Reklama

Zanim przystąpimy do UE

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Dla twórców jedności europejskiej - Adenauera, Schumanna, de Gasperiego - po spustoszeniach
II wojny światowej było jasne, że (...) tożsamość europejska jest częścią dziedzictwa chrześcijańskiego naszego kontynentu (...) . Początkowy entuzjazm w poszukiwaniu ponownego zwrócenia się ku wielkim wartościom dziedzictwa chrześcijańskiego szybko minął; jedność europejska dokonała się prawie wyłącznie w aspekcie ekonomicznym, w znacznym stopniu omijając kwestię religijnych podstaw takiej społeczności" ( kard. Joseph Ratzinger - "Europa - jej duchowe podstawy wczoraj, dziś i jutro", przemówienie wygłoszone w Berlinie 28 listopada 2000 r., drukowane w całości w Niedzieli nr 41 - Dodatku Akademickim, nr 14).

* * *


Troska o dziś i jutro Europy, na terenie której ścierają się dziś wpływy różnych cywilizacji, skłania do nieustannej refleksji nad tym, czym jest dzisiejsza "jedność europejska", zwłaszcza ta, która przybrała postać polityczną: organizacji zwanej Unią Europejską.
Czy dzisiejsza Unia Europejska jest nadal tym narzędziem budowania chrześcijańskiej jedności europejskiej, o którym myśleli Adenauer, Schumann i de Gasperi? Czy też z wolna, niepostrzeżenie przekształciła się w narzędzie budowania czegoś innego, osiągania innych celów, wcielania w życie innych wartości? Dlaczego ten "początkowy entuzjazm w postaci ponownego zwrócenia się ku wielkim wartościom dziedzictwa chrześcijańskiego szybko minął"? Czy nie odgrywają tu negatywnej roli ci politycy, którzy pod różnymi szyldami akomodują nie do chrześcijańskich, ale całkiem innych wartości? Na przykład: legalizacja eutanazji w Holandii dokonała się niedawno głosami posłów mieniących się "chrześcijańskimi demokratami"... Zapewne byli oni demokratami - ale chyba nie chrześcijańskimi.
Czym więc dziś jest - może nie tyle cała Europa, co polityczna organizacja: Unia Europejska skupiająca 15 europejskich krajów?
1. Rozpatrywana z punktu widzenia politycznego Unia Europejska jest francusko-niemieckim pomysłem na "zarządzanie Europą", akceptowanym dotąd bez większych zastrzeżeń przez pozostałe państwa tworzące UE. Po zjednoczeniu Niemiec i załamaniu się komunizmu w Rosji uzasadnione jednak wydaje się pytanie, czy od tej pory Niemcy nie zechcą szukać bliższych związków z Rosją niż dotąd - i czy nie będzie się to dokonywać kosztem stosunków polsko-niemieckich? Przypomnijmy więc, bo to ważne, że nadal nie jest uregulowana prawnie między Polską a Niemcami sprawa własności i odszkodowań za mienie pozostawione przez Niemców na polskich Ziemiach Zachodnich. Tej regulacji nie ma w traktatach polsko-niemieckich; zważywszy natomiast, że według konstytucji niemieckiej Rzesza niemiecka istnieje w granicach z 1937 r., można zasadnie obawiać się, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej roszczenia niemieckie w tej materii rozstrzygane będą przez niemieckie sądy zgodnie z interesem niemieckim. Trzeba bowiem także przypomnieć, że po przystąpieniu Polski do UE orzeczenia sądów, wydane w dowolnym kraju UE (także w Niemczech), będą miały moc wiążącą w każdym innym kraju UE. I jeśli nawet polskie sądy rozstrzygać będą te sprawy zgodnie z interesami polskimi - rodzi się pytanie, kto będzie podejmował decyzje ostateczne?
Właśnie dlatego uregulowanie tej jakże ważnej sprawy, dotyczącej jednej trzeciej obszaru Polski! - powinno nastąpić między Polską a Niemcami jeszcze przed przystąpieniem Polski do UE.
2. Rozpatrywana z punktu widzenia gospodarczego Unia Europejska jest ponadnarodową organizacją stosującą protekcjonizm gospodarczy, czyli ochronę własnego rynku przed konkurencją z zewnątrz. Protekcjonizm gospodarczy jest bardzo kosztowny dla obywateli i dlatego może być uprawiany przez kraje bogate. Polska jest krajem ludzi w większości biednych (przynajmniej w porównaniu z przeciętnymi Europejczykami); rodzi się więc inne zasadne pytanie: czy po przystąpieniu do polityki protekcjonistycznej, charakterystycznej dla Unii Europejskiej, Polacy będą w stanie udźwignąć koszty tej polityki? Przy obecnym obciążeniu podatkowym pracującego obywatela polskiego, przy szalenie wysokich i wciąż rosnących kosztach pracy - spodziewać się możemy jeszcze większego niż dziś bezrobocia. Stąd pilny postulat, by jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej dokonać w Polsce znaczącej obniżki podatków, by znacząco ożywić gospodarkę, zmniejszyć koszty pracy i bezrobocia.
3. Rozpatrywana z punktu widzenia ideologicznego - Unia Europejska prezentuje się bardzo dwuznacznie. Z jednej strony jej przedstawiciele deklarują od czasu do czasu "przywiązanie do wartości chrześcijańskich - z drugiej jednak strony, zwłaszcza w legislacyjnej praktyce, raz po raz daje o sobie znać tak szeroka interpretacja " praw człowieka", która zaprzecza wartościom chrześcijańskim: aborcja " ze względów społecznych", legalizacja eutanazji, legalizacja związków homoseksualnych... Może na przykład zastanawiać, dlaczego politycy Unii Europejskiej gotowi są zawsze czynnie przeciwstawiać się ograniczaniu przywilejów dla mniejszości narodowych, ale nie mają tej samej determinacji, by przeciwstawiać się przyjmowanym w poszczególnych krajach UE rozwiązaniom dzieciobójczym, starcobójczym czy antyrodzinnym. To rozdwojenie: deklaratywna afirmacja dla wartości chrześcijańskich i praktyczne tolerowanie antychrześcijańskiego ustawodawstwa musi rodzić niepokój. Gdzie jest granica dla przejawów współczesnego barbarzyństwa, której demokratyczne instytucje Unii Europejskiej przekroczyć nie pozwolą? Czy jest taka granica? A jeśli nawet jest - czy nie wymaga stosownego wzmocnienia?

* * *


Jeśli więc Polska ma należeć do Unii Europejskiej - powinna, przynajmniej jeszcze przed przystąpieniem, wzmocnić u siebie, we własnym suwerennym prawodawstwie, ochronę życia ludzkiego, rodziny, jej wolności względem państwa i ponadnarodowych instytucji unijnych. Należy pójść też w kierunku ochrony własności obywateli, gdyż pieniądze, jakie uczciwie zarabiamy, znacznie mniejsze od średniej europejskiej, stanowią naszą własność, nazbyt dziś uszczuplaną wysokimi podatkami, tak beztrosko i niefrasobliwie marnotrawionymi przez rozrośniętą, coraz kosztowniejszą biurokrację. Stąd i kolejny argument za tym, by jeszcze przed przystąpieniem do Unii Europejskiej odciążyć podatkowo pracującego obywatela polskiego, odciążyć tak, by odczuł tę ulgę; by mógł samodzielnie inwestować te oszczędności we własną rodzinę, w kwalifikacje swoje i swoich dzieci, w swe gospodarstwo czy warsztat pracy; by wyrównać jego szanse w porównaniu z obywatelami krajów UE.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rada Naukowa nie jest potrzebna ks. Jerzemu

2024-11-03 16:13

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

Dobrze pamiętam rozmowę z księdzem Grzegorzem Kalwarczykiem, nieżyjącym już kanclerzem warszawskiej kurii, który w imieniu Prymasa Józefa Glempa sprowadził z prosektorium w Białymstoku do Warszawy ciało księdza Popiełuszki, przygotowane już do pogrzebu.

„Uczestniczyłem przy zamknięciu trumny. Myślałem, że jestem mocny, ale to co zobaczyłem, przeszło moje oczekiwania. Nie przypuszczałem, że można aż tak zmaltretować człowieka” – mówił wyraźnie wzruszony. Kiedy – równo 40 lat temu – miały się rozpocząć uroczystości pogrzebowe, przy katafalku siedziało nieruchomo dwoje starszych ludzi: rodzice zamordowanego kapłana. „Mąż głośno krzyczał, a ja milczałam. Każdy na swój sposób przeżywał cierpienie” – mówiła mi po latach pani Marianna Popiełuszko. I dodawała zarazem: „Oboje z mężem przebaczyliśmy mordercom ks. Jerzego. Najbardziej chcieliśmy, żeby oni się nawrócili”. Gdy nieśmiało zapytałam, jak to możliwe, że wypowiada takie słowa, odparła bez wahania: „A co, ty nie znasz Ewangelii? Przecież Pan Jezus kazał miłować nieprzyjaciół. Śmierć dziecka to kamień na całe życie. Tego się nie da zapomnieć. Ale każdego dnia trzeba żyć takim życiem, jakie Pan Bóg daje. Nie można wciąż przykładać ręki do pługa i wstecz się oglądać”. Podobną wymowę miało kazanie prymasa Glempa podczas Mszy żałobnej. „Odpuszczamy zabójcom księdza Popiełuszki….” – mówił łamiącym się głosem. Na parkanie wokół kościoła św. Stanisława Kostki zaś wisiał ogromny transparent z napisem: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom….”.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwy za zmarłych

Panie, Boże Wszechmogący, błagam Cię przez Najdroższą Krew, którą Twój Boski Syn, Jezus Chrystus, wylał za nas w Ogrójcu, racz wybawić dusze z czyśćca, a szczególnie tę, która jest najbardziej ze wszystkich opuszczona. Przyjmij ją do Twojej chwały, gdzie będzie mogła wielbić Cię i chwalić na wieki. Amen. Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Wieczny odpoczynek...
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa za samobójców

2024-11-03 22:00

[ TEMATY ]

wiara

samobójstwo

pixabay.com

- Modlitwa za samobójców i za rodziny cierpiące z tego powodu ma wielki sens, zwłaszcza w naszych czasach - mówił ks. Sławomir Płusa, egzorcysta i moderator Diecezjalnej Szkoły Nowej Ewangelizacji Świętego Dobrego Łotra w Radomiu. Odprawił on w niedzielę Mszę świętą na cmentarzu przy ulicy Limanowskiego w Radomiu. W czasie liturgii modlił się z wiernymi w intencji osób, które odebrały sobie życie oraz ich rodzin.

Podziel się cytatem Przywołał dalej dane statystyczne, z których wynika, że Polska zajmuje pierwsze miejsce w Europie jeśli chodzi o próby samobójcze dzieci i młodzieży. Mówił, że to świadczy o braku miłości w rodzinach, szkołach, relacjach, a Bóg nieustannie chce ją dawać każdego człowiekowi. Jak powiedział, jeśli będziemy słuchać Boga, jeśli Słowo Boże będzie kształtować nasze serca relacje między nami, Bóg będzie mógł działać. - Może się okazać, że to jest droga właśnie do tego, aby młodzi nie uciekali w samookaleczenia, nie uciekali w depresje, nerwice, nie uciekali w próby samobójcze - podkreślał duchowny.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję