Reklama

Dobra śmierć

Niedziela legnicka 44/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejsza kultura próbuje odwieść człowieka od myślenia o śmierci. Świat ogarnięty kultem młodości temat śmierci przykrywa milczeniem. Odrzuca prawdę, że jest to integralna i nieuchronna część naszego życia. Tak naprawdę człowiek niewiele może się dowiedzieć o własnej śmierci o tym, co go czeka. Codziennie natomiast epatowany jest śmiercią w mediach. Wystarczy włączyć telewizor, nieustanne tragedie, katastrofy. Ale ta śmierć jest obca, daleka nie dotyka nas. My natomiast ze swojego życia eliminujemy wszystko, co nam o śmierci przypomina. Ludzie, nawet nasi bliscy, bardzo często umierają w samotności, w szpitalnych salach, wśród obojętnych osób. Zniknął zwyczaj czuwania i modlitwy bliskich i znajomych przy trumnie zmarłego aż do pogrzebu. W naszych miastach coraz mniej widać konduktów żałobnych. Wszystko odbywa się w domach pogrzebowych. Trumna wystawiana jest na godzinę przed pochówkiem, później krótka ceremonia na cmentarzu i znów wracamy do życia i próbujemy zapomnieć.
Jak my jako chrześcijanie powinniśmy zapatrywać się na śmierć. Wszak wierzymy, że jest przejściem do nowego lepszego życia. W chrześcijańskiej tradycji mówiło się o „dobrej śmierci”. Czy śmierć może być dobra? „Nie tylko może - odpowiada ks. Andrzej Dańczak - ale powinna taka być. Dobra śmierć to śmierć przygotowana, wydarzenie, które zastaje człowieka gotowym. Stąd również wezwanie: „od nagłej a niespodziewanej śmierci wybaw nas, Panie”. Przykład, jak z godnością odchodzić z tego świata, dał nam Jan Paweł II. Patrząc na jego przejście do domu Ojca, wielu ludzi przestało z lękiem myśleć o śmierci.
W późnym średniowieczu i w kolejnych wiekach powstawały liczne Bractwa Dobrej Śmierci. W Polsce wiele z nich działa do dzisiaj, nawet w metropolii wrocławskiej. Ich celem jest modlitwa, częste przystępowanie do sakramentów, pokuty i Komunii św., by być przygotowanym na śmierć. By nie zaskoczyła nas jak „złodziej w nocy”. Element przygotowania do dobrej śmierci znaleźć możemy np. w praktyce pierwszych piątków miesiąca. Właściwie odprawione mają m.in. zapewnić śmierć poprzedzoną możliwością odbycia spowiedzi. Mawiało się: „Kto dziewięć pierwszych piątków odprawi jak trzeba, nie umrze w grzechach i pójdzie do nieba”. Coś z próby stwierdzenia lub zapewnienia innych o czyjejś dobrej śmierci mają jeszcze nekrologi z formułą „odszedł opatrzony świętymi sakramentami”. Stanowią zapewnienie, że żyjący wypełnili wobec umierającego obowiązek zaopatrzenia go na drogę do wieczności, z drugiej strony są elementem chrześcijańskiej nadziei, że dla zmarłego życie się zaczyna a nie kończy.
Skoro jesteśmy osobami wierzącymi, to także uczestnicząc w uroczystościach pogrzebowych, czy uroczystościach Wszystkich Świętych, Dniu Zadusznym powinniśmy pomyśleć nie tylko o kwiatach i zniczach, ale przede wszystkim o duchowym przygotowaniu: modlitwie, spowiedzi św., oczyszczeniu serca i duszy, by móc uczestniczyć we Mszy św., przyjąć Komunię św. w intencji zmarłego, prosić o jego zbawienie.
Do dobrej śmierci przygotowujemy się przez całe nasze życie. „Śmierć w chrześcijaństwie - wyjaśnia ks. Andrzej Dańczak - jest spotkaniem z tym co ostateczne, z samym Chrystusem. Jest misterium w pełni tego słowa znaczeniu. Mimo swojej nieuchronności śmierć w chrześcijaństwie nie zastaje człowieka biernym, ale właśnie przygotowanym do zamknięcia swojego życia. Pozostaje ona, owszem, niechciana, lecz jako nieunikniona nie zostawia chrześcijanina bezradnym wobec samego faktu swojego nadejścia, ale aktywnie angażuje podczas całego życia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szef MSWiA apeluje: jeśli to możliwe Polacy nie powinni wybierać się w podróże w najbliższych godzinach

2025-12-31 11:35

[ TEMATY ]

bezpieczeństwo

PAP

Jeśli to możliwe, Polacy nie powinni wybierać się w podróże w najbliższych godzinach - zaapelował szef MSWiA Marcin Kierwiński w środę. Dodał, że w nocy wrócą w kraju intensywne opadu śniegu i wiatr.

- Bądźcie gotowi, że będzie opad i będą tworzyć się zaspy; jeżeli jest to możliwe, nie macie przygotowanych samochodów, opon zimowych, to nie wybierajcie się w nadchodzących godzinach w podróże, dlatego że jest to bardzo niebezpieczne, a warunki są bardzo zmienne - apelował do Polaków Kierwiński.
CZYTAJ DALEJ

Awaria wyciągu w Rzykach ewakuowano ponad 70 osób

2025-12-30 21:58

Adobe Stock

Awarii uległ we wtorek wieczorem wyciąg narciarski w stacji narciarskiej Czarny Groń w Rzykach. Rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Hubert Ciepły powiedział PAP, że strażacy ewakuowali z kanap około 70 osób, które utknęły na trasie. Nikt nie został poszkodowany.

– Wyciąg narciarski zatrzymał się wskutek awarii. Po około 50 minutach kolejka została uruchomiona w trybie awaryjnym i rozpoczęło się przemieszczanie kanap i wysiadanie narciarzy, których było około 70. Nikt nie wymagał pomocy – powiedział rzecznik.
CZYTAJ DALEJ

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo – czytamy w Ewangelii

2025-12-31 15:53

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo – czytamy w Ewangelii. Jan Apostoł jest jedynym, który rozpoczyna swoją Ewangelię nie tekstem historycznym, ale jakimś rodzajem poezji czy wręcz śpiewu.

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję