Reklama

Wirtualne oddychanie wiecznością

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy myślę o świętach przypadających w pierwsze dni listopada, przypomina mi się pewien wywiad przeprowadzony w telewizji rok temu. Jakiś mężczyzna opowiadał wtedy o swojej „firmie”. Postanawiam zajrzeć na jej stronę internetową. To, co widzę, przywołuje we mnie skojarzenie z jakąś mroczną grą komputerową. Wrażenie potęguje przenikliwa muzyka. Spokojna, podniosła, ubogacona o odgłosy przyrody. Przekraczam bramę wirtualnego cmentarza, klikając „wejście”. Przede mną tablica informacyjna.
Oferta internetowej nekropolii jest szeroka. Obok cmentarzy wyznaniowych do wyboru są też wojskowy i dziecięcy. Wirtualny spacer odbyć też można cmentarzem uczuć. Tu ludzie „chowają” miłość, przyjaźń, nienawiść, zaufanie, tęsknotę i… nieudany pierwszy raz (!). Osobna brama prowadzi na cmentarz zwierząt, ale to jest wątek na osobny artykuł.
Zaglądam do cennika, bo przecież nic nie jest za darmo. Miejsce na wirtualnym cmentarzu wielkości 100 KB kosztuje 20 zł. Zastanawiam się, czy każdy się tu zmieści, bo ja na przykład jestem słusznych rozmiarów. Ciekawość budzi we mnie także usługa „poczta zza grobu”. Polega ona na tym, że żyjąca jeszcze osoba, zakładając sobie grób, może przygotować listy e-mailowe, które po jej śmierci przesłane zostaną do wskazanych osób. Atrakcją strony jest możliwość współpracy z grafikiem, który na zamówienie użytkownika zaprojektuje i wykona nagrobek specjalny. Oczywiście, za dodatkową opłatą. Odwiedzający swoich bliskich w tym miejscu na grobach postawić mogą wirtualne znicze i kwiaty, ale darmowe stoją tylko jeden dzień.
Ten nietypowy pomysł pamięci o zmarłych budzi we mnie wiele emocji. Staram się rozumieć tych, którzy zakładając wirtualne nagrobki, tłumaczą, że odległość nie pozwala im odwiedzać ich w rzeczywistości. Choć nawet ten najmocniejszy chyba argument niezbyt mnie przekonuje.
Czytam wpisy. Jedne rzeczywiście pełne są powagi i szacunku, ale nie brak również tych zamieszczonych dla żartu. Utworzenie niektórych „cmentarzy”, jak choćby ten „nieudanego pierwszego razu”, budzi niesmak. Myślę sobie, że przecież to nie wypada. Nie wypada? W końcu to tylko Internet. Te rozważania prowadzą mnie do innych. Odwiedzanie grobów zmarłych związane jest z pewną tradycją, a dla wielu jeszcze - mam nadzieję - z modlitwą i wiarą w życie wieczne. Rodzą się więc we mnie wątpliwości co do religijności tych, którzy tworzą wirtualne nagrobki. Czy ich wejścia na stronę internetową mają coś wspólnego z modlitwą, Mszą św. za zmarłych? Czy skłaniają do refleksji nad przemijaniem? Czy wyciszają i ubogacają? I czy wreszcie są wyrazem wiary w obcowanie z Bogiem w wieczności? Szczerze mówiąc, nie sądzę. Obym się myliła.
Już wkrótce listopad, po raz kolejny powróci temat wirtualnych cmentarzy i pewnie ukaże się niejeden wywiad z właścicielem internetowego serwisu, który prawdopodobnie od zeszłego roku zyskał na popularności. Ja jednak zamiast stawiać wirtualne świeczki, pozostanę przy tych tradycyjnych. A zapalając je po raz kolejny, wspomnę Panu o mojej nadziei na spotkanie ze wszystkimi osobami mi bliskimi przed samym Bogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Triumf serca”. Amerykańska opowieść o polskim świętym-Maksymilianie Kolbe już w polskich kinach!

2025-09-16 13:00

[ TEMATY ]

Triumf serca

Kadr z filmu

Już od piątku, 12 września, w polskich kinach można zobaczyć film fabularny pt. „Triumf serca”, zrealizowany w koprodukcji polsko-amerykańskiej. W roli głównej występuje znany polski aktor Marcin Kwaśny, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Radosław Pazura i Lech Dyblik.

„Triumf serca” to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Reżyserem filmu jest Amerykanin Anthony D’Ambrosio, który postanowił opowiedzieć tę historię z nieco innej perspektywy. Film zaczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część opowieści, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. Retrospekcje pozwalają widzowi wrócić do najważniejszych momentów z życia świętego, ale to jego ostatnie dni są sercem tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje aktor i reżyser Robert Redford

2025-09-16 16:49

[ TEMATY ]

aktor

reżyser

zmarł

Robert Redford

89 lat

PAP

Robert Redford

Robert Redford

Legenda Hollywood, amerykański aktor i reżyser Robert Redford zmarł we wtorek w wieku 89 lat - poinformował dziennik „New York Times”. Redford zostanie zapamiętany dzięki rolom m.in. w thrillerze politycznym „Wszyscy ludzie prezydenta” czy w komedii kryminalnej „Żądło”.

W ocenie amerykańskiego reżysera, aktora i producenta filmowego Sydneya Pollacka Redford „w najlepszy sposób ucieleśniał Amerykę z jej sprzecznościami”. Meryl Streep wspominała, że był on „doskonałym partnerem na planie”. „Co nieczęste u mężczyzn, potrafi słuchać i jest bardzo wrażliwy. To coś, co często przypisuje się kobietom” - zwróciła uwagę.
CZYTAJ DALEJ

Uszkodzony dom w Wyrykach. Prezydent: oczekuję od premiera i rządu pełnej informacji

2025-09-16 20:17

[ TEMATY ]

BBN

Prezydent Karol Nawrocki

dom w Wyrykach

PAP

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki powiedział we wtorek, że oczekuje od premiera i rządu pełnej informacji na temat uszkodzonego domu w Wyrykach. Dodał, że ani on, ani BBN nie dostało informacji na ten temat.

Dziennik „Rzeczpospolita” podał we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję