Reklama

Zza oceanu

Amerykańska Częstochowa w „Marszu za Życiem”

24 stycznia br. tysiące Amerykanów wzięło udział w „Marszu za Życiem” - „March for Life”, zorganizowanym na ulicach Waszyngtonu w 32. rocznicę tragicznej ustawy Sądu Najwyższego USA „Roe vs. Wade", legalizującej zabijanie nienarodzonych dzieci. Od chwili wprowadzenia tej ustawy w Stanach Zjednoczonych zamordowano przeszło 42 miliony dzieci nienarodzonych.

Niedziela Ogólnopolska 7/2005

Uczestnicy „Marszu za Życiem” przed budynkiem Sądu Najwyższego USA
Zdjęcie nadesłał Autor

Uczestnicy „Marszu za Życiem” przed budynkiem Sądu Najwyższego USA<br>Zdjęcie nadesłał Autor

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo ostrej zimy, w trwającym dwie godziny marszu wzięło udział ok. pół miliona ludzi. Przybyli z całej Ameryki. Były grupy z dalekiej Kalifornii, z Michigan, z Florydy, a nawet z Kanady i Meksyku.
Obrońcy życia wyruszyli z Ellipse Park (blisko Białego Domu i pomnika G. Washingtona) i przeszli Constitution Avenue pod budynek Sądu Najwyższego. W marszu szli młodzi i starsi, rodzice z dziećmi w wózkach, ludzie różnych wyznań religijnych i orientacji politycznych, kardynałowie, kapłani, seminarzyści, siostry zakonne, studenci uniwersytetów i wyższych uczelni katolickich, większość stanowiły dzieci i młodzież. Wszyscy podążali w stronę budynku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, aby zademonstrować, że życie jest najcenniejszym darem Boga Stwórcy i że nikt nie ma prawa pozbawiać człowieka tego daru. Jedni śpiewali pieśni religijno-patriotyczne, inni modlili się, odmawiając Różaniec, jeszcze inni szli w głębokiej zadumie, w milczeniu, jak w żałobie. Wielu z uczestników marszu niosło wielkie zdjęcia zamordowanych nienarodzonych dzieci, plakaty z hasłami antyaborcyjnymi, obrazy religijne i maleńkie trumienki. Niektórzy trzymali w rękach wizerunki Matki Bożej z Guadalupe - Matki dzieci nienarodzonych i Patronki kontynentu amerykańskiego.
„Marsz za Życiem” był zakończeniem 3-dniowej modlitwy w narodowym sanktuarium Niepokalanego Poczęcia, Patronki Stanów Zjednoczonych, gdzie bez przerwy odprawiane były Msze św. dla różnych grup etnicznych. Tysiące ludzi trwało na czuwaniu przed Najświętszym Sakramentem, kapłani słuchali spowiedzi. Były też przemówienia liderów kościelnych i politycznych. Można było wysłuchać konferencji stanowych i świadectw kobiet, które przeżyły tragedię aborcji.
Prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush w przemówieniu telefonicznym do uczestników marszu powiedział m.in.: „Dziękuję Wam za zaproszenie, aby do Was przemówić. Chociaż jest dziś w Waszyngtonie zimno, to jednak pogoda nie zdołała powstrzymać tysięcy od «Marszu za Życiem», odbywającego się przez ostatnie 32 lata. Jestem zaszczycony, że mogę być świadkiem tego wszystkiego, co dzieje się dziś w stolicy kraju. Przychodzimy tu z różnych stron i z różnymi przekonaniami, ale jednoczy nas obowiązek obrony najsłabszych. Bardzo doceniam Wasz wielki wysiłek budowania kultury życia, kultury, która broni najbardziej niewinnych pośród nas, którzy nie mogą sami się bronić. Pracujemy usilnie, aby popierać kulturę życia, okazywać współczucie dla kobiet i ich nienarodzonych dzieci. Wiemy dobrze, że w kulturze, która nie broni życia, najbardziej uzależnieni - upośledzeni, starsi, niekochani - czują się coraz bardziej zranieni. Naszym marzeniem jest, aby każde dziecko miało prawo do życia i rozwoju. I chociaż jesteśmy jeszcze daleko od tego ideału, to już nadzieja nam przyświeca. Jest postęp w Waszyngtonie. Pracuję usilnie z Kongresem, aby przeprowadzić dobre prawo, które broniłoby najbardziej zranionych i popierało kulturę życia. Możemy to czynić dzięki Waszej wytrwałości i modlitwie. Proszę Was, nie zniechęcajcie się. Potrzebna jest przemiana serca. To jest jedyna droga, która prowadzi do kultury życia w naszej Ojczyźnie. W tym zimnym dniu zagrzejcie serca nadzieją, że ten proces ofiarnych serc, opartych na świętej nadziei, wpisany w konstytucję naszych ojców, nie może być zatrzymany. Proszę Boga, aby Wam błogosławił za Wasze poświęcenie. Niech Bóg błogosławi naszej wielkiej Ojczyźnie. Dziękuję, że mogę dzielić ten moment z Wami”.
Od wielu lat w „Marszu za Życiem” bierze udział duża grupa pielgrzymów z Amerykańskiej Częstochowy. W tym roku naszej grupie towarzyszyło trzech ojców: o. Michał Czyżewski, o. Faustyn Muir i o. Marian Załęcki. Przed wyjazdem na „Marsz za Życiem”, w Kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej została odprawiona Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył duchowy opiekun pielgrzymki - o. Załęcki. Przed opuszczeniem Cudownej Kaplicy prowincjał o. Krzysztof Wieliczko udzielił wszystkim błogosławieństwa, zapewniając o modlitwie całej wspólnoty paulińskiej w Doylestown. Połowę uczestników naszej grupy stanowiły dzieci i młodzież. Był to dla nas dzień modlitwy i pokuty. W czasie drogi do Waszyngtonu odmawialiśmy Różaniec św. oraz wysłuchaliśmy konferencji o. Załęckiego nt. Powołanie matki w obronie życia. Podczas podróży były emitowane filmy o pięknie życia ludzkiego i wartości wspólnoty rodzinnej.
Na czele grupy niesiono wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej z napisem: „Rok Jubileuszowy Amerykańskiej Częstochowy 1955-2005”, „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona, JEZUS”. Wiele osób podchodziło w czasie naszego marszu i przyznawało się do swojego polskiego pochodzenia, wielu przyłączało się do nas. O. Czyżewski rozdawał różańce jako najlepszą broń w walce z zabijaniem nienarodzonych dzieci. Przed budynkiem Sądu Najwyższego odśpiewaliśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego, a na koniec hymn God bless America (Boże, błogosław Ameryce).
Wróciliśmy do domu późno, fizycznie zmęczeni, ale w sercach szczęśliwi i wdzięczni za cudowny dar życia, za ofiarność naszych matek, za dar naszych rodzin i za miłość, która daje życie w obfitości.

Modlitwa o nawrócenie przeciwników życia

Panie Jezu, który na krzyżu modliłeś się z miłością za swoich prześladowców, otwórz moje serce, abym potrafiła modlić się za nieprzyjaciół życia, za tych, którzy chcą zabijać bezbronne dzieci w łonach matek, krzywdzić kobiety i zadawać im wielki ból.
Panie, proszę Cię o nawrócenie przeciwników życia!
Proszę Cię także, Panie Jezu, aby ich złe zamiary nie mogły zostać zrealizowane, a każde poczęte dziecko mogło się szczęśliwie urodzić.
O szczególne wstawiennictwo w tej sprawie proszę:
św. Joannę Berettę Mollę, która poświęciła życie dla swojego poczętego dziecka,
bł. Mariannę Biernacką, która ofiarowała swoje życie za synową i jej nienarodzone dziecko,
bł. Matkę Teresę z Kalkuty, która uratowała życie wielu poczętych dzieci,
św. o. Maksymiliana Kolbego, który ofiarował swoje życie za ojca rodziny,
sługę Bożego ks. Jerzego Popiełuszkę, który oddał życie za Polskę i jej dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: powtórny pogrzeb Sergiusza Piaseckiego

2025-09-29 18:09

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Paweł Supernak

WARSZAWA. POGRZEB SERGIUSZA PIASECKIEGO

WARSZAWA. POGRZEB SERGIUSZA PIASECKIEGO

W katedrze polowej Wojska Polskiego odbyły się uroczystości pogrzebowe Sergiusza Piaseckiego - żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, agenta wywiadu, żołnierza Armii Krajowej i wybitnego pisarza. Mszy św. przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz. Po nabożeństwie szczątki pisarza spoczęły na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W ceremonii pochówku uczestniczył Prezydent RP Karol Nawrocki.

Eucharystię koncelebrowali: ks. Jarosław Wąsowicz - kapelan Prezydenta RP, ks. Tomasz Trzaska z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN oraz kapelani Ordynariatu Polowego z proboszczem katedry ks. płk. Karolem Skopińskim. Obecny był także ks. płk Jan Kot, prawosławny dziekan Sił Powietrznych, który na zakończenie Mszy św. poprowadził modlitwę za zmarłego.
CZYTAJ DALEJ

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Kard. G. Ryś: Charyzmat jest ogniem, który się rozpala w człowieku!

2025-09-30 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

100 lecie konwentu Bonifratrów w Łodzi

100 lecie konwentu Bonifratrów w Łodzi

Dobrze jest widzieć charyzmat Bonifratrów w rozrastającym się szpitalu, ale o wiele ważniejsze jest zobaczyć charyzmat Bonifratrów, który jest żywy w człowieku. Charyzmatu nie ma w książkach, a nawet w statutach, i w regule zakonnej. Charyzmatów nie ma ani na wystawach, ani na najlepszych filmach. Charyzmat jest ogniem, który się rozpala w człowieku, albo - nie daj Bóg - gaśnie w człowieku! - mówił kard. Ryś.

W liturgiczne święto Świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała, którzy są również patronami łódzkiego Konwentu Bonifratrów, w katedrze łódzkiej odbyło się dziękczynienie za 100 lat obecności Bonifratrów w Archidiecezji Łódzkiej oraz 25-lecia powrotu Szpitala do Zakonu. Dopełnieniem tych pięknych jubileuszy były Święcenia Diakonatu, których br. Sewerynowi Kniefelowi - łódzkiemu bonifratrowi udzielił - kardynał Grzegorz Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję