Reklama

Historia

Kielce: obchody 79. rocznicy zagłady getta kieleckiego

Modlitwą w intencji ofiar niemieckiej zbrodni, okolicznościowymi przemówieniami i zapaleniem zniczy uczczona została 20 sierpnia przy Pomniku Menora w Kielcach 79. rocznicę zagłady kieleckiego getta. W najbliższą niedzielę odbędzie się pielgrzymka pamięci do byłego niemieckiego obozu śmierci w Treblince - miejsca zagłady Żydów.

[ TEMATY ]

rocznica

getto

Kielce

PAP

Prezes stowarzyszenia im. Jana Karskiego Bogdan Białek podczas uroczystości przy pomniku "Menora", 20 bm. w Kielcach.

Prezes stowarzyszenia im. Jana Karskiego Bogdan Białek podczas uroczystości przy pomniku Menora, 20 bm. w Kielcach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczyste obchody 79. rocznicy zagłady getta kieleckiego rozpoczęły się spotkaniem modlitewnym przy Pomniku Menora na Al. IX Wieków Kielc. Wzięli w nim udział członkowie Stowarzyszania im. Jana Karskiego, przedstawiciele władz miasta, Instytutu Pamięci Narodowej oraz Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach.

Organizator uroczystości Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego w swym przemówieniu zwrócił uwagę na to, że nadal posługujemy się językiem oprawców, nazywając zagładę żydowskich mieszkańców Kielc ich likwidacją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Mówimy likwidacja getta. Mówimy mieszkańcy getta. To nie była dzielnica żydowska. To było więzienie. To był obóz koncentracyjny. To nie byli mieszkańcy getta, lecz byli to więźniowie. To nie była likwidacja getta, lecz to była zagłada. Już najwyższy czas byśmy się nie posługiwali językiem oprawców! Już najwyższy czas, byśmy sobie uświadomili, że Niemcy zamordowali jedną trzecią kielczan – apelował prezes Bogdan Białek.

Włodzimierz Kac, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach wyraził wdzięczność za to, że organizatorzy corocznych uroczystości pozwalają nadal pamiętać o strasznej prawdzie sprzed 79 lat. Przy okazji zaapelował do uczestników uroczystości o zadbanie o dziedzictwo Żydów kieleckich, w tym m.in. o należytą opiekę nad cmentarzem żydowskim na Pakoszu.

Reklama

Wiceprezydent Kielc Marcin Chłodnicki podkreślił, że dzisiejsza uroczystość jest daniem świadectwa pamięci zagłady społeczności żydowskiej, jak miała miejsce 79 lat temu w Kielcach.

– Nie jest to rozdrapywanie ran, lecz pamięć o przeszłości, którą musimy kultywować i dbać o to, by a pamięć trwała, szczególnie tutaj w Kielcach – podkreślał wiceprezydent Kielc.

Naczelnik Delegatury IPN w Kielcach dr Dorota Koczwańska-Kalita podkreśliła, że należy

pamiętać, że zamordowani 79 lat temu ludzie, to byli polscy obywatele. ­ Powinniśmy pamiętać, że relacje polsko – żydowskiego, to wspaniałe nasze dziedzictwo – apelowała naczelnik Delegatury IPN.

Po przemówieniach zostały odmówione modlitwy w intencji zamordowanych Żydów, odczytane nazwiska zamordowanych Żydów i zapalono znicze.

W niedzielę, 22 sierpnia, odbędzie się czwarta już pielgrzymka pamięci do miejsca zagłady Żydów z kieleckiego getta - byłego niemieckiego obozu śmierci w Treblince. Z zaproszenia mogą skorzystać wyłącznie osoby zaszczepione na Covid.

W takcie podróży uczestnicy wyjazdu zwiedzą także willę Antoniny i Jana Żabińskich, którzy ryzykując własnym życiem stworzyli w warszawskim ZOO azyl dla ponad 300 Żydów z warszawskiego getta oraz zatrzymają się w Otwocku, aby wziąć udział w spacerze po „Nieistniejącym mieście", czyli terenie getta otwockiego.

Reklama

Getto w Kielcach utworzono na mocy rozporządzenia niemieckiego starosty miejskiego z 31 marca 1941 roku. Jego teren zajmował 0,46 km.kw., co stanowiło około 1,1 proc. ówczesnego obszaru miasta. Znajdowało się tam 500 budynków mogących pomieścić 15 000 osób.

Teren getta oddzielały od miasta zasieki z drutu kolczastego i gdzieniegdzie drewniany płot. Oficjalna racja żywnościowa na jedną osobę wynosiła 130 gramów chleba na dwa dni. W ciągu roku z głodu, chorób i wycieńczenia zmarło około 4 tys. ludzi.

W dniach 20-24 sierpnia 1942 roku z Kielc wywieziono do obozu w Treblince ok. 20 000 – 21 000 osób. Na miejscu zastrzelono ok 1500, głównie starszych, chorych i dzieci. Po zakończeniu wysiedlenia w Kielcach pozostało ok. 2 000 Żydów, których uwięziono w obozie pracy przy ul. Stolarskiej i Jasnej.

2021-08-20 18:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Kaleta: mamy znak w osobie św. Józefa

[ TEMATY ]

św. Józef

Kielce

bp Andrzej Kaleta

flickr.com/episkopatnews

W trudnych momentach potrzebujemy znaku, który napełniłby nas optymizmem i nadzieją. Ten znak mamy w osobie św. Józefa – mówił dzisiaj bp Andrzej Kaleta, do katechetów inaugurujących rok szkolny i odbywających pielgrzymkę do kieleckiego sanktuarium św. Józefa, Opiekuna Rodziny. Właśnie tam sprawowana była Msza św. pod przewodnictwem bp. Kalety.

- Nie jest dziełem przypadku, że inauguracja roku katechetycznego odbywa się właśnie tu – mówił bp Andrzej Kaleta, nawiązując do trwającego w Kościele Roku św. Józefa i peregrynacji kopii wizerunków z tutejszego sanktuarium, która od maja trwa w diecezji kieleckiej.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Fundusz Kościelny - jak działa i kto z niego korzysta

2024-10-03 11:51

[ TEMATY ]

zabytki

Fundusz Kościelny

jak to działa

Karol Porwich/Niedziela

Na Fundusz Kościelny przeznaczono w tym roku z budżetu państwa 257 mln zł, z czego 246 mln zł pochłonie opłacenie składek na ubezpieczenie społeczne i ‍zdrowotne osób duchownych, a 11 mln zł - ‍konserwacja sakralnych zabytków oraz działalność charytatywno - opiekuńcza wspólnot religijnych. Obecnie korzysta z niego 189 Kościołów i ‍innych związków wyznaniowych o uregulowanym statusie prawnym w ‍Polsce. W poniższej analizie przedstawiamy jak przekazywane są środki z Funduszu na jego ustawowe cele.

Od początku bieżącego roku rząd Donalda Tuska pracuje nad zmianami w funkcjonowaniu Funduszu Kościelnego. Niezależnie od tego czy i kiedy ostatecznie dojdzie do jego likwidacji oraz przekształcenia w inne rozwiązanie, warto przypomnieć, kiedy Fundusz Kościelny powstał, jak dziś działa i kto korzysta z jego zasobów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję