Reklama

Czekają na naszą pomoc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr
Mama chłopca pisze w liście do redakcji: „Pragnę za Waszym pośrednictwem zwrócić się do ludzi dobrej woli o pomoc. Moja rodzina jest w bardzo ciężkiej sytuacji. Mąż jest bezrobotny bez prawa do zasiłku. Mamy na utrzymaniu pięcioro dzieci. U naszego 13-letniego syna Piotra stwierdzono nowotwór złośliwy. Przeszedł operację i chemioterapię w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, gdzie nadal jest leczony. Utrzymujemy się z zasiłków. Za każdą pomoc będziemy niezmiernie wdzięczni”.
Wpłaty dla Piotra można przekazywać na następujące konto: Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, 01-685 Warszawa, ul. Łomiańska 5, PKO BP XV O/Warszawa 50 1020 1156 0000 7902 0007 7248, z dopiskiem: „Pomoc dla Piotra Krzysztofika”.

Ola
Mama Oli pisze: „Mam 11-letnią córkę z mózgowym porażeniem dziecięcym. Na początku ubiegłego roku córka stawiała samodzielnie 3 niepewne kroki, a w tym roku zrobiła ich już 160. Ćwiczymy na co dzień z rehabilitantką i to powoduje, że córka utrzymuje dobrą kondycję, ale widoczne postępy robi na turnusach rehabilitacyjnych. Próbowaliśmy już wielu metod terapii, ale ostatnio najlepsze efekty mamy po turnusach w kombinezonach. Dzięki Fundacji «Zdążyć z Pomocą» byliśmy już na drugim takim turnusie.
Moja córka ma iloraz inteligencji powyżej 100 (a więc norma) i bardzo chciałabym, by była sprawna również fizycznie i mogła w przyszłości radzić sobie sama. 6 lat temu Ola siedziała w wózku ze zwieszoną głową i nie wyglądała na dziewczynkę, która może być samodzielna. Dziś nie używamy już wózka, gdy jest taka potrzeba, Ola - trzymana za rączkę - pokonuje nawet 2 km. Jest to dla nas wielką radością i pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. Dlatego proszę ludzi dobrej woli o pomoc w usprawnieniu mojej córki”.
Wpłaty dla Oli można przekazywać na konto: Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, 01-685 Warszawa, ul. Łomiańska 5, PKO BP XV O/Warszawa 50 1020 1156 0000 7902 0007 7248, z dopiskiem: „Na leczenie Aleksandry Bury”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rada Naukowa nie jest potrzebna ks. Jerzemu

2024-11-03 16:13

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

Dobrze pamiętam rozmowę z księdzem Grzegorzem Kalwarczykiem, nieżyjącym już kanclerzem warszawskiej kurii, który w imieniu Prymasa Józefa Glempa sprowadził z prosektorium w Białymstoku do Warszawy ciało księdza Popiełuszki, przygotowane już do pogrzebu.

„Uczestniczyłem przy zamknięciu trumny. Myślałem, że jestem mocny, ale to co zobaczyłem, przeszło moje oczekiwania. Nie przypuszczałem, że można aż tak zmaltretować człowieka” – mówił wyraźnie wzruszony. Kiedy – równo 40 lat temu – miały się rozpocząć uroczystości pogrzebowe, przy katafalku siedziało nieruchomo dwoje starszych ludzi: rodzice zamordowanego kapłana. „Mąż głośno krzyczał, a ja milczałam. Każdy na swój sposób przeżywał cierpienie” – mówiła mi po latach pani Marianna Popiełuszko. I dodawała zarazem: „Oboje z mężem przebaczyliśmy mordercom ks. Jerzego. Najbardziej chcieliśmy, żeby oni się nawrócili”. Gdy nieśmiało zapytałam, jak to możliwe, że wypowiada takie słowa, odparła bez wahania: „A co, ty nie znasz Ewangelii? Przecież Pan Jezus kazał miłować nieprzyjaciół. Śmierć dziecka to kamień na całe życie. Tego się nie da zapomnieć. Ale każdego dnia trzeba żyć takim życiem, jakie Pan Bóg daje. Nie można wciąż przykładać ręki do pługa i wstecz się oglądać”. Podobną wymowę miało kazanie prymasa Glempa podczas Mszy żałobnej. „Odpuszczamy zabójcom księdza Popiełuszki….” – mówił łamiącym się głosem. Na parkanie wokół kościoła św. Stanisława Kostki zaś wisiał ogromny transparent z napisem: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom….”.
CZYTAJ DALEJ

Nie słabnie przemoc na Haiti.  Podpalono dom misjonarek miłości

2024-11-03 13:49

[ TEMATY ]

misjonarki

Archiwum prywatne

Uzbrojone gangi, które trzymają w szachu stolicę Haiti stają się coraz bardziej bezkarne. Przestały respektować nawet szanowane wcześniej miejsca, w których siostry zakonne z wielkim oddaniem udzielają pomocy potrzebującym. Ograbiony i puszczony z ogniem został dom sióstr Matki Teresy z Kalkuty, który zapewniał rocznie pomoc 30 tys. najuboższych i najbardziej potrzebujących Haitańczyków.

Nigdy wcześniej misjonarki miłości nie musiały opuszczać swojego domu, który stał się sercem dzielnicy zamieszkiwanej przez ubogich Haitańczyków. Został on otwarty przez samą Matkę Teresę w 1979 roku, po tym jak zobaczyła pacjentów pozostawionych na śmierć na dziedzińcu miejskiego szpitala w Port-au-Prince. Od tego czasu tysiące osób przeszły przez kochające ręce sióstr, otrzymując pomoc żywnościową, niezbędne lekarstwa a także konieczną opiekę medyczną. Przebywający na miejscu włoski kamilianin wskazuje, że w kraju pogrążonym w przemocy ten bezpośredni atak na siostry może zagrozić całej ich misji na Haiti.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa za samobójców

2024-11-03 22:00

[ TEMATY ]

wiara

samobójstwo

pixabay.com

- Modlitwa za samobójców i za rodziny cierpiące z tego powodu ma wielki sens, zwłaszcza w naszych czasach - mówił ks. Sławomir Płusa, egzorcysta i moderator Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji Świętego Dobrego Łotra w Radomiu. Odprawił on w niedzielę Mszę świętą na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego w Radomiu. W czasie liturgii modlił się z wiernymi w intencji osób, które odebrały sobie życie oraz ich rodzin.

Podziel się cytatem Przywołał dalej dane statystyczne, z których wynika, że Polska zajmuje pierwsze miejsce w Europie jeśli chodzi o próby samobójcze dzieci i młodzieży. Mówił, że to świadczy o braku miłości w rodzinach, szkołach, relacjach, a Bóg nieustannie chce ją dawać każdego człowiekowi. Jak powiedział, jeśli będziemy słuchać Boga, jeśli Słowo Boże będzie kształtować nasze serca relacje między nami, Bóg będzie mógł działać. - Może się okazać, że to jest droga właśnie do tego, aby młodzi nie uciekali w samookaleczenia, nie uciekali w depresje, nerwice, nie uciekali w próby samobójcze - podkreślał duchowny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję