Reklama

Pójdźmy wszyscy do stajenki

Nie ma chyba w naszej diecezji kościoła, w którym w okresie bożonarodzeniowym nie stawia się betlejemskiej szopki. Wśród nich można znaleźć prawdziwe cudeńka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówi się, że stajenka w kościele to radość przede wszystkim dla dzieci, ale przecież i dorośli lubią popatrzeć na ludzi i zwierzęta otaczające żłóbek. Różne są parafialne szopki - zupełnie malutkie ustawione u stóp ołtarza albo rozbudowane na całe prezbiterium, w niektórych stoją tylko pastuszkowie i owieczki, czasem Trzej Królowie, w innych roi się od zwierząt i postaci, które co prawda nie pojawiły się na kartach Ewangelii, ale na pewno ładnie się komponują z całością. Z pewnością wiele zależy od parafialnych finansów i wolnej przestrzeni, jednak najważniejsze są pomysł i otwartość na nowinki. Toteż w naszej diecezji pojawiają się szopki z żywymi zwierzętami, stajenki, gdzie w role Świętej Rodziny, aniołów i pasterzy wcielają się parafianie, powstała nawet ruchoma szopka. To prawda, że dużo przy tym zachodu, ale efekty są warte wysiłku.
- Chciałem przybliżyć ludziom atmosferę Betlejem, w tamtej grocie przecież też były żywe zwierzęta - wyjaśnia ks. prał. Władysław Pawlik z parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie, gdzie już od wielu lat w okresie Bożego Narodzenia można zobaczyć, a nawet pogłaskać żywą owieczkę czy osiołka. - Teraz naszą szopkę ustawiamy na zewnątrz kościoła, ale przed laty, kiedy kościół był jeszcze w stanie surowym i dopiero się budował, żywa szopka stała wewnątrz i można było ją zobaczyć podczas Mszy św.
Żywa szopka w tej parafii pojawia się od 1998 r. - Zwierzęta pożyczamy z gospodarstw na te kilka dni, a potem oddajemy. Figury Maryi, Józefa i Dzieciątka umieszczamy na podwyższeniu, a niżej stoją owce, osioł, kucyki - opowiada Ksiądz Proboszcz.
Zwierzaki cieszą oczy i w innych miejscowościach, m.in. w parafii pw. św. Józefa w Zielonej Górze i Podwyższenia Krzyża Świętego w Sulechowie. - W tym roku zrobimy szopkę drugi raz - mówi ks. Mariusz Słaboń z Sulechowa. - Przyprowadzimy owce, króliki i ptaki domowe. Szopka cieszy zwłaszcza dzieci, ale mi też bardzo podobało się to, że przyciągnęła również i tych rodziców, którzy na co dzień nie przychodzą do kościoła.
Także w parafii kolegiackiej w Głogowie jest na co popatrzeć. - Żywą szopkę ustawiamy w naszym kościele od 2006 r. Nie robimy stajenki na zewnątrz, bo kolegiata jest wciąż terenem budowy - wyjaśnia ks. Rafał Zendran. - Nasza stajenka wrosła w bożonarodzeniowy krajobraz, przychodzą ją nawiedzać ludzie z innych parafii.
Kolegiacka szopka jest wystylizowana na zagrodę staropolską, na ścianach są porozwieszane sprzęty, wszystko jest pięknie oświetlone. Ks. Zendran osobiście karmi zwierzaki i im sprząta. - Mamy tu małe zwierzątka. Zawsze jest dwu-, trzytygodniowe cielę, które jeszcze pije mleko, są owce z jagniątkami, jest para gęsi łabędziowatych i króliki. Zdarza się, że zwierzęta sprawiają kłopoty, króliki np. przegryzają kable. Musieliśmy zrezygnować z kuca, bo kopał inne zwierzęta, z osła, bo gryzł, i z kozy, bo skakała i wywracała figurki. Jasne, że trzeba się przy tym nachodzić, ale nie rezygnujemy, ze względu na reakcje ludzi, którzy do nas przychodzą - ich uśmiech jest spontaniczny, a stajenka wzbudza bardzo pozytywne emocje.
Również w Głogowie stanęła inna nietypowa szopka - ruchoma. Za jej budowę zabrał się o. Witold Baran CSsR z parafii Ojców Redemptorystów, który do współpracy zaprosił młodzież.
Czy żywa, czy zupełnie nieruchoma szopka jest ważnym elementem bożonarodzeniowej dekoracji. Jej zadaniem jest przyciągnąć dzieci i dorosłych i sprawić, że nie tylko zachwycą się żłóbkiem, ale uklękną przy nim, by się pomodlić.
Warto wiedzieć, że zwyczaj ustawiania w kościołach szopek betlejemskich przyszedł do Polski razem z Franciszkanami (mówi się, że to św. Franciszek jako pierwszy w 1223 r. w Greccio ustawił żłóbek w noc Bożego Narodzenia i zaprosił współbraci do radosnego świętowania). Pierwsze szopki kościelne w naszym kraju wystawiano z wielką starannością i przepychem. Figurki były polichromowane, ubrane w szaty sprowadzane nawet z zagranicy, często fundowane przez królów lub możnych. Postacie ustawiane były wśród malowanych kulis, egzotycznych roślin, draperii, a nawet fontann. Zakonnicy, chcąc przyciągnąć wiernych, poruszali z ukrycia figurkami w takt śpiewanych kolęd - przerodziło się to później w wystawiane po dziś dzień jasełka, gdzie figury zastąpili żywi aktorzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

2025-05-30 12:00

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pierwszą Księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku aż do dnia, w którym dał polecenia apostołom, których sobie wybrał przez Ducha Świętego, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku przykazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: «Słyszeliście o niej ode Mnie – mówił – Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym». Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba».
CZYTAJ DALEJ

Kiedy należy schować figurę Zmartwychwstałego Chrystusa?

2025-06-01 19:07

[ TEMATY ]

zmartwychwstanie

Wielkanoc

Karol Porwich/Niedziela

Figura Chrystusa Zmartwychwstałego, Paschał oraz krzyż z czerwoną stułą pozostają przy ołtarzu do Uroczystości Zesłania Ducha Świętego włącznie! Nie należy chować wcześniej figury Chrystusa Zmartwychwstałego.

Zgodnie z zaleceniem umieszczonym w Ceremoniale liturgicznej posługi biskupów (CLPB, nr 393) dopiero w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego po ostatniej Mszy św. należy usunąć czerwoną stułę z krzyża procesyjnego, a także usunąć z prezbiterium figurę Chrystusa Zmartwychwstałego oraz Paschał. Paschał należy umieścić przy chrzcielnicy. Zapala się go przy każdym sprawowaniu sakramentu chrztu i od niego zapala się świece nowo ochrzczonych.
CZYTAJ DALEJ

Wystawa o “Helence”

2025-06-01 17:49

Ks. Łukasz Romańczuk

Wrocław - Zakrzów: Przez najbliższy tydzień, w kościele św. Jana Apostoła można oglądać wystawę poświęconą Sługi Bożej Helenie Kmieć. Dziś także przedstawicielka Fundacji Heleny Kmieć głosiła świadectwo o tej młodej dziewczynie zamordowanej 8 lat temu w Boliwii.

Helena Kmieć zginęła podczas misji w Boliwii. W miejscu śmierci Helenki, pamięta się o tej młodej dziewczynie z Polski - Od śmierci Helenki mija już 8 lat, ale jest ona coraz bardziej obecna w sercach tych, którzy jej nie spotkali ani nie poznali, ale słyszeli o jej pięknym i Bożym życiu - wskazywała prelegentka, dodając: - Helenkę poznałam po tych tragicznych wydarzeniach w Boliwii. Z czasem zaczęły spływać filmiki do Internetu, jak ewangelizuje na Dworcu Głównym we Wrocławiu, jak śpiewa w kościele, czy działa w wolontariacie misyjny. Wtedy pomyślałam, że ta dziewczyna ma taki piękny uśmiech, iskrę, która wypływa z jej prywatnej relacji z Panem Bogiem, codzienna modlitwa i życie w łasce uświęcającej. Helenka była bardzo szczęśliwą osobą i swoim świadectwem życia odmieniła moje życie i jest bardzo wiele osób, które się inspiruje jej postawą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję