Mszą św. w kościele św. Karola Boromeusza na warszawskich Starych Powązkach rozpoczęły się we wtorek uroczystości pogrzebowe Wiesława Gołasa. Wykonawca kultowej piosenki "W Polskę idziemy", twórca ponad 120 ról filmowych, kabaretowych, teatralnych i telewizyjnych zmarł w wieku 90 lat.
Reklama
W trakcie uroczystości na podstawie artykułu 138 Konstytucji RP oraz Ustawy o orderach i odznaczeniach postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy "za wybitne zasługi dla kultury, za znaczący wkład w rozwój sztuki teatralnej i filmowej" Wiesław Gołas został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Order w imieniu prezydenta przekazał na ręce małżonki zmarłego Marii Krawczyk-Gołas sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski.
Prezydent skierował także list do uczestników uroczystości. "Z ciężkim sercem żegnam dzisiaj wybitnego artystę i wspaniałego człowieka. Uwielbianego przez publiczność, krytyków oraz całą społeczność twórców teatru, filmu, telewizji i estrady" - napisał.
Podkreślił, że "na aktorskim firmamencie zgasła gwiazda, która było punktem odniesienia zarówno dla młodych adeptów, jak i mistrzów tej profesji, szczególnie na polu arcytrudnej sztuki komedii".
Wskazał, że "odszedł twórca o wielkiej wrażliwości i kulturze ducha, wierny etyce swojego zawodu, patriota i bojownik o wolną Polskę". "Niegdyś żołnierz Szarych Szeregów, uczestnik brawurowych akcji podziemia niepodległościowego i więzień gestapo" - przypomniał w liście prezydent.
Ocenił, że "Wiesław Gołas zachwycał unikalnym talentem, szerokim wachlarzem umiejętności i zdumiewającą swobodą, z jaką poruszał się w różnych konwencjach, gatunkach i stylach swojego rzemiosła".
Prezydent zacytował wypowiedź Aleksandra Bardiniego, który był przyjacielem Gołasa. "Zwracając się do kolegów reżyserów mawiał: +Jeśli chodzi o Gołasa, to miałbym tylko jedną wskazówkę – nie przeszkadzać+".
Reklama
"Dziesiątki przedstawień teatralnych, spektakli Teatru Telewizji i Radia, kabaretowych miniatur, filmów fabularnych i seriali było świadectwem pasji i oddania, z jakimi artysta wykonywał swój zawód" - podkreślił.
Po Mszy św. nastąpi odprowadzenie ciała zmarłego do pobliskiego grobu rodzinnego. (PAP)
autorki: Katarzyna Krzykowska, Daria Porycka
ksi/ dap/ pat/