Przeleżał w butelce 104 lata. Mowa o liście napisanym na pergaminie, a znalezionym w butelce w kolumnie ołtarza. To niecodzienne znalezisko miało miejsce w sosnowieckiej bazylice katedralnej Wniebowzięcia NMP. „Podczas przenoszenia ołtarza Matki Bożej znaleźliśmy butelkę. Znajdował się w niej list od budowniczych ołtarza i administratora świątyni, prośba o modlitwę oraz gazeta «Głos Zagłębia» z 12 grudnia 1906 r.” - tłumaczy ks. kan. Jan Gaik, proboszcz sosnowieckiej bazyliki. Z listu dowiadujemy się, że prezydentem Sosnowca był Sofronow, gubernatorem - Essen, naczelnikiem powiatu będzińskiego - Mirbach, policmajstrem Sosnowca - Bocheński. Znajdują się także informacje o ówczesnej strukturze kościelnej: bp kieleckim był ks. Tomasz Kuliński, dziekanem będzińskim ks. Leopold Dobrzański, proboszczem Sosnowca ks. Dominik Milbert, wikarymi ks. Julian Staniszewski, ks. Szymon Łukowicz i ks. Józef Raszkiewicz. Z listu dowiadujemy się, że ołtarz został wzniesiony z ofiar Bractwa św. Franciszka. Wykonany jest wg projektu i planu Gustawa de Martin, który własnoręcznie wykonał wszystkie rzeźby; prac złotniczych dokonał Michał Woźniak, zaś roboty stolarskie wykonał Ludwik Wałkowski razem z swoimi pomocnikami, Andrzejem Jakubcem i Józefem Herodem. Wszystkie wymienione osoby proszą o modlitwę.
Jak zapewnił ks. Gaik, znalezione dokumenty wzbogacą archiwum parafii, zaś kopie z opisem poczynionych prac i bieżącymi gazetami trafią z powrotem do butelki i zostaną umieszczone w kolumnie ołtarza. „Może ktoś za 100 lat znów je odkryje?” - mówi z uśmiechem ks. Gaik.
Coraz więcej wierzących praktykujących wśród młodzieży w Wielkiej Brytanii
W Wielkiej Brytanii wzrosła liczba młodych ludzi, którzy wracają do wiary i praktyk religijnych. Informują o tym dwa dzienniki: amerykański „New York Times” i brytyjski „Financial Times”.
Chodzi o pokolenie Z, a więc o osoby urodzone między 1997 i 2012 rokiem. Wzrastały one w zsekularyzowanym społeczeństwie, które nie proponuje wiary. Pomimo to młodzież ta odkrywa religię jako źródło znaczenia i tożsamości w swoim życiu. Analizując tę sytuację „Financial Times” podkreśla, że „religia powraca nie z powodu nostalgii, lecz z potrzeby”.
Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.
Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.