Reklama

Świdnik

Miejskie Centrum Usług Socjalnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Człowiek woła drugiego człowieka.

Potrzebuje jego obecności".

Powyższe słowa Jana Pawła II widnieją na tablicy upamiętniającej uroczyste otwarcie Miejskiego Centrum Usług Socjalnych w Świdniku, które miało miejsce 28 czerwca br. Uroczystość poświęcenia nowej placówki i nadania jej imienia Jana Pawła II poprzedziła Msza św. odprawiona w świdnickim kościele pw. NMP Matki Kościoła przez abp. Józefa Życińskiego.

W obecności przedstawicieli władz miejskich Świdnika, twórców nowej placówki oraz wszystkich zaproszonych gości Metropolita podziękował zaangażowanym w to szlachetne przedsięwzięcie za pochylenie się nad ludzkim cierpieniem, życzył jednocześnie wytrwałości na drodze realizacji podjętych zobowiązań. Człowiek potrzebuje drugiego człowieka, szczególnie we współczesnym świecie, w którym coraz częściej dostrzegamy przykłady usuwania poza nawias społeczeństwa ludzi starszych, chorych i cierpiących. Arcybiskup wyraził nadzieję, że wszyscy, którzy tutaj będą nieśli dobro, odnajdą prawdziwy sens swojej pracy, apostolstwa dobroci i prawdy, a okazywana innym ludziom dobroć będzie pokrzepieniem w cierpieniu oraz widocznym znakiem obecności Chrystusa Miłosiernego we współczesnym świecie. Na tej wymagającej odwagi drodze inspiracją ma być Ewangelia - Dobra Nowina, która przynosi człowiekowi pokój. Uroczystego przecięcia wstęgi, otwierającego działalność placówki, dokonali wspólnie abp Józef Życiński, burmistrz Świdnika Waldemar Jakson oraz Jan Klooster.

MCUS usytuowane jest w centrum Świdnika, powstało na bazie zlikwidowanego przedszkola. Jest to ośrodek wsparcia przeznaczony dla osób, które znajdują się w trudnej sytuacji życiowej. Kierująca placówką Alina Kurzejewska powiedziała podczas ceremonii otwarcia, że podstawowym celem działań będzie zaspokojenie osobom starszym i niepełnosprawnym wszelkich potrzeb życiowych oraz godnych warunków życia w szeroko pojętym środowisku lokalnym. W hierarchii wartości człowiek jest wartością szczególną, ma prawo do szczęścia i swojego miejsca w społeczeństwie, a obecność osób starszych i niepełnosprawnych pozwala zrozumieć sens życia i godność osoby ludzkiej. Człowiek ciągle woła i potrzebuje obecności drugiego człowieka. Musimy chcieć usłyszeć to wołanie i wyrazić swą gotowość w rozumieniu i służeniu każdemu. Świadomość, iż patronem ośrodka jest Jan Paweł II będzie dla wszystkich siłą i inspiracją do codziennych działań, pozwoli zrozumieć, jak bardzo zdani jesteśmy na siebie nawzajem i jak głęboko ze sobą związani. Dla burmistrza Świdnika Waldemara Jaksona wybór patrona dla ośrodka nie jest przypadkowy. Któż bowiem lepiej potrafi zrozumieć ludzi starszych, niż obecny Papież, z jego mądrością i cierpieniem, z jego dobrocią i odwagą, z jego troską i zrozumieniem świata? Jan Paweł II daje wzór wspaniałego życia z równie wspaniałym świadectwem przeżywania jesieni życia. Dla Świdnika powstający ośrodek jest swoistym znakiem czasu, ponieważ kieruje swoją ofertę do tych wszystkich, którzy przez całe minione dziesięciolecia budowali miasto, zakładali tutaj swoje rodziny i zostali w nim na stałe. Dziś winni jesteśmy okazać im wszelką możliwą pomoc, a nadzieję na realizację tego postulatu daje tworzony ośrodek.

Po gruntownym remoncie pomieszczeń znajdują się tutaj pomieszczenia do rehabilitacji, terapii zajęciowej, gabinety lekarzy, psychologa oraz wszelkie niezbędne udogodnienia socjalne. Wszystko to nie byłoby możliwe bez wsparcia i życzliwości ze strony władz samorządowych Świdnika oraz finansowego wsparcia holenderskiej fundacji "De Woonplaats" Jana Kloostera. Inspiracją dla świdnickiego Centrum był właśnie wzór holenderskich domów dziennego pobytu. Należy mieć nadzieję, iż wszystkie zamierzenia tej szlachetnej idei zostaną zrealizowane, a ośrodek swoją działalnością wzbogaci i zintegruje różne środowiska wokół wspólnego dobra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Czy bycie dobrym człowiekiem dziś nie działa?

2024-11-01 09:18

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Czym jest miłość bez relacji? Jezus przestrzega nas, abyśmy nie zgubili Boga i bliźniego w labiryncie codziennych obowiązków. Są ludzie we wspólnocie Kościoła którzy przeżywają uniesienia i modlą się językami, a nie potrafią przeprosić w swoim ojczystym języku.

Łatwo jest skupić się na formie, ceremoniach i rytuałach, zapominając o tym, co najważniejsze – w tym przypadku o prawdziwej relacji z Bogiem i ludźmi.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Kochać jak Jezus? Czyli jak?

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Krzysztof Tadej

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Jezus okazywał miłość w sposób bardzo zróżnicowany. Gdy spotykał ludzi dobrej woli, ludzi, którzy się nawracali i chcieli żyć blisko Boga, okazywał im swoją czułość i delikatność. Nawracającej się cudzołożnicy mówił: „Ja cię nie potępiam” (J 8,11), i żeby jej nie zawstydzić, nie patrzył jej w oczy, lecz pisał palcem po ziemi. Garnących się do słuchania Jego nauki mówił: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo” (Łk 12,37). Brał w objęcia dzieci i błogosławił je. Uzdrawiającym dotykiem przywracał zdrowie chorym i słabym.

Gdy spotykał ludzi wahających się w zdecydowanym kroczeniu drogą Bożą, napominał ich, stawiając wymagania. Mówił im: „Kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie” (Łk 9,23). Młodemu człowiekowi, przywiązanemu do swych bogactw, nakazał: „Idź, sprzedaj wszystko, co masz, a potem przyjdź i chodź za Mną” (Mk 10,21). Innych napominał: „Kto przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa niebieskiego” (Łk 9,62).
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: istnieje nierozerwalny związek między miłością Boga i miłością bliźniego

2024-11-03 17:58

[ TEMATY ]

miłość

abp Wojciech Polak

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Relacja z Bogiem wychładza się powoli i zamiera, jeśli wobec drugiego człowieka brak mi miłości” - mówił w niedzielę w Markowicach abp Wojciech Polak powtarzając ewangeliczną prawdę, że „kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi”. Metropolita gnieźnieński przewodniczył w markowickim sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju Pani Kujaw Mszy św. z okazji 100-lecia istnienia miejscowej parafii.

Dzieje tego miejsca - jak zauważył w homilii - są jednak znacznie dłuższe i bogatsze, sięgają bowiem pierwszej połowy XVII wieku, kiedy do Markowic przywieziona została gotycka figura Matki Bożej z Dzieciątkiem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję