Po ceremonii pogrzebowej nastąpi kremacja ciała – podała agencja AFP.
W czwartek Francja złożyła narodowy hołd zmarłemu Jean-Paulowi Belmondo. Ceremonia odbyła się w Pałacu Inwalidów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Belmondo zmarł w poniedziałek w wieku 88 lat. W sierpniu gwiazdor francuskiej Nowej Fali przeszedł udar mózgu, a na początku roku był hospitalizowany powodu ogólnego wyczerpania. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że wraz ze śmiercią artysty Francja straciła "narodowy skarb". "(Belmondo - PAP) pozostanie już na wieczność Wspaniałym" - powiedział w poniedziałek Macron, odnosząc się do filmu z 1973 roku o tym właśnie tytule, w którym zagrał Belmondo.
Pożegnanie i narodowy hołd dla gwiazdora francuskiego kina zorganizowano na dziedzińcu Pałacu Inwalidów w Paryżu.
PAP
"Drogi Jean-Paul, stracić cię to stracić część naszego życia" – powiedział Macron, stojąc przed trumną. Dodał, że aktor stał się dla Francuzów członkiem ich rodzin.
"Jean-Paul Belmondo opowiada o naszych sprzecznościach, naszych wadach. Kochamy jego samotność, jego zamiłowanie do ryzyka, elegancję jego radości, jego styl" - przypomniał prezydent.
Był bezpretensjonalny, nigdy nie starał się forsować tezy – dodał Macron w obecności krewnych aktora i gości zebranych na dziedzińcu Pałacu Inwalidów.
Reklama
Wnuk aktora Victor Belmondo określił dziadka jako „wieczne słońce”. „Przez całe życie nigdy nie przestał szukać szczęścia, ale przede wszystkim dawał je innym. Zarówno swojej rodzinie, jak i wszystkim pozostałym (...) On jest wiecznym słońcem. Dziękuję Ci za to, że dałeś nam tyle radości” - powiedział.
Uroczystość zakończyła się pożegnaniem przy dźwiękach ścieżki dźwiękowej z filmu „Zawodowiec”, którą skomponował Ennio Morricone, a w czwartek zagrała orkiestra Gwardii Republikańskiej.
Wśród znanych osób, które przybyły na uroczystość, byli m.in.: Patrick Bruel, Gilles Lellouche, Jean Dujardin, para Guillaume Canet i Marion Cotillard oraz DJ Bob Sinclar.
„Święty Augustyn powiedział, że umarli są niewidzialni, a nie nieobecni. Dla mnie Jean-Paul nie jest nieobecny. (...) Nie chciałby, abyśmy byli nieobecni. Nieśmiertelny Jean-Paul nigdy nie odejdzie” - powiedział dziennikarz i prezenter Michel Drucker.
Oprócz rodziny i wielu członków rządu na dziedziniec pałacu przybyło około tysiąca fanów aktora.