Reklama

Nie mówię „żegnaj”, tylko „do widzenia”

Październik to miesiąc pamięci o zmarłych dzieciach. W Polsce każdego roku tragedia ta dotyka wiele rodzin: 40 tys. kobiet przeżywa poronienie, 2 tys. dzieci rodzi się martwo, a kolejne 5 tys. nie dożywa swoich 18. urodzin z powodu chorób i wypadków. Śmierć dziecka - bez względu na jej przyczynę czy wiek dziecka - jest wydarzeniem, które zostawia w nas ślad na całe życie

Niedziela lubelska 43/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oprócz tragedii i żałoby, z którą przyszło nam się zmagać, żyjemy w przekonaniu o niezrozumieniu. Dla wielu naszych znajomych jesteśmy dziwolągami, którzy sami sobie wymyślają problemy. Próbują nam wytłumaczyć, że skoro nie nosiłam dziecka w brzuchu przez 9 miesięcy i ono się nie urodziło, to nigdy nie żyło. Wmawiają mi, że przecież nic się nie stało, że będziemy mieli jeszcze wiele „prawdziwych” dzieci. Nie chcą albo nie potrafią zrozumieć, że poronienie to śmierć. Umarło dziecko, na które czekaliśmy. Które kochaliśmy. Wybraliśmy mu imię. Kupiliśmy tapetę do pokoju i śpioszki w kształcie tygryska. To nie było „tylko poronienie”. To umarł nasz kochany Wojtuś - mówi przez łzy Katarzyna Boguszewska.
- „Rzeczywiście, od rodziców oczekuje się, żeby jak najszybciej zapomnieli o zmarłym dziecku i żyli tak, jakby nic się nie stało. Oczekiwania te, wyrażane zarówno przez personel medyczny, jak i ogół społeczeństwa, są zupełnie nierealne i raniące. W przypadku poronienia, rodziców próbuje się także odwodzić od zorganizowania pogrzebu dziecka, mimo że przepisy prawa pozwalają na pochówek bez względu na jego wiek czy wielkość. Zapomina się, że bez grobu żałoba jest o wiele trudniejsza” - przyznaje Monika Nagórko, prezes Stowarzyszenia Rodziców po Poronieniu. Dlatego w tym roku Stowarzyszenie prowadzi w szpitalach kampanię pod hasłem „Proszę, pomóż mi pożegnać się z dzieckiem...”. Do szpitali trafią ulotki, plakaty oraz broszury dotyczące pracy z pacjentką doświadczającą przegranych narodzin.
15 października w wielu miastach Polski odprawiono w intencji zmarłych dzieci i ich rodzin Msze św. Tak było także w Lublinie. W niedzielę, 10 października, po modlitewnym spotkaniu w kaplicy cmentarnej na Majdanku rodzice wypuścili ku niebu niebieskie i różowe baloniki dla swoich nienarodzonych pociech. Złożyli kwiaty i zapalili lampki. - „Dni Dziecka Utraconego pomagają pogodzić się z żałobą. Czasami wydaje mi się, że to, co czujemy, mogą zrozumieć tylko inni rodzice po stracie. Spotykając się w takich chwilach, możemy dać sobie wsparcie. Dajemy sobie też nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie lepiej - podkreśla pan Marek. - Kiedy rodzice, którzy tak jak my płaczą po przeżytej stracie, przyprowadzają swoje małe dzieci, dają nam nadzieję na to, że i nam kiedyś też uda się stworzyć wymarzony dom, w którym będzie słychać dziecinne głosiki. Proszę jednak nie wymagać, byśmy zapomnieli o dzieciach, które odeszły zbyt wcześnie. One na zawsze pozostaną w naszych sercach i - mam nadzieję - w sercach swojego rodzeństwa”. - „Nadzieję czerpiemy także z Kościoła, ze spotkań z kapłanami, z wiary w to, że Chrystus Miłosierny przytula nasze niemowlęta do serca i jest dla nich najlepszym Ojcem. Jedynym Ojcem. Bo ludzkim rodzicom nie dane było się nimi nacieszyć” - dodaje pani Kasia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ostatnie pożegnanie śp. ks. Jana Czekalskiego

2025-08-16 14:35

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Kardynał Grzegorz Ryś odprawił Mszę św. pogrzebową za śp. ks. Jana Czekalskiego.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XX niedziela zwykła

2025-08-15 22:59

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia». Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie. Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście». Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».
CZYTAJ DALEJ

Ostatnie pożegnanie śp. ks. Jana Czekalskiego

2025-08-16 14:35

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Kardynał Grzegorz Ryś odprawił Mszę św. pogrzebową za śp. ks. Jana Czekalskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję