Reklama

Piekło - wieczna udręka

Niedziela łódzka 48/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sama myśl o wiecznej karze piekła budzi u wielu sprzeciw. Twierdzą oni, że wiecznego piekła nie da się pogodzić z prawdą o Bogu, który przecież zawsze kocha i zawsze przebacza. Odrzuceniu objawionej prawdy o istnieniu piekła towarzyszy także zanik poczucia grzechu i odejście od norm moralnych. A przecież w dziejach ludzkości istnieje tyle przerażających tragedii, cierpień i bólu spowodowanych postępowaniem ludzi złych, którzy powodowani pychą, buntem przeciw Bogu i ludziom, żądzą władzy, budowali struktury zła, grzechu i śmierci. Tak było na przestrzeni dziejów, ale szczególnie w XX wieku zjawisko to ukazały systemy totalitarne, które zgotowały niewypowiedziane cierpienia i śmierć milionów ludzi. Czy jest możliwe, że te i inne zbrodnie i winy tych ludzi miałyby pozostać bezkarne? Czy trudno uwierzyć, że po drugiej stronie ziemskiego życia istnieje przerażająca otchłań piekła jako konsekwencja tych zbrodni? Kościół katolicki od samego początku nauczał o istnieniu piekła jako nieodwołalnego i ostatecznego samowykluczenia się z jedności z Bogiem i świętymi. Według Pisma Świętego do piekła trafiają dusze ludzi umierających w stanie grzechu śmiertelnego. Dzieje się to w rezultacie sądu Bożego. Św. Jan mówi o nim: „A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy zbliża się do światła.” (J 3, 19-21).
Ci wszyscy, którzy w czasie ziemskiego życia bardziej umiłowali zło aniżeli dobro, w momencie śmierci znienawidzą i odrzucą miłość, jaką są kochani przez Boga. Jeżeli natomiast w człowieku będzie chociażby niewielkie pragnienie przyjęcia daru miłości Bożej, będzie zbawiony, ale po okresie dojrzewania do miłości w czyśćcu (por. 1 Kor 3, 11-15). Tak - powiedziane Chrystusowi - staje się niebem, natomiast odrzucenie Chrystusa staje się piekłem. W Katechizmie Kościoła Katolickiego, par. 1033 czytamy: Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: „Kto... nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego” (1 J 3, 14 c-15). Zbawiciel ostrzega nas, że zostaniemy od Niego oddzieleni, jeśli nie pomożemy naszym bliźnim, którzy są Jego braćmi. Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Jezus często mówi o „ogniu nieugaszonym”, przeznaczonym dla tych, którzy do końca swego życia odrzucają wiarę i nawrócenie; mogą oni zatracić w nim zarazem ciało i duszę. Nauka Kościoła potwierdza nie tylko istnienie piekła ale i jego wieczność. Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga, który jest jedynym źródłem życia i szczęścia.
Stwierdzenia Pisma Świętego i nauczanie Kościoła na temat piekła są wezwaniem do odpowiedzialności, z jaką człowiek powinien wykorzystywać swoją wolność ze względu na swoje wieczne przeznaczenie. Pan Jezus ostrzegał przed piekłem: „Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!” (Mt 7,13-14). „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom” (Mt 25, 41). „Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży” (J 3, 36). „Bóg pragnie by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tym 2, 4). „Nie chce bowiem nikogo zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia” (2 P 3, 9). Teksty te wyraźnie mówią, że Bóg kocha i pragnie zbawić wszystkich ludzi. Każdy człowiek otrzymuje szansę zbawienia. Nie ma więc ludzi przeznaczonych na potępienie. Nie można jednak zapominać, że oprócz Bożej woli zbawienia wszystkich ludzi istnieje wolna ludzka wola, która może odrzucić zbawczą miłość Boga. Budzący grozę grzech przeciwko Duchowi Świętemu polega na całkowitym zamknięciu się człowieka na miłość Boga, na postawie trwania we wszelkiego rodzaju grzechach i na odrzuceniu odkupienia. Jest to więc grzech nieodpuszczalny z samej swojej natury, ponieważ jest owocem zupełnego odrzucenia szansy zbawienia. Nie jest to jednorazowy grzeszny czyn, ale postawa absolutnej odmowy, czyli całkowitego zamknięcia się człowieka na miłość Chrystusa. Taka postawa kształtuje się w człowieku w ciągu całego ziemskiego życia.
Bóg nie przeznacza nikogo do piekła; dokonuje się to przez dobrowolne odwrócenie się od Boga i trwanie w tym odwróceniu aż do końca życia. Karą za każdy grzech są także same skutki grzechu, które są znakiem i początkiem doświadczenia piekła już tutaj na ziemi. Popełniając grzech, człowiek odrzuca życie i miłość, a wybiera śmierć i samozniszczenie. Z nienawiści do Chrystusa i jego Ewangelii, z niezwykłą gorliwością szerzy zło i zgorszenie, niszczy autorytet Kościoła. Zniewoleni przez zło ludzie pragną zła i robią wszystko, aby również inni znaleźli się w niewoli różnych nałogów, zakłamania i nienawiści. Usunięcie Boga z życia ludzkiego zawsze rodzi poczucie bezsensu, a także szczególny rodzaj zatwardziałości w zakłamaniu polegający na tym, że zło uważa się za dobro. W liturgii mszalnej i w codziennych modlitwach wiernych Kościół błaga o miłosierdzie Boga, który nie chce nikogo zgubić, ale wszystkich chce doprowadzić do nawrócenia: „Boże, przyjmij łaskawie tę ofiarę od nas, sług Twoich, i całego ludu Twego. Napełnij nasze życie swoim pokojem, zachowaj nas od wiecznego potępienia i dołącz do grona swoich wybranych”. Dla chrześcijanina myśl o piekle nie powinna budzić lęku, lecz stanowić zbawienną przestrogę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: włoski kapłan drugim sekretarzem osobistym Leona XIV

2025-09-27 16:08

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

Agata Kowalska

Biskup San Miniato, Giovanni Paccosi, ogłosił, że ks. Marco Billeri, prezbiter diecezji toskańskiej, został mianowany przez Ojca Świętego jego drugim sekretarzem osobistym.

Wyświęcony w 2016 roku, ks. Billeri kontynuował studia w Rzymie, uzyskując doktorat z prawa kanonicznego. Mianowany sędzią Trybunału Kościelnego Toskanii oraz obrońcą węzła małżeńskiej przy Trybunale Diecezjalnym w San Miniato i Volterra, był również ceremoniarzem biskupim i sekretarzem Rady Kapłańskiej. Do tej pory pełnił funkcję wikariusza parafii św. Szczepana i Marcina w San Miniato Basso.
CZYTAJ DALEJ

Małżeństwa i rodziny pielgrzymowały na Jasną Górę

2025-09-28 16:03

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Biuro Prasowe Jasnej Góry

„Pielgrzymi nadziei” – pod takim hasłem 27 i 28 września na Jasnej Górze odbyła się 41. Ogólnopolska Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin. „Ta Pielgrzymka buduje naszą wiarę – buduje wiarę w to, że droga powołania do świętości idzie przez małżeństwo i rodzinę” – podkreślił biskup płocki Szymon Stułkowski w homilii podczas Mszy św. na Szczycie Jasnogórskim na zakończenie Pielgrzymki.

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. w intencji rodzin z zawierzeniem ich Królowej Polski i odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich, sprawowana w niedzielę 28 września na Szczycie Jasnogórskim. Eucharystii przewodniczył biskup płocki Szymon Stułkowski. Eucharystię koncelebrowali: abp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Rodziny, oraz bp Józef Wróbel, biskup pomocniczy diecezji lubelskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję