Reklama

Jubileusz parafii w Wałbrzychu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W lipcu br. parafia pw. Najświętszego Serca Jezusa w Wałbrzychu Poniatowie obchodziła 45-lecie erygowania. Te "urodziny" to radość chwili obecnej, ale i wspomnienia. Na symbolicznym "torcie urodzinowym" każda z 45 świeczek skłania do zadumy nad upływającym czasem, wydarzeniami, uroczystościami i głównie ludźmi, którzy są, ale i którzy odeszli do Pana.
Przez te blisko pół wieku naszym najważniejszym orężem było i jest świadectwo miłości Boga i przywiązania do wiary ojców. Do wiary, która jest nam dana przy chrzcie św., ale zarazem zadana jako zadanie do wypełniania swoim życiem.
O ofierze miłości Serca Jezusowego mówił w homilii odpustowej ks. Julian Źrałko. Akcentując, że obecne czasy wymagają szczególnie wielkiej miłości na wzór Miłości Chrystusowej. Bez Niego, bez zrozumienia i przyjęcia Jego Ofiary na Krzyżu nie można zrozumieć i żyć w obecnej rzeczywistości. To Chrystus z otwartym sercem nadaje poczucie godności i obdarza człowieka wolnością, nadając jej zarazem sens. To On otwiera najbardziej zatwardziałe serca.
W tym szczególnym czasie młodzież otrzymała sakrament bierzmowania z rąk bp. Stefana Regmunta.
Celebrans, zwracając się do młodzieży, mówił o wolności jako darze danym człowiekowi. Wskazując zarazem na wolną wolę człowieka. To wszak od rozumu, serca, ale i wiary zależy, co każdy z nas z tą wolnością uczyni. Jak i na co ją spożytkuje. Ksiądz Biskup, nazywając młodych poniatowian "solą ziemi", zaznaczył, że jedynie żywe, osobowe odniesienie do Misterium Boga jest na tyle mocne w tym zalewie nonkonformizmu, by dać ufność i wskazania również wtedy, gdy spadające deszcze, wezbrane rzeki i szalejące wichry świata XXI w. tak w nas uderzą, że zaczniemy tracić grunt pod nogami.
W obchody święta parafii włączyła się również Publiczna Szkoła Podstawowa nr 19. organizując okazjonalny konkurs znajomości "życiorysu" parafii. Jest bowiem nie do pomyślenia, aby młody człowiek bez istotnego kontaktu z przeszłością mógł wyrobić w sobie poczucie przywiązania, poszanowania i patriotyzmu. Wszak nauka o tradycjach, o historii ojców była jednym z pierwszych środków wychowawczych stosowanych przez biblijnych rodziców.
Zwieńczeniem obchodów 45-lecia była organizowana przez parafialne koło Stowarzyszenia Rodzin Chrześcijańskich na początku sierpnia pielgrzymka do Wambierzyc. Pielgrzymka to wszak doskonały element integrujący parafię i zachęcający do dalszej pracy we wspólnocie rodziny parafialnej. Zawieźliśmy tam gorące podziękowania za Bożą opiekę nad naszą parafią.
Dziękując Bogu za 45 lat istnienia naszej wspólnoty parafialnej, dziękujemy za dary Ducha Świętego, za Ewangelię, za to, że dzięki naszemu księdzu Stanisławowi Pająkowi, możemy codziennie żywić się w Eucharystii Ciałem Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Jacku Odrowążu! Skąd czerpiesz ten swój życiowy dynamizm?

Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem. Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie. Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa. Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Zwolnienia grupowe w Polsce niestety nie zwalniają

2025-08-18 08:44

[ TEMATY ]

zwolnienia z pracy

hobbitfoot/fotolia.com

Choć bezrobocie wciąż pozostaje na niskim poziomie, to, jak wskazują eksperci, rekordowej liczby zapowiadanych zwolnień grupowych nie należy bagatelizować. Zbiorowe redukcje zatrudnienia dotykają m.in. branżę chemiczną - informuje w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.

Gazeta wskazała, że tylko w pierwszym półroczu pracodawcy zgłosili potrzebę masowych cięć etatów, które obejmą 80 tys. osób. Dziennik podkreśla, że to więcej niż w naznaczonym pandemią 2020 r. i ponad dwukrotnie więcej niż w całym zeszłym roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję