Reklama

Gadu-gadu z księdzem

Pan Jezus reglamentowany?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chciałbym zapytać, ile razy tak naprawdę można przystępować do Komunii św. w ciągu jednego dnia. Ostatnio byłem na przykład na trzech Mszach św. (w tym dwóch pogrzebowych) i na moje pytanie kapłan odpowiedział mi, że mogę tylko dwa razy dziennie przystępować do Komunii św. Nie rozumiem tego przepisu. Czy nie mógłbym przyjmować Jezusa tyle razy, ile chcę? Dlaczego w Kościele Pan Jezus jest reglamentowany? Naprawdę z wielkiej pobożności chciałbym przystępować częściej do Komunii św. Chyba to dobrze, że chcę mieć w sobie jak najwięcej Bożej obecności?
Władysław

Zwykle spotykam ludzi, którzy mają dokładnie odwrotny problem i trzeba ich namawiać, żeby przynajmniej w okresie świątecznym wyspowiadali się i przyjęli Komunię św. Dobrze, że nosisz w sobie pragnienie tak częstego przystępowania do Komunii św. Przypomnę jednak tę znaną pewnie zasadę, że możemy tylko dwa razy przystąpić do Komunii św. w ciągu dnia. Ważne jest, że ten drugi raz musi być związany z uczestnictwem w całej Mszy św. Oczywiście, jest to troska Kościoła o to, aby ludzie nie kolekcjonowali ilości przyjętych Komunii św., co mogłoby być przyczyną wielu nadużyć. W kościele, w którym kiedyś pracowałem, na każdej Mszy św. do Komunii św. przystępował mężczyzna, który żebrał przed świątynią. Okazało się, że przyjęcie Komunii św. było dla niego okazją, aby zaprezentować się ludziom obecnym w kościele i jego potencjalnym darczyńcom. Pewnie niezdrowe byłoby latanie od kościoła do kościoła, aby jak najczęściej przystąpić do Komunii św. Są to jednak argumenty bardzo zewnętrzne. Przekonał mnie natomiast bardzo prościutki argument. Byłem świadkiem, jak podobne pytanie postawiła jednemu księdzu bardzo rozmodlona członkini jakiejś wspólnoty charyzmatycznej. „Dlaczego nie możemy przyjmować częściej Pana Jezusa niż dwa razy?” - zapytała kapłana. „A sądzi Pani - odpowiedział ksiądz - że jedna Komunia św. jest niepełna i nie wystarczy?” Przecież nawet jeśli kapłan podczas jednej Mszy św. poda nam kilka konsekrowanych hostii - to i tak przyjmujemy jednego Jezusa w całej Jego pełni. Jedna czy pięć Komunii św. to przecież jeden i ten sam Chrystus, z tą samą mocą uzdrawiania nas i umacniania. Wiemy przecież dobrze, że w każdej nawet najmniejszej cząstce Eucharystii jest cały Jezus, z całą swoją mocą. Korzystajmy więc chętnie z przywileju dwukrotnego przystępowania do Komunii św., a zachowując wielką roztropność, pamiętajmy, że Jezus obecny w jednej Komunii ma tyle samo mocy i jest cały i prawdziwy, co w kilku Komuniach św. Nie bójmy się też, kiedy już zdarzy się taka okazja, przystąpić drugi raz do Komunii św., pamiętając jednak, że ten drugi raz ma być zawsze w czasie pełnej Mszy św.
Przy tej okazji warto też przypomnieć o tzw. poście eucharystycznym. Starsi pamiętają, jak przed laty trzeba było być na czczo, aby pójść do Komunii św. Dziś obowiązuje nas godzinny post, czyli powstrzymanie się od pokarmów na godzinę przed przystąpieniem do Komunii św. To też jedna z ważniejszych praktyk przygotowująca naszą duszę i nasze ciało do przyjęcia żywego Chrystusa. Jeśli pamiętasz teksty ewangeliczne o pierwszej Mszy św. w wieczerniku, to połowa tego opisu dotyczy przygotowania Paschy. Jezus chce nas pouczyć, że owocność przyjmowanej Komunii św. może też zależeć od naszego przygotowania się do Mszy św. Również wspomniany post jest elementem tego przygotowania się. Nie można więc mówić o reglamentacji Pana Jezusa, bo bez względu na to, ile razy Go przyjmiemy w ciągu jednego dnia, przyjmujemy Go zawsze w całym Jego Bóstwie i mocy.

Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się swoimi wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Na naszych stronach internetowych www.niedziela.pl jest też specjalny adres, pod który można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Leon XIV: Przyjaźń jest prawdziwa, gdy przed „ja” jest „ty”

Jeśli w centrum relacji przyjaźni lub miłości znajduje się nasze „ja”, relacja ta nie może być owocna. Miłość na czas ograniczony jest miłością ograniczonej jakości – mówił Leon XIV do młodzieży Libańskiej, zgromadzonej na czuwaniu z Papieżem w Bejrucie.

Papież wysłuchał najpierw świadectwa czworga młodych Libańczyków, którzy opowiadali o trudnej rzeczywistości, w jakiej dorastają. Ich opowiadania mówiły o odwadze w cierpieniu, nadziei w rozczarowaniu, wewnętrznym spokoju w czasie wojny.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Podwójnie okradzeni

2025-12-03 08:00

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Niemiecka prasa nie pozostawia złudzeń. „Trudno o bardziej cyniczne podejście” – pisze Süddeutsche Zeitung, komentując spotkanie Friedricha Merza z Donaldem Tuskiem. I rzeczywiście, trudno o lepsze słowo niż właśnie cynizm, gdy po raz kolejny Polacy słyszą z Berlina pełne współczucia formułki, a zaraz potem – pustkę. Ani deklaracji, ani kwot, ani nawet pozorów powagi wobec największej w Europie ofiary II wojny światowej.

Tym bardziej bolesne jest to, że w tej pustce zaczyna się odbijać nasz własny rząd. Jeszcze przed wyborami Koalicja Obywatelska wspólnie z PiS popierała sejmową uchwałę o dochodzeniu zadośćuczynienia za niemieckie zbrodnie. Uchwałę jednoznaczną: Polska nie zrzekła się roszczeń, straty wyniosły biliony, a odpowiedzialność Niemiec pozostaje nieprzedawniona – moralnie, historycznie, politycznie. Wtedy Tusk i jego ludzie głosili to samo, co Mularczyk i Kaczyński. Dziś tamte deklaracje wiszą w próżni, jakby należały do innej epoki i innych polityków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję