Reklama

"Po górach, dolinach rozlega się dzwon..."

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od stuleci kościelne dzwony obwieszczały wszystkie ważne wydarzenia, były nie tylko głosem Boga - jak mówią ludwisarze - ale także heroldem niosącym radość, a czasem trwogę. Z biegiem lat dźwięki dzwonów wrosły na stałe w polski krajobraz, a głos kurantów i melodii wygrywanych przez kościelne czy ratuszowe zegary do dziś budzi sympatię i wywołuje łezkę wzruszenia.
Jakże dumni byli mieszkańcy Gdańska, gdy po latach milczenia z wieży ratuszowej znowu popłynęła melodia Roty. To, że w ostatnich miesiącach słowa: "Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród..." nagle zaczęły przeszkadzać tamtejszym radnym, świadczy o nich nie najlepiej.
Okazuje się, że kuranty, szczególnie te z kościelnych zegarów, mogą przeszkadzać także niektórym ludziom na wsi. Odwiedzając przy okazji uroczystości I Komunii św. parafię Dwikozy k. Sandomierza, wsłuchiwałem się w płynące z wieży miejscowego kościoła kuranty, które oprócz melodii Bogurodzicy i wieczornego Apelu Jasnogórskiego w ciągu dnia o każdej pełnej godzinie wydzwaniały piękne i jakże bliskie sercom Polaków melodie maryjne. Dyskretne bicie dzwonów i melodie sławiące Maryję niosły się ponad wiejskimi chatami, polami i ogrodami.
Od miejscowego proboszcza - ks. Mariana Misiaka dowiedziałem się, że kuranty przy okazji remontu zegara na wieży kościoła zamontowano na próbę. Jeśli spodobają się parafianom i zostaną zaakceptowane przez mieszkańców tej prawie 4-tysięcznej społeczności, zostaną zakupione, aby głosiły chwałę Bogu i przypominały patrona parafii, a od niedawna także Polski - św. Andrzeja Bobolę. Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że pojawiły się już protesty ludzi nieprzychylnych Kościołowi, twierdzących, że głos dzwonów i kuranty stresują i budzą ich dzieci, przeszkadzając w odpoczynku. Ksiądz proboszcz przebywający tutaj dopiero od półtora roku, mimo poparcia większości mieszkańców, nie chcąc wywoływać zadrażnień, znalazł się w nie lada rozterce. Sytuacja jest tym bardziej niezrozumiała, że tuż obok domów protestujących przebiega ruchliwa linia kolejowa, a huk pociągów jest naprawdę nie do zniesienia. Wobec argumentów poszanowania ciszy w odniesieniu do kurantów, trzeba by zlikwidować pociągi, ciężkie samochody, wytępić śpiewające szczególnie pięknie nad ranem ptaki, a są też ludzie, którym - jak kiedyś śpiewał Młynarski - przeszkadza nawet "tupot białych mew o pokład statku".
Miejmy nadzieję, że w Dwikozach, a może kiedyś i w Gdańsku, zwycięży rozsądek i kuranty nadal będą płynęły z kościelnych i ratuszowych wież, przypominając wiarę ojców i budząc ludzkie sumienia, nawet ludzi gniewnych i zatwardziałych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Dominik Chmielewski: Czyściec jest po coś

Niedziela szczecińsko-kamieńska 9/2019, str. II

[ TEMATY ]

wywiad

czyściec

dusze czyśćcowe

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Dominik Chmielewski

Ks. Dominik Chmielewski

Z ks. Dominikiem Chmielewskim, mówiącym o sobie, że „jest wielkim grzesznikiem, który uwierzył, że jest kochany przez Boga”, rozmawia Monika Mazanek-Wilczyńska.

Monika Mazanek-Wilczyńska: – Ksiądz w swoich kazaniach w Wyższym Seminarium Duchownym w Lądzie bardzo ciekawie mówił o duszach czyścowych. Przypomniał Ksiądz też, że włoska mistyczka Natuzza Evolo powiedziała, że nawet św. o. Pio spędził trzy dni w czyśćcu.
CZYTAJ DALEJ

Wkrótce TK zdecyduje o życiu 9 tys. ludzi

2024-11-03 16:04

[ TEMATY ]

katecheza

Trybunał Konstytucyjny

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Wkrótce Trybunał Konstytucyjny zdecyduje o „być albo nie być” 9 tys. ludzi

Katecheci w Polsce z niepokojem śledzą rozwój wydarzeń związanych z lipcowym rozporządzeniem dotyczącym nauczania religii. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ma kluczowe znaczenie dla ich przyszłości zawodowej. W tle tej decyzji pojawiają się obawy o życie zawodowe ponad 9 tysięcy katechetów, którzy mogą stanąć w obliczu utraty pracy.
CZYTAJ DALEJ

Patronalne święto parafii św. Karola Boromeusza

2024-11-03 18:38

Marzena Cyfert

Suma odpustowa w parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu

Suma odpustowa w parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu

– Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości. Taką dewizą kierował się św. Karol Boromeusz – mówił o. Krzysztof Andryszkiewicz, kapucyn.

Gwardian i proboszcz parafii św. Augustyna przewodniczył Sumie odpustowej w parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu, podczas której wraz z wiernymi modlili się kapłani z dekanatu Wrocław-Śródmieście.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję