Reklama

30 lat Anonimowych Alkoholików

Nadzieja na trzeźwość

Alkoholizm jest chorobą, która może dopaść każdego. Młodego i starego, bogatego i biednego, mężczyznę i kobietę. Ale nawet jeżeli tak się stanie, jest nadzieja na trzeźwość. Od
30 lat istnieją w Polsce grupy Anonimowych Alkoholików, którzy dzięki wzajemnemu wsparciu i programowi 12 Kroków utrzymują trzeźwość.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ruch AA powstał w USA w 1935 r. Wtedy spotkali się dwaj alkoholicy: makler z Nowego Jorku i lekarz z Ohio. Zaczęli ze sobą rozmawiać i nagle odkryli, że kiedy opowiadają sobie o własnych uczuciach, nie chce im się pić alkoholu. Postanowili pomagać innym cierpiącym na chorobę alkoholową i jednocześnie cały czas utrzymywać własną trzeźwość. Od tamtego czasu Wspólnota AA, rozprzestrzeniła się po całym świecie. W Polsce działa obecnie ok. 1900 grup AA, spotykających się średnio co tydzień na tzw. mityngach.
AA przyjęło pogląd, że alkoholicy to ludzie chorzy, którzy mogą wrócić do zdrowia fizycznego i psychicznego, o ile zastosują się do prostego programu, już skutecznie wypróbowanego przez ponad 3 mln ludzi na świecie. „Nie ma nic moralnie złego w fakcie, że jest się chorym na chorobę, którą nazywamy alkoholizmem. W chorobie tej wolna wola nie ma nic do rzeczy, ponieważ chory utracił panowanie nad alkoholem. Ważne jest, aby przyjąć ten fakt do wiadomości i skorzystać z możliwej do uzyskania pomocy” - twierdzą Anonimowi Alkoholicy.
- Problemem alkoholika jest nie to, żeby przestał pić. To może być nawet łatwe. Chodzi o to, żeby nie zaczął pić znowu - mówi Wiktor Osiatyński, od 21 lat trzeźwiejący alkoholik. - Poprzeczkę trzeba ustawiać nisko. Nie zakładać z góry, że już na pewno do końca życia się nie napiję. Ważne, żebym się dziś nie napił.
Program 12 Kroków jest planem przemiany zachowań i myślenia, bo każdy alkoholik jest tak wewnętrznie zakłamany, że już nie potrafi rozróżnić, co jest prawdą, a co fałszem. Głównym jego uczuciem jest lęk. W AA znajduje wsparcie i pomoc. Bo tu zawsze znajdą się osoby, które chętnie pomogą, bez zbędnej krytyki i poniżania człowieka pijącego.
Ale AA pomaga również rodzinom alkoholików. - Kiedy alkoholik wciąż pije, jego rodzina może przyjść na mityng i posłuchać trzeźwiejących alkoholików. Oni dadzą takiej rodzinie nadzieję, że z alkoholizmu można wyjść. Nadzieja jest niezbędna do tego, żeby rozwiązać jakiś problem. Po drugie w AA można otrzymać wszechstronne informacje, jak postępować z pijącą osobą, żeby zaczęła ona szukać pomocy. Jeżeli natomiast alkoholik już zaczął się leczyć, to jego rodzina w AA może znaleźć konieczne informacje, co robić, aby wspierać tego człowieka w trzeźwieniu i lepiej się wzajemnie rozumieć - mówi Ewa Woydyłło, psycholog, od lat profesjonalnie zajmująca się pomocą ludziom uzależnionym.
Alkoholik, nawet jeżeli przestanie już pić, do końca życia pozostaje alkoholikiem. Musi o tym cały czas pamiętać. Wypicie nawet bardzo niewielkiej porcji alkoholu może łatwo spowodować powrót do picia nałogowego. - Alkoholik już nigdy nie będzie potrafił pić normalnie - twierdzi psychiatra Bohdan Woronowicz. - Nie można się wyleczyć z alkoholizmu. Natomiast można wyzdrowieć. Np. jeżeli ktoś miał zawał, już nigdy nie będzie przedzawałowcem. Ale można żyć z przebytym zawałem. Podobnie można żyć, będąc alkoholikiem. Warunek jest jeden: abstynencja - dodaje Wiktor Osiatyński.
Aby mieć pewność zachowania trzeźwości, alkoholicy muszą po prostu unikać wszelkiego kontaktu z alkoholem, bez względu na jego ilość i rodzaj, nawet wtedy, kiedy myślą, że potrafią się kontrolować. „Oczywiście, niewiele osób upija się jedną lub dwiema butelkami piwa. Alkoholik wie o tym lepiej niż inni. Lecz alkoholicy starają się udowodnić sobie, że wypiją jedną, dwie, a może i trzy butelki piwa i na tym poprzestaną. Czasami udaje im się to przez wiele dni, a nawet tygodni. Ale wtedy mogą też dojść do wniosku, że skoro już tak piją, to mogą sobie popić na całego. Zwiększają więc stopniowo ilość wypijanego piwa lub wina albo przerzucają się na mocniejsze alkohole. I znów wracają do punktu wyjścia” - czytamy w broszurce informacyjnej AA.
Jak sprawdzić, czy już się jest alkoholikiem, czy jeszcze nie? - Ważne jest nie to, ile piję, ale dlaczego to robię. Jeżeli zaczynam sięgać po alkohol, bo on mi coś załatwia, to już jest bardzo niepokojący sygnał - odpowiada Bohdan Woronowicz. Inne niepokojące objawy to: upijanie się, tzw. urwane filmy, kłopoty wynikające bezpośrednio z picia, zaniedbywanie obowiązków z powodu picia, picie rano, picie łapczywe.

Fundacja Biuro Służby Krajowej
Anonimowych Alkoholików w Polsce
ul. Chmielna 20, 00-020 Warszawa
tel. (0-22) 828-04-94, Internet: www.aa.org.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Pizzaballa na KUL: pokój dla Jerozolimy, to pokój dla całego świata

2024-11-07 16:21

[ TEMATY ]

pokój

KUL

Jerozolima

kard. Pizzaballa

Vatican Media

kard. Pierbattista Pizzaballa

kard. Pierbattista Pizzaballa

O tym, że relacje pomiędzy mieszkańcami Ziemi Świętej powinny być obrazem Bożej obecności i zażyłości z Nim, a modlitwa o pokój dla Jerozolimy jest w istocie wołaniem o pokój dla całego świata, mówił kard. Pierbattista Pizzaballa w przesłaniu do uczestników międzynarodowej konferencji „Proście o pokój dla Jeruzalem (Ps 122,6)”, zorganizowanej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II.

Łaciński patriarcha Jerozolimy przypomniał, że biblijne wołanie o pokój dla Jeruzalem to apel niezwykle aktualny, w kontekście złożonej i problematycznej sytuacji w Ziemi Świętej. Podkreślił, że pokój czymś więcej, niż tylko jedną z wartości, o którą troszczą się wyznawcy Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Bonifratrzy wybrali nowego generała. Brat Pascal pochodzi z Benina

2024-11-07 13:31

[ TEMATY ]

bonifratrzy

generał

brat Pascal Ahodegnon

Jasna Góra

Brat Pascal Ahodegnon

Brat Pascal Ahodegnon

W Częstochowie zakończyła się 70. Kapituła Generalna Zakonu Szpitalnego św. Jana Bożego. Dokonano na niej wyboru nowego przełożonego generalnego bonifratrów. Został nim 53-letni brat Pascal Ahodegnon z Beninu w zachodniej Afryce.

Brat Pascal Ahodegnon wstąpił do bonifratrów w 1994, a śluby wieczyste złożył w 2003 roku. Studiował medycynę i chirurgię w Mediolanie. Od 2012 roku była radcą generalnym zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Kleszcz: by i nam pękało serce, gdy widzimy, że ktoś odbiera godność drugiemu człowiekowi!

2024-11-07 20:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Gdy będziemy szli pod pomnik Pękniętego Serca, to pamiętajmy, że Panu Bogu też pękło serce. On nie mógł patrzeć na cierpienie dzieci. My również starajmy się być na tyle wrażliwi, żeby i nam pękało serce, gdy widzimy, że ktoś odbiera godność drugiemu człowiekowi - szczególnie temu bezbronnemu! - mówił bp Kleszcz.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję