Reklama

Babciu, dziadku, co wam dam?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Laurka, kwiatek, a może czekoladki? Babcie i dziadkowie z pewnością ucieszą się z każdej formy wyrażonej wdzięczności, a najbardziej z życzeń i odwiedzin ukochanych wnucząt. Pamięć i uśmiech są najwspanialszymi prezentami, na które czekają 21 i 22 stycznia, ale też przez cały rok.

Jedno serce tylko mam

Reklama

- Dziadkowie są od rozpieszczania, a rodzice od wychowywania - śmieje się babcia Barbara. Coś w tym chyba jest. Rodzice, przejęci odpowiedzialnością za swoje potomstwo, starają się jak najwięcej swoje dzieci nauczyć, aby poradziły sobie w życiu. Dziadkowie patrzą na życie z większym dystansem. Pozwalają objadać się słodyczami, kupują wymarzone, choć nie zawsze potrzebne, zabawki i spełniają zachcianki wnuków. Od tego chyba są i nikt (no, może prócz rodziców) nie ma im tego za złe. Pani Barbara i pan Adam od pięciu lat są szczęśliwymi dziadkami. Choć była to niespodzianka, jednak liczyli się z tym, że niedługo mogą pojawić się wnuki. - Być dziadkiem to wspaniała sprawa - chwali się pan Adam. - A być babcią to ogromne szczęście i wielka radość - dodaje pani Barbara.
Dla pani Miry z Wadowic bycie babcią to największe szczęście. - Tyle bezgranicznej miłości i czułości można zaznać od wnucząt - wyznaje emerytka. - Na swoje wnuki oczekiwałam dość długo. Miałam 56 lat, gdy moja młodsza córka urodziła pierwszą wnuczkę Agnieszkę, a pół roku później starsza córka urodziła drugą wnuczkę Natalię. Obecnie jestem prababcią, bo w 2010 r. urodził się prawnuczek Krzyś - opowiada dumna babcia Mira.
- Bycie babcią - dzieli się pani Maria - to przedłużenie swojego życia, powrót do dzieciństwa i młodości oraz częściowo refleksja nad wychowaniem własnych dzieci. To obserwacja, jak spełniliśmy powierzone nam powołanie. Być babcią to też zachwyt i wdzięczność Bogu - przyznaje pani Maria, która na swoje wnuki także oczekiwała.
- Mogę dawać siebie, po prostu, na ile tylko pozwala zdrowie i czas - tak pojmuje rolę babci pani Czesława. - Przecież nie pracuję teraz, mam dużo czasu, mogę pomóc swoim dzieciom w opiece nad najmłodszymi wnukami i prawnuczętami. Starszym chcę dawać przykład, jak żyć, by doczekać szczęśliwej starości - opisuje swoje zadanie pani Czesława, która już od 32 lat jest babcią. To zadziwiające, jak jedno serce babci czy dziadka może pomieścić tyle miłości, że wystarcza jej dla dzieci oraz wnuków. Serce chyba z wiekiem się powiększa, ale to już sekret znany tylko dziadkom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A w tym sercu róży kwiat

Druga młodość, której doświadczają dziadkowie przy swoich wnukach, przynosi wiele radości, choć zdarzają się też trudności. Blaski i cienie bycia babcią i dziadkiem chyba jednak nie są równoważne. Uśmiechy, zabawy, wyniki w nauce, osiągnięcia wnuków oraz przekazywanie im tradycji, to największe radości pani Marii. Wspólne spotkania, obserwacje jak rosną wnuki, cieszą dziadka Adama. Babcia Barbara lubi chodzić z wnuczkami do kina, teatru, na wycieczki, aby pokazywać dzieciom świat. Pani Czesława docenia każdy uśmiech oraz wdzięczność swoich pociech, a także to, że czuje się im potrzebna. - Obie wnuczki wychowywały się razem ze mną - wspomina pani Mira. - Gdy nieco podrosły, odmawiałyśmy razem pacierz, śpiewałam im pieśni, piosenki, kolędy, uczyłam je miłości do Boga i ojczyzny. Największą przyjemność sprawiało mi usypianie wnuczek. Często zasypiałyśmy razem, a ja nuciłam im do snu kołysanki. Chodziłyśmy razem na spacery, a później zaprowadzałam do szkoły, a potem odbierałam. Dzieciństwo wnuczek szybko minęło i czasem tęsknię za tym - żali się babcia Mira.
Każda róża ma jakieś kolce. Młodsi dziadkowie, którzy jeszcze pracują, tak jak pani Barbara i pan Adam, żałują, że tak mało czasu mogą poświęcić swoim wnukom. Wraz z wiekiem często babcie i dziadkowie cierpią z powodu ubytku sił i zdrowia. Pani Marii brakuje też czasem cierpliwości, szczególnie gdy zajmuje się wnukami - bliźniakami. Pani Mira podkreśla, że bycie babcią to nie tylko przyjemność, ale też obowiązek. - Młodzież trudniej wychować, wpoić im odpowiednie wartości. Starsze dzieci są mniej posłuszne, ważniejsi stają się dla nich rówieśnicy i trzeba im poświęcić więcej czasu - podsumowuje doświadczona babcia. Nie lada wyzwaniem staje się też przepaść pokoleniowa. Dzieci i młodzież coraz częściej wzorują się na idolach z telewizji i Internetu, a coraz mniej czerpią z autorytetu swoich rodziców i dziadków. Całe szczęście, są też rodziny, które uczą głębokiego szacunku dla starszych osób oraz budują więzi, które potrafią przetrwać nawet rozłąkę, odległość czy różnicę poglądów na życie. Pewne zasady są uniwersalne, dlatego warto zaufać radom babć i dziadków, którzy nabrali życiowej mądrości ucząc się na własnych błędach i chcą przestrzec przed nimi własne dzieci i wnuki.

Babciu, Dziadku, żyj sto lat!

Dzieci doskonale wiedzą, jak sprawić radość. Jeszcze nie potrafią mówić, a już swoim uśmiechem wzruszają do łez niejednego dorosłego. Cieszą wszystkich pierwszymi słowami, także tymi „baba” i „dziadzia”. Później przynoszą własnoręcznie wykonane laurki ze ślicznymi kwiatkami i słoneczkiem. Recytują wierszyki, śpiewają piosenki oraz składają proste, ale jakże szczere życzenia. W przedszkolach i szkołach występują na akademiach i przedstawieniach z okazji Dnia Babci i Dziadka. Po latach przywołane wspomnienia, a także przeglądane pamiątki sprawiają, że robi się cieplej na sercu.
Babcia Mira do dziś otrzymuje kartki z życzeniami i zapewnieniem o miłości, czasem nawet w formie wierszyka. Babcia Czesława raduje się z telefonu, kwiatka, wysłanej kartki. - Ja mam chyba bardzo dużo szczęścia, mam Dzień Babci przez cały rok. Prawie codziennie wnuk, wnuczka czy prawnuczek lub prawnuczka daje mi jakiś powód do radości. Bardzo ich kocham! - wyznaje babcia Czesława. Babcię Marię prócz upominków szczególnie cieszy, gdy wnuki mocno ją przytulają. Cennym darem dla naszych dziadków jest też modlitwa, zarówno za zmarłych jak i tych żyjących.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieże i kino – piękno, które ocala

2025-11-15 18:36

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

kino

papieże

Leon XIV

Vatican Media

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Z okazji spotkania Leona XIV z przedstawicielami świata sztuki filmowej przypominamy kilka refleksji papieży na temat „siódmej sztuki”. Według papieży może ona rodzić harmonię, budzić na nowo zachwyt, ożywiać karty historii, promować humanizm zakorzeniony w wartościach Ewangelii. „Kino może pojednywać wrogów” – mówił Jan Paweł II.

Audiencja papieża Leona XIV z przedstawicielami „siódmej sztuki” 15 listopada w Pałacu Apostolskim w Watykanie wpisuje się w ciąg spotkań papieży ze światem filmu. Prześledzenie niektórych z tych refleksji pozwala zbudować pewien paradygmat dotyczący tego, co — według papieży — ten potężny język, narodzony pod koniec XIX wieku, może wywołać w umysłach, a przede wszystkim w sercach ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych wokół krzyża w Dolinie Poległych

2025-11-13 16:49

[ TEMATY ]

Hiszpania

figura

Dolina Poległych

wikipedia.org

Rząd Hiszpanii Pedro Sáncheza zamierza usunąć figury świętych znajdujące się wokół krzyża w Dolinie Poległych (Valle de los Caidos), miejscu złożenia ciał ponad 30 tys. ofiar wojny domowej w tym kraju z lat 1936-1939. Centrolewicowy gabinet zatwierdził nowy plan zagospodarowania tej zainaugurowanej w 1959 roku pod Madrytem budowli, nad którą wznosi się ponad 154-metrowy krzyż. Usytuowane wokół jego podstawy postacie czterech ewangelistów oraz Maryi trzymającej umęczone ciało Jezusa, jak wynika z makiety architektonicznej, mają zostać usunięte. Zniknąć mają także monumenty przedstawiające cztery cnoty: siłę, roztropność, sprawiedliwość i umiarkowanie.

Zgodnie z zapowiedziami rządu Pedro Sáncheza, modernizacja w ramach zatwierdzonego we wtorek projektu pt. „Krzyż i podstawa”, obejmująca m.in. prace przy usunięciu symboli religijnych, ma służyć „większemu pluralizmowi” w miejscu pochówku ofiar wojny domowej, zarówno frankistów dowodzonych przez generała Francisco Franco, jak i ich przeciwników.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra - rekolekcje dla animatorów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego

2025-11-16 13:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

duchowa adopcja dziecka poczętego

duchowa adopcja

©Christin Lola - stock.adobe.com

„Nadzieja zawieść nie może” - pod takim hasłem na Jasnej Górze odbywają się rekolekcje dla animatorów Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Uczestniczą w nich osoby, które w parafiach i wspólnotach troszczą się o rozwój modlitwy za dzieci poczęte.

- Poprzez rekolekcje chcemy to dzieło krzewić, dać nadzieję, i ufność, że mimo trudnej rzeczywistości, którą przeżywamy, Pan Bóg i Jego opatrzność nam towarzyszy. Każde życie ludzkie jest darem Boga i źródłem nadziei dla świata - przypomina o. Samuel Karwacki, krajowy moderator Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Zauważa, że taka formacja animatorów przeżywana w Roku Jubileuszowym, czyli roku nadziei to potwierdzenie, że nadzieja zawieść nie może. - Pomimo drastycznych sytuacji, które przeżywa Polska, Europa i cały świat, to jednak Pan Bóg wszystko ma pod kontrolą, my jako ludzie wierzący musimy to wiedzieć. Wiemy, że dzisiejszy nasz naród przeżywa zapaść demograficzną, nasz kraj stał się celem ataków ideologicznych napływających z różnych instytucji międzynarodowych, które żądają od polskich władz upowszechnienie aborcji, antykoncepcji i systemowej deprawacji całego społeczeństwa. Pomimo wszystko fundamentem naszej wiary jest właśnie nadzieja, ale też istotą chrześcijaństwa jest miłość. Musimy uczyć się oddzielać grzech od osoby- podkreśla o. Samuel Karwacki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję