Reklama

1 czerwca - Dzień Dziecka

Jak dziś mówić do dzieci?

Dziś także Kościół stawia sobie pytanie o to, w jaki sposób zwracać się do najmłodszych. Sięgać po tradycyjne metody, czy raczej iść z duchem czasu? O odpowiedź poprosiliśmy bp. Antoniego Długosza

Niedziela wrocławska 22/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpowiadając na pytanie, jak dziś mówić do dzieci, chciałbym najpierw zaznaczyć, że trzeba w miarę możliwości odczytywać charyzmaty Pana Jezusa. Nie wymyślimy nic innego ponadto, co jest zakodowane w Ewangelii Pana Jezusa. On nam przypomina, abyśmy pozwolili, żeby dzieci przychodziły do Niego. Ja staram się w miarę swoich możliwości stwarzać taką atmosferę w kościele, na katechezie czy na koncertach, które prowadzę dla dzieci, by lepiej się czuły i wiedziały o tym, że prezentuję Boga, który jest Bogiem miłości; Bogiem szczególnie zatroskanym o każdego człowieka. Nie jest łatwo rozmawiać z dziećmi. Przede wszystkim dlatego, że z jednej strony należy posługiwać się prostymi zdaniami, bez abstrakcyjnych terminów, a z drugiej strony nie infantylizować. Dzieci są jak papierek lakmusowy - jeśli nie zainteresuje ich to, co ja mówię, będą się nudziły, ziewały, rozrabiały. Do nich należy mówić tak, aby były zainteresowane. Trzeba mówić obrazowo. Jeżeli mam dłuższe kazanie, staram się o to, żeby nośnikami mojej treści były także bodźce wizualne. Dzieci od najmłodszych lat wychowywane są przy telewizji, komputerach, laptopach. Skoro te bodźce wizualne są bardzo silne i mocniejsze od bodźców słuchowych, ja również zabiegam o to, aby interesować ich pewnymi obrazami czy rekwizytami, które w trakcie przekazu słownego im ukazuję.
Przypominam również katechetom i kaznodziejom o tym, że Pismo Święte nie jest księgą wspominania, ale uobecniania wydarzeń zbawczych. I stąd podstawowy warunek i zadanie - my mamy mówić o wydarzeniach Starego i Nowego Testamentu w czasie teraźniejszym. W książce, którą napisałem dla dzieci „Dobry Bóg mówi do nas”, wszystkie wydarzenia opisane są w tym czasie. Na przykład: Abram idzie do Ziemi Obiecanej, Mojżesz spotyka się z Panem Bogiem, Pan Jezus się rodzi, Pan Jezus uzdrawia, Pan Jezus dokonuje swoich znaków, Pan Jezus umiera, Pan Jezus Zmartwychwstaje. Czas teraźniejszy jest bardzo ważny dla dziecka, by wiedziało, że Pan Jezus jest w jego życiu i życiu każdego człowieka, a także, że obecnie rolę bohaterów Starego i Nowego Testamentu przejmujemy my sami.
Często spotykamy się z tym, że w docieraniu do dzieci sięga się po nowoczesne środki masowego przekazu. Nie jestem ich przeciwnikiem. Jednak częste korzystanie z osiągnięć techniki prowadzi do zgubienia kontaktów interpersonalnych. W wyjątkowych sytuacjach można zrozumieć, że ktoś z dojrzałych osób korzysta na przykład z rekolekcji przez Internet. Natomiast dzieci i młodzież powinny mieć bezpośredni kontakt z księdzem.

Bp Antoni Długosz podzielił się z redaktorami „Niedzieli wrocławskiej” swoją refleksją na temat głoszenia Ewangelii wśród dzieci przy okazji rekolekcji głoszonych w parafii pw. Ducha Świętego we Wrocławiu. To nie jedyna świątynia, w której można było usłyszeć bp. Długosza. Od kilku lat hierarcha przyjeżdża do Wrocławia, by w różnych parafiach prowadzić rekolekcje dla dzieci. Znany jest także jako prowadzący program „Ziarno” oraz duszpasterz Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec, który może wszystko – tajemnice bolesne

2025-10-02 20:57

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Karol Porwich/Niedziela

Różaniec jako sposobność do „podglądania Nieba”? Tak, ono daje nam się w nim zobaczyć.

Funkcję okien w murze odgradzającym naszą doczesność od komnat Bożego Królestwa pełnią święte ikony – pisane według specjalnych, surowo przestrzeganych kanonów, korzystające z wielowiekowych doświadczeń sztuki i mistyki. Farby ikon są nakładane pędzlami mnichów, ascetów, ludzi przygotowujących się do tego zadania przez długie posty i modlitwy. Patrzymy na ikonę, i nagle obraz staje się mistycznym okienkiem: „otwiera się” przed nami Niebo. Już nie patrzymy na farby, złocenia i kształty. Spoglądamy w głąb ikony. Patrzymy za nią. W wieczność.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zmarł ks. kan. Kazimierz Gniot. Miał 72 lata

2025-10-02 21:00

[ TEMATY ]

Pszenno

śmierć kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Kazimierz Gniot

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

ks. kan. Kazimierz Gniot (1953-2025)

ks. kan. Kazimierz Gniot (1953-2025)

We wtorek 2 października w Świdnicy zmarł ks. kan. Kazimierz Gniot, wieloletni proboszcz parafii św. Mikołaja w Pszennie.

Urodził się 21 kwietnia 1953 r. w Leśnej. Po ukończeniu Technikum Górniczego w Zgorzelcu w 1973 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Po sześciu latach studiów filozoficzno-teologicznych 19 maja 1979 r. z rąk bp. Wincentego Urbana otrzymał święcenia kapłańskie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję