Słowo to w Polsce kojarzy się przede wszystkim ze społecznym ruchem i powstaniem niezależnych związków zawodowych. Tym razem pomówmy o solidarności w modlitwie, o odpowiedzialności za drugich, a w sposób szczególny za kapłanów. Dlaczego tak ważne jest, aby modlić się za świętość kapłanów, niech przykładem będzie sytuacja w Czechach, w której najpierw ówczesne władze Czechosłowacji pozbawiły możliwości sprawowania funkcji kapłańskich wielu księży. Ci zmuszeni zostali do pracy w podziemiu. To osłabiło wspólnotę wierzących, zabrakło sprawowania Eucharystii w świątyniach, kapłani nie służyli w konfesjonałach. Obecny obraz Czeskiej Republiki jest taki, że świątynie są puste. Prawie. Kiedy spaceruje się ulicami Pragi, architektura wręcz „oddycha” chrześcijaństwem. Mostem Karola przemierzają tłumy, tam, gdzie przed laty strącono św. Jana Nepomucena. Liczba miejsc sakralnych, pomników, kościółków jest imponująca. To tylko dowód na to, że Kościół to wspólnota ludzi, budynki choć najpiękniejsze, najbardziej wzniosłe, nie stanowią o sile wspólnoty. O sile wspólnoty, ludzi grzesznych dodajmy, stanowi żywa relacja z Panem Bogiem, Eucharystia, kapłaństwo i modlitwa. Drodzy Czytelnicy, módlmy się za naszych kapłanów, często wiemy o ich słabościach, tak samo jak wiemy o własnych. Ryczący lew, szatan, atakuje przewodnika, bo wie, że jak go zabraknie, to wspólnota może się rozpierzchnąć, więc chwytajmy za potężny oręż - modlitwę i wypraszajmy łaski dla naszych kapłanów u Pana.
Pomóż w rozwoju naszego portalu