Reklama

Życie warte wspomnienia

Niedziela łódzka 1/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W księgarniach dostępna jest nowa pozycja Archidiecezjalnego Wydawnictwa Łódzkiego - wspomnienie o zmarłym w 1996 r. pierwszym prezesie i założycielu Klubu Inteligencji Katolickiej w Łodzi, zatytułowana „Jan Mędrzak we wspomnieniach 1922-1996”. Sięgając do niej, można już na pierwszych kartach zapoznać się z życiorysem Janka (jak zwykle nazywaliśmy go w przyjacielskim gronie), a następnie z jego życiem w niezwykle trudnym okresie okupacji niemieckiej II wojny światowej. W tym czasie Janek przesiąknięty ideami międzywojennego harcerstwa, walki o Polskę, od samego początku okupacji potrafił zorganizować w niezwykle trudnych warunkach wydawanie tajnych biuletynów, które miały za zadanie podnoszenie ducha Polaków dotkniętych okrucieństwami wojny i hitlerowskiego terroru. Niestety, okazało się, że nie wszystkim można w pełni ufać i ręka gestapo dosięgła wielu niezwykle patriotycznych łodzian, w tym także Janka. Wpadka skończyła się zesłaniem do obozu Mauthausen-Gusen. W książce znajdują się opisy tamtych wydarzeń. Są one zbyt smutne, aby je tutaj przytaczać. Świadczą jednak przede wszystkim o tym, że nawet w ekstremalnych warunkach zagrożenia życia można nie tylko pozostać prawdziwym człowiekiem, ale także myśleć o losie bliźniego, tego najbardziej potrzebującego pomocy. Takie cechy charakteru wyrabiało przedwojenne harcerstwo, które było ściśle związane z etyką katolicką i wskazaniami Kościoła.
Drugi rozdział książki pt. „Rodzina” zawiera wspomnienia osób bliskich Jankowi, obrazujących jego spojrzenie na rodzinę, którą założył, o którą troszczył się i w niej widział duży sens życia. Część rozdziału drugiego wypełniają także wspomnienia jego córki, synów i wnuczek. Szczytna to rzecz, gdy najbliżsi tak pięknie i ciepło wyrażają się o nestorze rodu. Tak powinno być i oby to znalazło naśladowanie także w innych przypadkach.
Rozdział trzeci poświęcony jest wspomnieniom przyjaciół i znajomych. Niestety, niektórzy towarzyszą już Jankowi w niebie. Jak to dobrze jest tak żyć, że znajdą się osoby, które z przyjemnością sięgną po pióro, aby przypomnieć wspólnie przeżyte dni.
Rozdział czwarty zawiera teksty Jana Mędrzaka. Jest ich sporo. To dobrze, że je zamieszczono, bo są bardzo osobiste i świadczą bezpośrednio o autorze.
Rozdział końcowy stanowi pożegnanie Jana Mędrzaka. Pożegnanie, które jest jednocześnie hołdem dla człowieka czynu, który w trudnym okresie PRL-u, naznaczonego życiem bez Boga, potrafił nie tylko zachować postawę Polaka-katolika, ale także pokazać, że nie trzeba poddawać się wrogiej nam ideologii, a zło należy zwyciężać nie tylko dobrocią, ale pogodą ducha, szlachetnością i umiejętnością współżycia.
Janka znałem od czasów studenckich. Razem przeżyliśmy wiele pięknych dni we wspólnocie Caritas Academica i Sodalicji Mariańskiej, na obozach letnich i zimowych, które organizował niezwykle ceniony i kochany przez młodzież jezuita o. Tomasz Rostworowski. Tam poznaliśmy nasze żony, aby założyć szczęśliwe rodziny. Nieznane były w naszym środowisku rozwody i modne medialne sensacje. Obecne media nie pokazują nam prawdziwych autorytetów i postaci wartych naśladowania. Dlatego należy sięgnąć właśnie po tę książkę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Człowiek ośmiu błogosławieństw

2025-09-04 21:38

[ TEMATY ]

książka

bł. Pier Giorgio Frassati

"Kwiatki i modlitwy"

Luciana Frassati/Wikipedia

Bł. Pier Giorgio Frassati

Bł. Pier Giorgio Frassati

Karol Wojtyła 22 marca 1977 r. w bazylice Świętej Trójcy w Krakowie po raz pierwszy nazwał Piera Giorgia Frassatiego „człowiekiem ośmiu błogosławieństw”. Tego dnia odbywała się Msza św. inaugurująca wystawę przybliżającą krakowianom życiorys tercjarza dominikańskiego, o którym robiło się coraz głośniej już nie tylko we Włoszech.

Podczas kazania kardynał wyjaśnił, że usłyszał o Frassatim, kiedy sam był studentem polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Postać młodego turyńczyka od razu bardzo mu się spodobała, a życiorys Piera Giorgia wielokrotnie był inspiracją do działania. Stało się tak chociażby w przypadku słynnych spływów kajakowych ze studentami. Pomysł Karola Wojtyły bazował dokładnie na koncepcji Towarzystwa Ciemnych Typów.
CZYTAJ DALEJ

Matka bł. Carlo Acutisa: mój syn sprawił, że wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary

Matka włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa (1991-2006) Antonia Salzano powiedziała PAP przed jego kanonizacją, która odbędzie się w Watykanie 7 września, że za sprawą kultu do jej syna bardzo wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary. Jak stwierdziła, to dlatego został nazwany „Bożym influencerem”.

Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 roku w Londynie, gdzie jego rodzice mieszkali z powodów zawodowych. Już jako dziecko skupił się na życiu religijnym, był autorem stron internetowych o cudach eucharystycznych i o świętych Kościoła. Zmarł w wieku 15 lat na białaczkę 12 października 2006 roku. Został pochowany w Asyżu. W 2019 roku jego ciało przeniesiono do tamtejszego kościoła Matki Bożej Większej.
CZYTAJ DALEJ

Lwów: papieski legat odwiedził inwalidów wojennych

2025-09-05 16:23

[ TEMATY ]

Ukraina

legat papieski

inwalidzi wojenni

Karol Porwich/Niedziela

Abp Mieczysław Mokrzycki

Abp Mieczysław Mokrzycki

5 września 2025 r. przedstawiciel papieża Leona XIV na uroczystości 650-lecia metropolii halickiej, kardynał Crescenzio Sepe w towarzystwie arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego i zastępców burmistrza Lwowa odwiedził centrum rehabilitacyjne dla weteranów wojny rosyjsko-ukraińskiej „Unbroken”.

Emerytowany arcybiskup Neapolu rozmawiał z lekarzami i pacjentami szpitala, zapoznał się z warunkami, w jakich odbywa się leczenie, protezowanie i rehabilitacja najtrudniejszych ran, i udzielił błogosławieństwa wszystkim obecnym. Gość z Watykanu przekazał rannym żołnierzom serdeczne pozdrowienia od Ojca Świętego i obiecał pamiętać o wszystkich w modlitwie. Dzieląc się wrażeniami z tego, co zobaczył, kardynał Sepe powiedział: „To wielka tragedia, że tak wielu młodych mężczyzn doznało ciężkich ran, urazów, straciło kończyny, ale mają w sobie bardzo dużo siły, woli życia. To giganci! Niech ta wojna jak najszybciej się skończy. Trzeba zrobić wszystko, aby zakończyła się jak najszybciej”. Następnie przedstawiciel Ojca Świętego odwiedził braci albertynów, którzy opiekują się bezdomnymi mężczyznami we Lwowie, zapoznał się z ich działalnością i pobłogosławił ich posługę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję