Reklama

Miłość jest naprawdę najważniejsza

Niedziela Ogólnopolska 6/2006, str. 22


Graziako

<br>Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od kilku lat obserwuje się u nas bezmyślne i pośpieszne odchodzenie od wartości humanistycznych na rzecz ekonomii i sukcesu zawodowego. Tym bardziej jest to niepokojące, że w Polsce dokonuje się to w znacznie gwałtowniejszym tempie niż w wielu zamożnych krajach. Zbyt naiwnie upatrujemy głównego źródła nadziei dla poszczególnych osób oraz dla Polski i świata w nowych inwestycjach i we wskaźnikach wzrostu gospodarczego. Dla zysku materialnego jesteśmy praktycznie gotowi poświęcić wszystko. Ponieważ jednak często przybywa nam w ten sposób jedynie pracy i stresów, wielu pyta z niepokojem: Czy jeszcze można dzisiaj mieć nadzieję? Biskupi polscy odpowiadają jasno i jednoznacznie: „Można i trzeba!”. Zwracają jednak uwagę, że - w tym, co zależy od człowieka - źródłem tej nadziei jest prawdziwe życie małżeńskie i rodzinne. To życie, które tak łatwo i bezmyślnie jesteśmy gotowi złożyć na ołtarzu pogańskiego bożka zysku czy sukcesu zawodowego.
List Episkopatu na dzień Świętej Rodziny przypomina nam, że istnieje inny świat, inne priorytety i inna logika. Gdy w nowych szatach - o, ironio losu - wróciła do nas skompromitowana, komunistyczna idea „przodowników pracy” i jak za dawnych lat mnożą się bezkarnie insynuacje i żądania, aby wypracowywać choćby „dwieście procent normy”; gdy okazuje się wdzięczność i przyznaje nagrody pracownikom, którzy potrafią produkować więcej i taniej, biskupi polscy serdecznie dziękują małżonkom i rodzicom, „którzy wysoko sobie cenią wartość życia rodzinnego i starają się nim żyć jak najpiękniej, w dobrej i złej doli”. Biskupi przypominają w ten sposób, co jest ważne w życiu ludzkim. Prostują przy tym błędne poglądy, które chciałyby traktować życie małżeńskie i rodzinne jak prywatną sprawę zainteresowanych, która służy tylko im samym. Zwracając się do małżonków i rodziców, biskupi stwierdzają: „Wy jesteście jak ci sprawiedliwi, którzy ocalają miasto przed zagładą”. Należy wyjaśnić, że te słowa nawiązują do wydarzenia opisanego w Księdze Rodzaju (18,20n), gdy Abraham chcąc uratować żyjące w grzechu miasto - Sodomę - przed zagładą, wytargował się z Bogiem, że ocaleje, gdy znajdzie tam przynajmniej dziesięciu sprawiedliwych. Niestety, nie znalazło się tylu i miasto zginęło. Biskupi polscy zwracają uwagę, że prawdziwe i głębokie życie małżeńskie oraz zdrowe rodziny to wielka i rzeczywista służba dla społeczeństwa. Polsce bowiem, Europie i światu zagrażają nie tyle kryzysy gospodarcze, ile kryzys miłości i moralności w życiu małżeńskim i rodzinnym. Wielkim wyzwaniem, ale też wstrząsającą przestrogą okazują się często powtarzane słowa, że „od początku świata świat rodziną stoi”!
Nie chodzi jednak o rodzinę „byle jaką”. Biskupi polscy zwracają uwagę na bardzo konkretne postawy życiowe, dzięki którym małżeństwo i rodzina stają się nadzieją dla świata. Pierwszą z tych postaw jest troska o rzeczywistą jedność: „Dziękujemy Wam, którzy zabiegacie, aby z każdym dniem coraz bardziej stanowić jedno, a gdy trzeba, umiecie prosić o przebaczenie i wybaczać sobie nawzajem”. Chodzi, oczywiście, o jedność serca, umysłu, ciała i codziennego życia. Nie przychodzi ona ani łatwo, ani spontanicznie. Jest owocem zabiegania i walki. Jej koniecznym warunkiem jest ustawiczne przebaczanie. Bez niego małżeństwo ani rodzina nie będą miejscem radości. Przebaczenie zaś musi być jak najszybsze, chętne, całkowite, nieodwracalne, udzielane pokornie i z miłością.
Kolejną postawą, jaką przypomina list Episkopatu, jest troska, aby - mówiąc słowami encykliki Pawła VI Humanae vitae, 9 - miłość była na wskroś ludzka, a więc zarazem zmysłowa i duchowa: „Dziękujemy Wam, którzy rozumiecie, że jedność ciała w małżeństwie zakłada przede wszystkim jedność serca”. Jest to troska, by nie banalizować życia płciowego. Nie redukować go do zaspokajania pożądania, ale wysoko sobie cenić i znać ubogacającą moc wzruszenia. Pamiętać przy tym, że miłość nie pozwala jednoczyć się w ciele, a sercem pozostawać daleko.
Następnie biskupi reagują na niebezpieczeństwo, że współczesny człowiek przyzwyczajony, że wszystko trzeba zdobywać, również miłość będzie rozumiał jako przedmiot do zdobycia. Tymczasem dojrzeć do miłości, to zapragnąć być darem dla tego, kogo się kocha i nic nie żądać w zamian. Czytamy zatem w liście: „Dziękujemy Wam, którzy pamiętacie o jednym z najczęściej cytowanych przez sługę Bożego Jana Pawła II sformułowań Soboru Watykańskiego II, że człowiek «nie może się w pełni odnaleźć inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z samego siebie» (por. GS, 24)”.
Omawiany list pasterski podkreśla dwie zasadnicze formy daru - bycie dla siebie pośród codzienności oraz życie dla dzieci: „Dziękujemy Wam, którzy walczycie o czas na wspólną rozmowę i zwyczajne bycie razem. Dziękujemy Wam, którzy z radością podejmujecie Boży dar życia, trud zrodzenia i wychowania dzieci, którzy rozumiecie, że dajecie im najwięcej, gdy na początku ich życia jak najdłużej jesteście z nimi i osobiście troszczycie się o ich wychowanie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

[ TEMATY ]

archaniołowie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

29 września w Kościele katolickim przypada święto trzech archaniołów – Michała, Gabriela i Rafała. Ich imiona pojawiają się na kartach Biblii. Niebiańscy wysłannicy towarzyszą ludziom w konkretnych wydarzeniach, a każdy z nich ma szczególną misję i zadanie do wykonania. Każdy z nich objawił się w konkretnym czasie. Św. Michał ukazywał się aż cztery razy, doprowadzając do ustanowienia swojej własnej bazyliki w podziemnej grocie na Górze Gargano we Włoszech.

Aniołowie są istotami duchowymi, nadrzędnymi wobec ludzi. Posiadają rozum oraz wolę. Św. Grzegorz Wielki tłumaczył, że słowo anioł nie oznacza natury, ale zadanie. „Duchy, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe nazywają się archaniołami. Niektórzy z nich mają imiona własne, wskazujące na określone ich zadania czy posługę” – wyjaśniał papież i doktor Kościoła. Aniołowie i archaniołowie pośredniczą między Bogiem i ludźmi, a ich interwencje świadczą o tym, że są zawsze gotowi, aby nam pomóc. 29 września, w rocznicę konsekracji starożytnej bazyliki św. Michała w Rzymie Kościół katolicki wspomina trzech archaniołów, którym Bóg wyznaczył szczególne misje w historii zbawienia. Przypominamy kilka ciekawych informacji na ich temat.
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Wdzięczność, wspomnienia i modlitwa

2025-09-29 23:08

ks. Jakub Oczkowicz

Spotkanie w Terliczce

Spotkanie w Terliczce

Zgromadzonych w Sanktuarium powitał ks. Paweł Ciba, proboszcz parafii i jednocześnie przewodnik jednej z grup pielgrzymkowych. Eucharystii przewodniczył bp Edward Białogłowski, a koncelebrowali ją m.in. ks. Jakub Nagi, dyrektor pielgrzymki, ks. Władysław Jagustyn, ojciec duchowny pątników, a także księża przewodnicy poszczególnych grup. Homilię wygłosił ks. Mariusz Uryniak, wicedyrektor rzeszowskiej pielgrzymki, który w swoim słowie zachęcał do pielęgnowania owoców drogi na Jasną Górę w codziennym życiu oraz do odkrywania obecności Boga w zwyczajności.

Ks. Uryniak podkreślił, że najgorszym błędem człowieka wierzącego jest zatrzymanie się w miejscu. „Najgorzej jest, kiedy człowiek bojąc się podjąć jakiegoś trudu zatrzymuje się w miejscu” – mówił, wskazując, że pielgrzymka przypomina nam o tym, iż życie chrześcijanina jest nieustanną drogą, wymagającą dynamiki, odwagi i szukania rozwiązań. Kaznodzieja zachęcał, aby każdy z uczestników spotkania uczynił ze swojego życia taką codzienną pielgrzymkę, która prowadzi przez małe akty dobra do spotkania z Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję