Beata Zajączkowska – Watykan
Wczoraj ostrzelany został katolicki kościół w miasteczku Demoso, leżącym na terenie diecezji Loikaw. Na całe szczęście obyło się bez ofiar, budynek jednak znacznie ucierpiał. Wojsko ostrzelało także domy leżące nieopodal świątyni, w których mieszka ok. 800 katolickich rodzin, co w sumie przekłada się na 4600 osób.
Kapłan, który był świadkiem ataku podkreśla, że tylko cudem nie doszło do tragedii, ponieważ do kościoła przylega również prowadzony przez zakonnice dom opieki, w których schroniły się kobiety z dziećmi.
„Od kiedy region Kayah stał się strefą działań wojennych, nikt nie może czuć się bezpieczny” – podkreśla ks. Francis Soe Naing, przypominając, że na tym terenie ponad 300 tys. osób potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej. Z kolei ojciec Wilbert Mireh zauważa, że ataki na świątynie katolickie są formą represji mającej doprowadzić do tego, że Kościół przestanie pomagać uchodźcom. „Oni nie mają w sercu za grosz człowieczeństwa” – podkreśla birmański jezuita, komentując celowe ataki na kościoły, które stały się miejscem schronienia dla potrzebujących. O dramacie Birmy przypomniał wczoraj na Anioł Pański papież Franciszek. Zachęcił do włączenia się w modlitwę za ten kraj, która w ramach akcji „minuta dla pokoju” zanoszona będzie jutro na całym świecie.
Jasnogórska Matka w drodze
Dwa lata temu w mroźny styczniowy ranek wyruszyła z Jasnej Góry w daleką drogę. Teraz jest na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych i podąża na Florydę. Mowa o ikonie Matki Bożej Częstochowskiej, która z inicjatywy Human Life International pielgrzymuje przez świat w intencji obrony życia
Nim stanęła na kontynencie amerykańskim, przebyła 65 tys. km po krajach Azji i Europy. Kiedy żegnaliśmy ikonę na Jasnej Górze 30 stycznia 2012 r., w sercach tliła się obawa: Czy peregrynacja „Od Władywostoku do Fatimy” przez dziesiątki nie zawsze przyjaznych granic i ogromne przestrzenie odbędzie się bez przeszkód? Drugi etap pielgrzymki, Ameryka Północna, wydawał się wtedy celem bardzo odległym. Obawy okazały się zbyteczne.
CZYTAJ DALEJ
Burmistrz Betlejem u Papieża: najważniejsze jest dać ludziom nadzieję
W wywiadzie dla mediów watykańskich Maher Nicola Canawati, burmistrz Betlejem, opowiada o swoim spotkaniu z Leonem XIV po środowej audiencji generalnej, 24 września, i apeluje o zatrzymanie wojny oraz o zachowanie obecności chrześcijan w Ziemi Świętej. „Bez żywych kamieni, to po prostu muzeum” – mówi.
Przywożąc ze sobą troski swojego ludu oraz wołanie o pokój i nadzieję dla Ziemi Świętej, nowy burmistrz Betlejem, Maher Nicola Canawati, spotkał się 24 września z Papieżem po audiencji generalnej na Placu św. Piotra. „Właściwie pierwszy list, jaki napisałem, gdy zostałem burmistrzem Betlejem, skierowałem do Papieża, ponieważ wierzymy, że stąd można zrobić wiele i wesprzeć nasz naród” – mówi w wywiadzie dla mediów watykańskich – „Najważniejsze, by dać ludziom nadzieję”.
CZYTAJ DALEJ