach wreszcie staje za nami cała Unia”. Warto zwrócić uwagę również na tekst Michała Majewskiego i Pawła Reszki: „Nie nasze oszustwo”, z podtytułem „Początek wielkiego śledztwa w sprawie mięsa i podrabiania dokumentów” („Dziennik” z 27 listopada). Według tekstu, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział: „Dokumenty weterynaryjne fałszowano w Rosji, a nie w Polsce”. Obok powyższego tekstu znajdujemy komentarz analityka polityki wschodniej Bartłomieja Sienkiewicza pt. „Taka była wola Kremla”, jednoznacznie wskazujący na złą wolę Rosji w całej sprawie rosyjskiego embarga na polskie mięso. W innym numerze „Dziennika” (z 29 listopada) czytamy tekst czeskiego politologa Luboša Veselý’ego, dyrektora centrum badawczego Stowarzyszenie Spraw Międzynarodowych w Pradze. Znany czeski politolog chwali Polskę za twardą i zdecydowaną postawę w unijnych negocjacjach z Rosją. Stwierdza: „(...) inne kraje, w tym Czechy, mają powody, by dziękować polskiej dyplomacji”. Veselý zapytuje: „Dlaczego Polska jest osamotniona w swoich walkach?”. I odpowiada: „Inne kraje, mające często podobne interesy, czekają, aż Polska wykona brudną robotę”.
Sukces twardego stanowiska polskiego rządu w tej sprawie jest tym wymowniejszy w świetle pierwotnych zastrzeżeń niektórych polityków SLD i PO wobec takiej postawy. W tym kontekście warto przeczytać komentarz Jacka Kwiecińskiego „Odcinki” w „Gazecie Polskiej” z 29 listopada. Napisał on m.in.: „UE na razie uchroniła się od blamażu dzięki naszej determinacji, chociaż początkowo próbowała nas zbyć (...) rozwój sprawy to ogromny sukces Polski, polskiej polityki zagranicznej. A mnie, chociażby potem pięć razy zmieniał zdanie, trudno zapomnieć pierwsze słowa Donalda Tuska po decyzji postawienia przez nas weta: «Polska znów pokazała swą brzydką twarz». Ciekawe, co lider PO sądzi o własnej twarzy?”.

Fiasko antypolskich oskarżeń

Przez całe lata oskarżano Polskę i Polaków o rzekome nasilenie antysemityzmu, kazano się oglądać na przykład Europy Zachodniej, a zwłaszcza wzorcowej Francji, gdzie z antysemityzmem całkowicie się uporano. Nagle, od pewnego czasu, okazuje się, że na Zachodzie, w tym we Francji, antysemityzm się najwyraźniej nasila, podczas gdy w Polsce jest absolutnym marginesem. Warto polecić w tym kontekście lekturę tekstu b. ambasadora Izraela w Polsce Szewacha Weissa pt. „W Polsce synagogi się odnawia, a we Francji pali” („Rzeczpospolita” z 30 listopada).

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolbuszowa – miasto pokoju i nadziei. Jubileuszowy, 10. Festiwal Psalmów Dawidowych

2025-09-04 21:35

Alina Ziętek-Salwik

Finał X Festiwalu Psalmów Dawidowych w Kolbuszowej

Finał X Festiwalu Psalmów Dawidowych w Kolbuszowej

W tym roku festiwalowe „Psalmy…” dopełniały słowa „pokoju i nadziei”, co nawiązywało do powszechnego pragnienie pokoju, jak również do przesłania nadziei, związanego z trwającym Rokiem Jubileuszowym 2025.

Część artystyczną Festiwalu poprzedziło uroczyste wręczenie medali im. Rodziny Ulmów, przyznawanych od 2023 r., czyli od beatyfikacji Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci. W tym roku medalami uhonorowano: Romana Janczarskiego (pośmiertnie) – wzór poświęcenia i odwagi, on i jego rodzina przez 2,5 roku ukrywali 6-osobową żydowską rodzinę Kołataczów (medal odebrała Danuta Janczarska, żona Eugeniusza, syna Romana); Michał i Wojciech Filipowie, druhowie z OSP w Żołyni, którzy z narażeniem życia ratowali ludzi z pożaru, Łukasz Budzyń, strażak PSP w Kolbuszowej – za podjęcie akcji ratowniczej i przywrócenie czynności życiowych ofierze nieszczęśliwego wypadku podczas zawodów sportowo-pożarniczych w Kolbuszowej; Magdalena i Paweł Tomoniowie z siedmiorgiem dzieci – za szacunek dla życia i pielęgnowanie wartości rodziny wielodzietnej.
CZYTAJ DALEJ

Matka Teresa z Kalkuty – dar dla Kościoła i świata

[ TEMATY ]

św. Matka Teresa z Kalkuty

Grzegorz Gałązka

W kalendarzu liturgicznym Kościół wspomina 5 września świętą Matkę Teresę z Kalkuty (1910-1997). Do historii przeszła jako „matka ubogich”. Za swoje zaangażowanie na rzecz biednych, bezdomnych, chorych i umierających założycielka zgromadzenia zakonnego i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla stała się niezapomnianą postacią. 4 września 2016 kanonizował ją papież Franciszek. W drodze ze swego miejsca urodzenia – Skopje w dzisiejszej Macedonii – do chwały ołtarzy Agnes Gonxha Bojaxhiu (takie nazwisko nosiła w świecie) przeżyła wiele etapów życia, które prowadziły ją przez niemal wszystkie kraje świata.

Agnes Gonxha Bojaxhiu urodziła się 26 sierpnia 1910 roku jako trzecie dziecko w rodzinie albańskiej w wówczas osmańskim Skopje. Została ochrzczona następnego dnia. Dzień swego chrztu uważała za swoją właściwą datę urodzin. Jako dziecko uczyła się języka serbochorwackiego i albańskiego, grała na mandolinie i inscenizowała małe przedstawienia teatralne. W żyjącej w dostatku rodzinie udzielanie pomocy potrzebującym było czymś ogólnie przyjętym. Ojciec Mikołaj, kupiec i polityk zasiadający we władzach miejskich, zmarł w 1919 roku, gdy Agnes miała osiem lat.
CZYTAJ DALEJ

Portugalia: wśród ofiar katastrofy w Lizbonie pracownicy katolickiej instytucji charytatywnej

2025-09-05 13:15

[ TEMATY ]

wypadek

Portugalia

Lizbona

PAP/EPA/MIGUEL A.LOPES

Wśród 16 zabitych na skutek wypadku kolejki linowo-terenowej Gloria w Lizbonie było co najmniej czterech pracowników powiązanej z Kościołem katolickim instytucji społecznej Santa Casa da Misericordia. Instytucja ta mająca swoje biuro na lizbońskiej Starówce zajmuje się głównie działaniami charytatywnymi. Według wstępnych ustaleń śledczych osoby te wracały feralną kolejką z pracy do swoich domów.

Wśród ofiar tragedii jest też inny Portugalczyk, a także obywatele siedmiu innych narodowości. W wydanym w piątek przed południem oświadczeniu portugalska policja przekazała, że wśród ofiar jest też trzech Brytyjczyków, dwóch Kanadyjczyków i dwóch obywateli Korei Południowej, a także Szwajcarka, Francuzka, Ukrainiec oraz Amerykanin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję