Reklama

Radość i nostalgia

Ostatniego dnia czerwca od rana rozdzwoniły się telefony. Ksiądz Kanclerz w imieniu Metropolity Przemyskiego zapraszał członków Kapituły, profesorów Seminarium do Domu Biskupiego. Coś tam przeczuwaliśmy, mówiło się o tym od miesięcy - ale to tylko pobożne życzenia, domysły

Niedziela przemyska 29/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Punktualnie o 12.00, kiedy przestała obowiązywać kościelna tajemnica, abp Józef Michalik nie bez wzruszenia poinformował: „Z radością pragnę poinformować wszystkich obecnych, że wolą Ojca Świętego Benedykta XVI bp Marian Rojek został mianowany biskupem zamojsko-lubaczowskim. Tracimy wiernego współpracownika, zdolnego kaznodzieję, bardzo dobrego i głębokiego teologa, nauczyciela teologii dogmatycznej w naszym seminarium, którą Ksiądz Biskup wykładał przez 25 lat. Zawsze bardzo się cieszyłem tym profesorem teologii dogmatycznej, bo jest to fundamentalna, podstawowa dziedzina dla kapłana - przekaz wiary. Umiejętność pokazania historii rozwoju teologii dogmatów to też nieczęsto spotykana umiejętność. Bardzo serdecznie dziękuję też Księdzu Biskupowi za współpracę w ramach funkcji wikariusza generalnego. Ksiądz Biskup to bardzo chętnie słuchany kaznodzieja, a przy tym także oryginalny, posługujący się ciekawymi przykładami homiletycznymi - ostatnio przyniósł na kazanie ołówek, a innym razem znak drogowy - dzięki takiemu obrazowaniu i symbolice, jeszcze skuteczniej przekazuje głębię nauki Kościoła.
Bardzo się cieszę, że nasza archidiecezja ma takich kapłanów, którym Ojciec Święty może bez wahania zaufać i przekazać odpowiedzialność za całą wspólnotę diecezjalną. Diecezja zamojsko-lubaczowska ma swoją specyfikę, nie jest tak jednorodna jak nasza, lecz jest złożona z dwóch części, ale umiejętności, doświadczenie, wiara, modlitwa i łaska Boża pomogą na pewno Księdzu Biskupowi pogłębić i rozwinąć bogactwo dwóch tradycji, które w tamtej diecezji się spotykają. Jest to diecezja z wielkimi sukcesami, diecezja wybitnych biskupów, diecezja, która poniosła niemało cierpień i ofiar w naszej historii. Życzymy, aby Ksiądz Biskup dobrze się tam czuł, odnalazł wiernych współpracowników, odczuwał radość, że to ziarno, trud i praca, które ofiaruje swej diecezji, owocuje i krzepi serce. A jeśli potrzeba będzie odpoczynku, oddechu czy jakiejkolwiek pomocy, to zapraszamy do Przemyśla! Będziemy towarzyszyć Księdzu Biskupowi modlitwą i nadzieją, że Pan Bóg tej łaski nie odmówi i tak jak dotychczas prowadził go swoimi drogami, tak niewątpliwie poprowadzi go dalej. Szczęść Boże”.
Po tych serdecznych słowach przyszedł czas na pierwsze słowa nowego Biskupa Zamojsko-Lubaczowskiego. Udało się nam je uwiecznić i przekazujemy Czytelnikom:
„Z całą pewnością trzeba pamiętać o korzeniach - ta tradycja, to doświadczenie, modlitwa, świętość tej diecezji, w której jestem, w której żyję i z której wyrastam, to jest bogactwo i skarb, jaki Opatrzność Boża podarowała każdemu z nas, także mnie. Teraz Pan Bóg daje nowe zadania i nowe obowiązki. Myślę, że u każdego z nas, w chwili podejmowania nowych funkcji, pojawia się moment niepewności, lęku, obawy i pytanie, czy to nie przerasta naszych umiejętności, zdolności, czy mamy w sobie gotowość do podjęcia tego, co Pan Bóg przed nami stawia. Ale obok tego niepokoju jest także nić zaufania i zawierzenia, bo Pan Bóg jest tym, który, powierzając nam zadania, daje też i odpowiednie środki, pomoce, siły, nawet jeśli człowiek ich sobie od razu nie uświadamia. Jestem przekonany, że one będą, abym mógł dobrze, w godny i święty sposób spełnić to zadanie, które Pan Bóg, poprzez Ojca Świętego, mi przedstawia. Przede mną zapoznanie się ze specyfiką nowej diecezji, ale przecież jest tam taki sam lud Boży, tacy sami wierni, kapłani, siostry zakonne, ta sama polska tradycja - ta świadomość pozwala na ufność i nadzieję, że to wszystko będzie na chwałę Bożą i ku pożytkowi tych ludzi, którzy tam żyją i pracują.
Jest to dla mnie okazja, aby już teraz podziękować abp. Józefowi, arcybiskupowi seniorowi Ignacemu, bp. Adamowi, wszystkim biskupom, z którymi tutaj miałem styczność poprzez formację klerycką, kapłańską; także wszystkim kapłanom, siostrom zakonnym, wiernym, z którymi pracowałem jako wikariusz, wykładowca i przełożony w seminarium i jako biskup pomocniczy. Dziękuję za dobro, którego się tutaj uczyłem, za tę miłość, jaką otrzymałem, także i za naukę, przykład życia i za zdrowe, mocne korzenie, dzięki którym mam ufność, że będę mógł dalej owocować i tak działać, jak Pan Bóg tego oczekuje w tym nowym miejscu, w którym mnie postawił. Mam pokorną prośbę, aby nie zapominać w modlitwie o mnie i o tych obowiązkach i zadaniach, które stoją przede mną. Bóg zapłać wszystkim”.
Oczom moim nie umknął i taki szczegół, który nadaje życia temu, zda się, lakonicznemu obrzędowi. Siostry Sercanki z Domu biskupiego ofiarowały nowemu Pasterzowi bukiet białych róż. Biskup Marian przekazał je proboszczowi katedry ks. Mieczysławowi Rusinowi. Spotkaliśmy się na schodach - on z bukietem kwiatów, nie kryjący obficie płynących łez. Od wojska byli serdecznymi przyjaciółmi. Razem odwiedzali kolegów, także i tych, którzy spoczywają snem wiecznym, byli blisko siebie. Tym razem wola Kościoła przyniosła i taki ból. Pomyślałem, że to pierwsze wersy modlitwy za nowego Ordynariusza pierwsze i ważne bo szczere, choć bez słów, a może właśnie dlatego.
Także i nam będzie brakować Księdza Biskupa na naszych łamach. Dumni, że mogliśmy go gościć obiecujemy modlitwę i myśli pełne życzliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bez Niego nie wejdziesz

2025-08-02 10:08

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

O. Timothy Deeter, misjonarz, posługiwał w jednym z amerykańskich szpitali. Przekazał świadectwo o swojej pracy kapelana, które spisała siostra zakonna. O. Tim codziennie odwiedzał chorych. Na jego liście była też kobieta w stanie śpiączki. Od tygodni nie udało mu się nawiązać z nią żadnego kontaktu, więc gdy lista wydłużyła się o nowych pacjentów, postanowił skreślić z niej pacjentkę w śpiączce i więcej nie zaglądać do jej sali.

Tak zrobił, jednak w trakcie wizyty w szpitalu poczuł nagły przypływ wyrzutów sumienia i zdecydował się zajrzeć do kobiety w śpiączce. Wszystko odbywało się bez zmian. Leżała jak martwa i nie reagowała, poczuł, że traci czas, ale usiadł przy jej łóżku i według swojego codziennego zwyczaju zaczął mówić: „Jestem ojciec Tim, dzisiaj jest poniedziałek, itd.” Pod koniec spotkania znów pomyślał, że to jednak chyba nie ma sensu, bo kobieta pewnie nawet go nie słyszy, a na rozmowę z nimi czekają inni chorzy, którzy słyszą, mówią i potrzebują sakramentów.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża

[ TEMATY ]

nowenna

Edyta Stein

św. Teresa Benedykta od Krzyża

Archiwum Towarzystwa Edyty Stein we Wrocławiu

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowenną za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża (Edyty Stein) przed liturgicznym wspomnieniem. Nowenna do odmawiania między 31 lipca a 8 sierpnia.

31 lipca
CZYTAJ DALEJ

Misjonarze-pielgrzymi z Guadalupe z misją pokoju w Zielonej Górze

2025-08-02 19:45

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Matka Boża z Guadalupe

Karolina Krasowska

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku

Do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Zielonej Górze 2 sierpnia przyjechali pielgrzymi z Guadalupe w Meksyku. Przywieźli ze sobą kopię cudownego wizerunku Matki Bożej, a do uczestników spotkania skierowali specjalne przesłanie!

Świeccy misjonarze bracia – Pablo i Pedro przybyli do zielonogórskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego z Meksyku. 3 dni temu rozpoczęli 52-dniową misję pokoju wraz z peregrynacją cudownego wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, z którą z Polski wyruszą dalej na wschód. – Celem tej misji jest danie pokoju i miłości dla rodzin i dla narodów, tak, aby Najświętsza Dziewica Maryja królowała w każdym sercu, aby każda rodzina i każdy człowiek modlił się różańcem. Najświętsza Matka Boża pragnie, abyśmy byli zbawieni i abyśmy mogli pójść do Nieba – tłumaczą cel misji misjonarze-pielgrzymi z Meksyku. – Tylko modlitwa i nawrócenie do Chrystusa mogą wyjednać pokój i zbawić duszę. Rządy nie mogą dostarczyć pokoju. Chrystus jest Księciem Pokoju, a Maryja jest Królową Pokoju. Oczekujemy cudu, tak aby zatrzymać wojny, te które dzieją się w różnych miejscach na świecie – dodają. Ich misja będzie kontynuowana dalej na Litwie, na Białorusi i w Rosji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję